czwartek, 29 listopada 2012

Niekończąca się opowieść - Fantaghiro

Są takie filmy z dzieciństwa, do których powraca się z nutką rozrzewnienia nawet po wielu latach. Dla mnie jednym z tych filmów jest 'Niekończąca się opowieść'.



Nie wiem, jak można zrobić tak fantastyczny film, ale można i do tego oczywiście niezapomniana piosenka w wykonaniu Limahl'a. 'Niekończąca się opowieść' to dla mnie jeden z filmów, który się po prostu nie starzeje. Film ten oparty jest na powieści niemieckiego autora Michael'a Ende i opowiada o przygodach Bastiana w świecie fantazji.

Kolejną niezapomnianą perełką jest dla mnie Fantaghiro. Myślę, że można powiedzieć, że jest to taki mini serial ponieważ każdą z pięciu części opowieści podzielono na dwie części i tak to Fantaghiro została wyemitowana w telewizji.

Wspaniałe przygody księżniczki Fantaghiro wyprodukowane zostały przez włoską telewizję a całość wyreżyserował Lamberto Bavy.  Pierwsza część Fantaghiro została oparta o toskańską ludową baśń, ale i kolejne części filmu pełne są mistycyzmu i zachwycają niesamowitą atmosferą. Muzyka w Fantaghiro jest bardzo fajna a piosenka Mio Nemico, która kończy pierwszą część filmu, jest dla mnie niezapomniana. No po prostu mnie ciarki przechodzą:)

Też macie sentyment do filmów z lat dzieciństwa?:)

PEACE


niedziela, 25 listopada 2012

Wesoły Rzeźnik :)

Stuknięcie w szybę przerwało rozważania Wesołego Rzeźnika. Mężczyzna podniósł wzrok znad rozsypanych na stole fotografii i wpatrywał się w przestrzeń między zaciągniętymi, ciężkimi od kurzu, zasłonami. Ostatnie promienie słoneczne nieśmiało oświetlały drewnianą podłogę, na której rozłożone były różnego rodzaju narzędzia. Wesoły Rzeźnik przeszedł między nimi do okna i nie rozchylając zasłon, rozglądał się przez szczelinę. Na zewnątrz zdawało się nie być nikogo. Drzewa uginały się samotnie na wietrze a pośrodku, pokrytego trawą, podwórza spał pokaźnych rozmiarów kundel. Mężczyzna polegał na psiej czujności. Stuknięcie było zapewne dziełem zbłąkanej gałęzi. "Na tym pustkowiu każdy szelest brzmi jak cholerna kanonada"- pomyślał. Niełatwo było mu żyć w nowym miejscu. Żałował, iż musiał opuścić wygodny dom w Gniazdowicach. Trzeba jednak było uciekać. Właścicielka domu zaczynała nieprzyjemnie gnić a sąsiedzi stawali się natarczywi. "Jeszcze kilka dni a smród zwabiłby gliny"- Przeklinając pod nosem Wesoły Rzeźnik wrócił do przeglądania zdjęć. Wygodnie rozparty w fotelu, popijał kawę i obmyślał plan działania...

Jak myślicie, po co Wesołemu Rzeźnikowi w całym pęku ten pokryty rdzą klucz? Co skrywa się za drzwiami, które klucz ten otwiera?

PEACE

sobota, 24 listopada 2012

Sztywny renifer w tropikach :)

Pamiętacie ten wzór na renifera? Renifer już się narodził i powędrował prosto w tropiki. Znalazł sobie miejsce za kaktusami i tam  kontempluje istotę świąt w oczekiwaniu na równie sztywnych, filetowych kolegów.

Reniferek usztywniony został za pomocą mąki kukurydzianej i wrzątku. Więcej metod usztywniania robótek szydełkowych znajdziecie tutaj.

Żeby reniferowi nie było smutno wśród kłującej flory, wujek youtube postarał się o odpowiednio klimatyczną piosenkę.
 Oto i Rudolf Czerwononosy po polsku:D
PEACE

piątek, 23 listopada 2012

Tym razem renifer skaczący :)


















Znalazłam w sieci kolejnego reniferka idealnego na świąteczny, szydełkowy filet. Pozwoliłam sobie powiększyć oryginalne foto, bo z malutkiego oryginału trudno było się doczytać bez dostania oczopląsu.

Jeśli chcecie robić ten wzór, to zapraszam na lewą stronę:)

Tutaj reniferek stojący, którego już widzieliście wcześniej. Możecie teraz zrobić statecznego reniferka i reniferka rozbrykanego:D
Mnie na renifery wzięło strasznie i zabieram się za skoczka do parki dla stojącego:)

PEACE

czwartek, 22 listopada 2012

Śnieżynka szydełkowa - Sztywniak + inny Shchedryk

U Justyny na blogu pada śnieg a u mnie śnieżynka sztywniara zażyczyła sobie osobnego postu z muzyczką.

Zastanawiałam się długo, jaką muzyczkę wybrać i w końcu zdecydowałam się na dobrze Wam znany utwór, ale w niecodziennym wykonaniu.

Myślę, że pasuje on do tradycyjnej śnieżynki, usztywnionej w nietradycyjny sposób, bo przy pomocy mąki kukurydzianej i wrzątku :)

Wiem moi kochani, że Shchedryk jest oklepaną piosenką świąteczną, ale w tej wersji to może jeszcze nie słyszeliście?
Mnie się podoba :)

PEACE


Magiczna biżuteria od Hani

Jeszcze dzisiejszy poranek całkowicie był zwyczajny. Nagle zadzwonił domofon i wszystko się zmieniło.

Jakiś czas temu Hania otworzyła magiczne drzwi do swojego świata biżuterii i zorganizowała rozdanie bransoletkowe na swoim blogu.

Zgadnijcie, kto wygrał?:)

Pan listek przed chwilą przyniósł mi paczuszkę i jak zobaczyłam adres nadawcy, to już wiedziałam, że dzień nabierze barw.


Wbiegłam do domu i gorączkowo rozerwałam kopertę. W środku była nie tylko bransoletka, której się spodziewałam, ale również i przepiękne kolczyki z kryształków. Wszystkiego dopełniała karta z aniołkiem.


My Image

My Image

Dziękuję Ci Haniu za te piękności. Zdolne masz rączki i wspaniałą wyobraźnię.



PEACE

środa, 21 listopada 2012

Usztywniamy robótkę- DIY - zrób sobie usztywniacz

Zbliżają się Święta i pewnie już zaczynacie przygotowywanie dekoracji. Wśród szydełkowych dodatków królują oczywiście szydełkowe śnieżynki, które każdy może zrobić. Wzorów w sieci są dziesiątki, ale śnieżynek nie wystarczy wyszydełkować i zawiesić.
Szydełkowe śnieżynki są delikatne i zwijają się łatwo. Potrzebne jest im usztywnienie.

Można użyć do usztywnienia tradycyjnego krochmalu ze sklepu, ale można spróbować także innych sposobów. Jest ich całkiem sporo i niektóre z nich postanowiłam Wam opisać.
Oto usztywniacze do robótki, które możecie zrobić sami przy użycia składników z gospodarstwa domowego:

KLEJ Z WODĄ - Możemy zmieszać z wodą biały klej w proporcjach 1:1

LAKIER DO WŁOSÓW- Psikamy lakierem naszą pracę:) Efekt uzyskujemy natychmiastowy i jest to metoda do lekkiego usztywnienia np. właśnie śnieżynek.

CUKIER Z WODĄ- Mieszamy z wodą cukier w równych proporcjach i zagotowujemy. ( Cukier przyciąga jednak robaczki i dlatego ten sposób nie przemawia do mnie)

MĄKA KUKURYDZIANA Z WODĄ- Mieszamy dokładnie z wrzątkiem mąkę kukurydzianą (Podobno  można zmieszać mąkę z zimną wodą i zagotować mieszankę po czym ostudzić, ale moim zdaniem nie trzeba i wystarczy wymieszać mąkę z wrzącą wodą do uzyskania dość gęstej, przezroczystej papki)

KLEJ DO TAPET- Mieszamy z wrzącą wodą do uzyskania papki (Podobno można również zagotować całość)

MĄKA ZIEMNIACZANA Z WODĄ- Mieszamy niedużą ilość mąki ziemniaczanej z wodą i zagotowujemy (powstaje nam krochmal)

Jak ukształtować naszą pracę?
Możemy skorzystać z jakiejkolwiek powierzchni, w którą wejdą szpilki i potrzebujemy również foliowej torebki oraz szpilek.

Foliową torebkę układamy na naszej powierzchni. Na folii rozpinamy naszą pracę. Jeśli lubimy, aby wszystko było równiutko, to w przezroczystą torebkę foliową wkładamy kartkę w kratkę. Ta kartka pomoże nam napiąć równo naszą robótkę.


PEACE





poniedziałek, 19 listopada 2012

Jelonek - renifer - wzór wrabiany lub filetowy

Święta Bożego Narodzenia zbliżają się powolutku, a więc postanowiłam uraczyć Was moi kochani wzorem na renifera.

Może być to z powodzeniem wrabiany wzór, który robić będziemy przy pomocy dwóch kolorów włóczki lub też można sobie tego renifera tudzież jelonka wyfiletować.

Taki filetowy jelonek może być wspaniałym elementem świątecznego obrusu lub też firaneczek.

PEACE

Akcja Wyborcza - Zagłosuj na Pannę Miau żeby nie była na szarym końcu :)


Moi kochani, jak pamiętacie, Panna Miau bierze udział w konkursie na kocią minę w Klubie Kota Jasna 8.
Dziś rozpoczęło się głosowanie przy pomocy sondy. Zachęcam Was gorąco do wzięcia udziału w głosowaniu i oczywiście do oddania głosu na Pannę Miau. 

Panna Miau na liście wyborczej ma numer 4.



TUTAJ poznasz Pannę Miau lepiej .


My Image

My Image




 Kandydatka numer 4 będzie niezwykle wdzięczna za każdy głos ponieważ boi się, że zostanie na szarym końcu:)  a więc głosujcie i zachęcajcie innych do glosowania. Głosowanie odbywa się do czwartku (22.11.2012)

PEACE 


niedziela, 18 listopada 2012

Kinder Surprise - wybrakowana niespodzianka o.O

Zapewne każdy z was zna jajka niespodzianki. Czekoladowa skorupka a w żółtym pudełeczku niespodzianka :)

Ostatnio z mym lubym postanowiliśmy sobie dogodzić paczką świąteczną jajek i przypomnieć sobie jak to jest być maluchem.

Różności w naszych jajkach znaleźliśmy. Mnie, obok wstążkowego podkręcacza w kształcie reniferka, trafiły się puzzle.


Układam i układam i ....

...okazuje się, że puzzle nie całkiem pasują do siebie, bo są wybrakowane o.O

Chciałam reklamować wadliwy produkt, ale na stronie Kinder Surprise nie znalazłam żadnego maila ani telefonu do obsługi klienta czy też do działu reklamacji ani w ogóle do niczego.

Szkoda, bo się nastawiłam na opisanie nieopisanej traumy, jakiej doznałam, nie mogąc dopasować ostatniego puzzla.
A tak zostaję z dziurą w czole, wydrapaną podczas intensywnego myślenia, towarzyszącego bezowocnym próbom ukończenia  układanki i z paznokciami poobgryzanymi ze stresu. Moje poczucie własnej wartości zostało poważnie zachwiane niemożnością ułożenia puzzli przeznaczonych dla dzieci od lat trzech. Zmiany w psychice mam teraz nieodwracalne...



Ale jaja co? :P

Czy Wam się zdarzyło kiedyś wybrakowane jajko niespodzianka?:)

PEACE

piątek, 16 listopada 2012

Zwierzę to nie rzecz - Podaj dalej

Każdego roku, po pięknych i radosnych świętach porzucone zostają 'żywe prezenty'. Dalszy komentarz wydaje mi się zbędny pod tym rysunkiem. Jeśli masz ochotę, podaj dalej i pomóż budzić świadomość.

PEACE

Halloweenowy listonosz!

Z Okazjii Halloween Goya Rosé zorganizowała Candy, w którym nagrodą były strasznie obrzydliwe korale
i prezent niespodzianka. Kiedy zobaczyłam te korale, to od razu się zakochałam i oczywiście musiałam wziąć udział. Udało mi się wygrać i oto, co przyniósł mi dziś pan listonosz.
<-- Śliczny igielniczek, do którego moje szpilki od razu wskoczyły i się zadomowiły, był niespodzianką.

Oczywiście zapiałam z zachwytu i napstrykałam masę fotek igielniczkowi.





























Kiedy już się wybawiłam igielniczkiem, nadeszła pora na mierzenie wspaniałych korali. Oczywiście i tutaj aparat poszedł w ruch i powstała cała seria bzyczących fotek.
<-- Mucha nie siada, co?:)

Wyobraźcie sobie również, że są to moje pierwsze korale filcowe:)

























Pozuję na strasznie straszną postać z horroru:) Może wyglądam trochę jak dziewczynka z Ringu z włosami na twarzy?



















Ogromną frajdę sprawiła mi Goya tymi wspaniałościami i już się nie mogę doczekać, jak będę miała okazję założyć korale na oficjalne wyjście. Z całą pewnością się spodobają wszystkim bo są po prostu prześliczne.

PEACE bzzzzzzzzzzzzzzzz

Liebster - Udzielam wywiadu Szpinakożercy :) I nominuję Was moi kochani!



Dostałam właśnie wyróżnienie od Magdy. Magda jest fanką szpinaku i ma fajnego bloga nie tylko o gotowaniu.

,,Nominacja do Liebster Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za "dobrze wykonaną robotę" Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz ich o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował."


Bardzo Ci dziękuję Madziu za pamięć i cieszę się bardzo, że Cię mam swoim kochanym stadku obserwatorów.


Oto pytania Magdy i moje odpowiedzi:




1) Książka godna polecenia ?
" Stulatek, który wyskoczył przez okno i zniknął"
2) Największa radość w życiu to ?
Największa radość w życiu to nie mieć żadnych zmartwień:P
3) Ulubiony smakołyk ?
Ser i SER i frytki na krowim tłuszczu.
4) Dobry film to ... ?
... film, który nie jest całkowicie oczywisty, trzyma w napięciu lub chociaż nadrabia oryginalnym i zaskakującym zakończeniem. Moje osobiste perełki to Noc Żywych Trupów i Przeminęło z Wiatrem.
5) Nie wychodzę z domu bez ?
Nie wychodzę z domu bez ubrania...Chyba, że wychodzę wprost na dzicz jakąś bezludną podczas przyjaznej aury. Wtedy to wychodzę z domu bez niczego:D
6) Mężczyzna jest lepszy od kota bo.... ? (taki żarcik ;p)
Madziu, jak Ci odpowiem na to pytanie, to jedno stworzenie w moim gospodarstwie domowym będzie chodziło nadąsane :D 
W każdym razie, odpowiedzi jednoznacznej dać się nie da, bo kot to jest taki fajny i futerkowy i ma słodki pyszczek i uszątka miziachne i łapunie delikatne a mężczyzna... a mężczyzna, to jest mężczyzna. Ani uszątek miziachnych nie ma, ani słodkiego pyszczka. My z Panną Miau nie rozumiemy mężczyzn, ale jak już zrozumiemy to obie Ci powiemy, dlaczego konkretnie mężczyźni lepsi są od koteczków.
7) Idealny sposób na relaks ?
Szydełkowanie, szklaneczka czegoś mocniejszego a do tego papierosek.
8) Ciekawy blog, który często odwiedzam ?
Wiele mam takich, do których zaglądam. Ogólnie to lubię blogi, w których autorzy czasem chociaż coś o sobie napiszą. Chętnie odwiedzam blogi osób, które tworzą i dzielą się swoimi pasjami. Wciąż poszukuję nowych, ciekawych blogów.
9) Przepis wart polecenia ?
Przepis wart polecenia, to przepis na szczęście, ale niestety, chyba każdy ma inny i czasem niełatwo go odnaleźć:)
10) Wymarzone wakacje - gdzie ?
W Polsce nad morzem:)
11) w grudniu podobno kończy się świat ;p :))) 3 rzeczy, które chciałabyś zrobić przed, gdyby to była prawda 
Gdyby świat się kończył, to niczego konkretnego by mi się nie chciało robić :D

Oto moje pytania:

1) Co cenisz sobie w ludziach?
2) Bolesna prawda czy kojące kłamstwo?
3) Biały czy czarny?
4) PUB czy disco?
5) Kamień czy drewno?
6) Spodnie czy spódniczka?
7) Kolory zdecydowane czy pastelowe?
8) Podaj pięć przymiotników, które Ciebie najlepiej opisują.
9) Jak lubisz spędzać wolny czas?
10) Czego najbardziej się obawiasz?
11) Dlaczego piszesz bloga?


Nominuję każdego z moich bywalców, kto ma ochotę się pobawić w odpowiadanie na pytania:) Możecie tutaj odpowiedzieć w komentarzach, albo u siebie na blogach. Jak Wam wygodniej:)) Bardzo chętnie Was bliżej poznam!

PEACE

czwartek, 15 listopada 2012

Szary człowiek w butach na płaskim...

Szary człowiek szarego wieczoru bohaterem wędrówki przez podziemia francuskiego metra. Dokąd zmierza szary człowiek o tej porze? Pewnie idzie upolować strasznie czarnego zwierza  nocy...

Wiecie, że ja teraz tylko płaskie obcasy noszę? O wiele wygodniej mi na płaskim. Moja szafa rozdała wszystkie buty na obcasie i zostały w niej tylko płaszczaki.
Nie zauważyłam, aby obcasy uszkodziły mi, czy też zdeformowały kręgosłup i nigdy sobie nic nie skręciłam ani nie złamałam przez wysoki obcas a mimo to, odszedł obcas w zapomnienie. Być może dopadł mnie przesyt obcasowy? Nie wiem, ale chwalę sobie płaszczaki...

Ciekawe, czy ta szara sukienka będzie mi się tak samo bardzo podobała, kiedy w końcu poodpadają z niej cekiny?:) Trzymam kciuki za cekiny, żeby jednak nie poodpadały i piorę sukienkę ręcznie o.O ...taki trochę vintage w naszych czasach: Kobieta pochyla się nad balią i ugniata i przewraca w tej balii, robi sobie przerwę na odgarnięcie kosmyka włosów, uparcie opadającego na spracowane czoło, po czym znów zawzięcie ugniata i przewraca. Znad balii unoszą się aromatyczne banieczki z mydła Szary Jeleń...
...Sama sukienka w balii też trochę vintage, co?

Szaliczek jest cudownym prezentem od mojej francuskiej babci:) Ja w zamian podarowałam jej szydełkową serwetkę (taką jak tu).



PEACE


sobota, 10 listopada 2012

Affinity - obejrzany

Chcę się z Wami podzielić filmem, który naprawdę zrobił na mnie ogromne wrażenie. Daję mu osiem na dziesięć słoni i uważam, że warto film ten obejrzeć bez względu na to, czy się lubi dramat i romans czy nie.

Margaret postanawia zostać stałym bywalcem więzienia dla kobiet. Więzienie ma stać się dla niej odskocznią od codzienności i pomóc jej w ukojeniu emocji. Dobrze urodzona i bogata Margaret ma być wzorem dla kobiet, które zbłądziły. Jedna z więźniarek przykuwa szczególną uwagę Margaret. Młoda Selina jest bowiem medium, które niesłusznie znalazło się za więziennymi kratami...

Zobaczcie sobie Affinity, bo bardzo warto:) Obejrzawszy do samego końca, stwierdzicie, że film bardziej niż fajny:))

PEACE

Koczyki recyklingowe - indyjskie słonie

Kolczyki te powstały z drucika po zimnych ogniach i z pociętego korka od butelki oraz z dwóch zawieszek słoników, które od ponad dziesięciu lat były przy mnie, ale które dopiero teraz doczekały się  na swoje pięć minut.
Korek został pokryty warstwą starego lakieru do paznokci, którym pazurków już raczej nie dałoby się równo umalować:)



<-- na nieskończonym jeszcze ocieplaczyku :) Będą pasowały, co?:))








Wiecie, że mam zamiłowanie do dużych kolczyków a więc i te nie mogły być małe:)

Cieszy mnie bardzo, że wyszły leciutkie ponieważ same słoniki do najlżejszych nie należały i bałam się, że jak coś jeszcze dodam, to zacznie się ciągnięcie uszu, czego naprawdę nie lubię.

Obawiałam się również, iż drucik od zimnych ogni będzie zbyt giętki i kółeczka nie będą się trzymały, ale jest dobrze i wszystko się mocno trzyma.

Takie ciepłe wyszły te słonikowe kolczyki i ogrzewają moje serduszko:)


PEACE



piątek, 9 listopada 2012

Panna Miau bierze udział w konkursie :) Ale Mina o.O

Moi kochani, Panna Miau znana jest ze swojej bogatej mimiki i wiele jej fotografii mieliście już okazję zobaczyć ♥ KLIK ♥
Postanowiłyśmy więc dać szansę losowi i wziąć udział w konkursie, który organizuje Klub Kota Jasna 8. Nie wiedziałyśmy, którą minę ostatecznie wystawić do konkursu, ale postanowiłyśmy postawić na minkę, której jeszcze nikt z Was nie miał okazji podziwiać na blogu:




. - .
. - .
Do konkursu można zapisywać się do 16 listopada a później odbędzie się głosowanie przy pomocy sondy. Oczywiście będzie mi wtedy bardzo miło, jeśli wspomożecie kampanię Panny Miau:)Tutaj przeczytać możecie więcej o konkursie i sami Wasze kotki możecie zapisać.

My Image

My Image




MAŁY UPDATE:
Dodałyśmy z Panną Miau chmurkę dialogową, aby było bardziej wymownie:)

PEACE

wtorek, 6 listopada 2012

VIDEO TUTORIAL - Warkocz szydełkowy


Oto video para do mojej pisemnej instrukcji na szydełkowy warkocz. Starałam się, aby wszystko dobrze wytłumaczyć i pokazać a więc mam nadzieję, że się Wam ten tutek przyda.

PEACE

niedziela, 4 listopada 2012

Obiad mistrzów ★★★★★

W środku surowa, starta marchewka z cukrem i cytryną a na zewnątrz ryż i płatki startego, żółtego sera. Tak powstał szybki obiad. Przygotowanie tego jakże apetycznego talerza zajęło mi zaledwie dziesięć minut ponieważ tyle właśnie gotował się ryż :)

Dobre było, ale się skończyło...

Dodam jeszcze, iż ryż ugotowany został bez soli wedle wskazań dla diety bez soli. Dzięki dodatkom smak był całkiem całkiem.

PEACE

piątek, 2 listopada 2012

Warkocz na szydełku - tutorial

Czy zastanawialiście się kiedyś, jak powstają szydełkowe warkocze? Ja jestem właśnie w trakcie tworzenia kolejnej szydełkowej kreacji i mam w niej właśnie warkocze.
Z tej okazji postanowiłam się z Wami podzielić wzorem na szydełkowy warkocz.

Jak zrobić szydełkowy warkocz:

Pracujemy na zestawie czterech oczek. Nasz warkocz wrabiamy pomiędzy słupki (dc). Robimy więc tyle słupków, ile chcemy mieć pomiędzy warkoczami. Ja mam między warkoczami jeszcze taki a'la ściągacz. W każdym razie, kiedy już mamy dowolną liczbę słupków w pierwszym rządku, to robimy kolejny rządek i zabieramy się za warkocz.
I KROK WARKOCZA: wykonujemy słupkami dwa razy nawijanymi ( trc). Mamy przed oczami cztery dziurki ze spodniego rządku słupków. Wbijamy się w naszym pierwszym słupkiem dwa razy nawijanym w trzecie oczko. Drugi słupek dwa razy nawijany robimy w czwarte oczko. Trzeci słupek podwójnie nawijany robimy w pierwsze oczko. Czwarty słupek podwójnie nawijany robimy w drugie oczko.  ( wg. rysunku)

II KROK WARKOCZA: wykonujemy słupkami (dc). Robimy nasze słupki wbijając się pod każdy z czterech słupków dwa razy nawijanych ( fp dc). Wbijamy się od prawej do lewej, po kolei. Już nic nie kombinujemy. W ten sposób powstaje splot. (wg. rysunku)

Powtarzamy naprzemiennie w każdych kolejnych rządkach I KROK i II KROK.

Życzę Wam miłej zabawy z warkoczami:)) --> VIDEO TUTORIAL TUTAJ

PEACE