Dzień zsuwa się po śliskiej folii,
Naprężonej wokół mojej głowy w przezroczystym oczekiwaniu,
Dzień jest coraz bardziej odległy,
Tonie we mgle i zmienia kolory,
Oddech mi się skrapla i zasłania mi usta,
Dzień mnie nie widzi i nadchodzi cisza.......................................
Hucząca echem w uszach,
Cisza wdziera się pod folię...........................................
Folia pęka, cisza się rozlewa, dzień spada i znika mi z oczu
Dzień został stracony
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz