Lubię różne użyteczne drobiazgi. Ostatnio na rynku kupiłam takie oto fajne zapalniczki. Wyobraźcie sobie, że pięć zapalniczek kosztowało zaledwie trzy euro a więc prawie tyle samo ile za jedną zapalniczkę zapłacić przyszło mi w Belgii.
Najbardziej podoba mi się zapalniczka z pandą i z bohaterami Alicji w Krainie Czarów:) Tym razem zakupiłam klikane zapalniczki, bo z nich chociaż nie wypada kamień. Mam nadzieję, że na długo wystarczą:)
PEACE
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz