Witajcie Kochani:) Co jakiś czas zaglądam sobie w Lille na mały ryneczek z używanymi książkami, płytami i drobiazgami.
Książek nie kupuję, bo mój francuski zdecydowanie to wyklucza...no chyba że książki obrazkowe:) Płyty też raczej omijam, bo zniechęcają mnie ich ceny. Skupiam się na całej cudownej reszcie i bywa, że udaje mi się coś fajnego upolować:)
Tym razem, po wejściu na kwadratowy placyk rynkowy zaskoczyło mnie wielkie owocowe drzewo:) Postanowiłam Wam je pokazać, bo to twór niewątpliwie bardzo pozytywny. Ludzie przyglądali się drzewu z uśmiechem i również i mnie udzielił się miły nastrój.
Zakupy pod drzewem okazały się bardzo owocne:) Grzebałam i grzebałam w wielkich skrzynkach, pełnych najróżniejszych plastikowych figurek i wygrzebałam dla siebie dwie zdobycze.
Pragnę Wam więc dziś pokazać mojego osobistego Freddy'ego Kruegera i pieska ze sprężynką:)
Freddy tak na mnie patrzył jak by chciał, żeby go ktoś kupił:) Nie przeszkadzało mi nawet, że w rozpędzie fabryka dała mu dwie rękawice zamiast jednej:D
Piesek z kolei kwilił w plastikowej torebeczce, w której szczelnie go zamknięto. Rozglądał się smutno jakoś tak i od czasu do czasu poskrzypywał sprężynką.
To już moja trzecia figurka kolekcjonerska z Toy Story i bardzo by chciała znaleźć jeszcze małego jednorożca z żółtą grzywą i klauna.
Sami powiedzcie, czy jamnik z Toy Story nie jest słodki?:))
Kiedy wyjęłam go z opakowania, to okazało się że ma ruchomą główkę!:)))
...Piesek rozglądał się jak szalony po Niewielkim Wymiarze i kiedy dojrzał Lucy to od razu wskoczył jej w ramiona. Lucy bardzo się ucieszyła, bo zawsze chciała mieć pieska ze sprężynką.
A Wy, jak byliście dziećmi, mieliście pieska ze sprężynką?:)
A może u kogoś z Was sprężynkowy piesek właśnie teraz wierci się na półce?:))
❤ ❤ ❤ ❤ ❤ ❤ ❤ ❤ ❤ ❤ ❤ ❤ ❤ ❤ ❤ ❤ ❤ ❤ ❤ ❤ ❤ ❤
Ściskam Was bardzo serdecznie, a sprężynowy piesek macha do Was ogonkiem:))
PEACE
Ogromnie mi sie podoba owocowe drzewo, chcialabym miec w swoim ogrodku takie... moze byc duzo mniejsze, ale koniecznie z poludniowymi slodkimi owocami. Caly listopad bym stala w oknie i gapila sie na to kolorowe drzewo:))
OdpowiedzUsuńOd razu się pogodnie robi przy tym drzewie:)) Do ogrodu jest jak znalazł:)
UsuńBuziaki!:))
No, no drzewko robi wrażenie :) Jeszcze większe by robiło gdyby wstawić je do pokoju :P
OdpowiedzUsuńHihi, tak zdecydowanie, tylko to by musiał być naprawdę duży duży pokój:))
UsuńUściski!:))
Toy Story, to bajka, którą oglądaliśmy z całą rodzinką. Na pewno ten piesek ma swoją wartość, choćby sentymentalną. Pamiętam go. Freddiego zaś się bałam. Śnił mi się kiedyś. Sen był niefajny. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMnie się też bardzo podobały Toy Story i sama obejrzałam:))...a ja Ci zazdroszczę snu z Freddym:)
UsuńBuziaki!:))
Nie zazddrość. On mnie pześladował.
UsuńO raju, to rzeczywiście nie bardzo, jak nic nie mogłaś zrobić. Ja to lubię takie sny, bo wtedy mi się włącza kontrola i jadę sen po swojemu:D Też tak fajnie jest, jak mnie ktoś obudzi w środku snu i później mogę sobie dośnić, jak mi się podoba i wymyślać różne rzeczy:D
UsuńMe encanta visitarte, siempre me arrancas una sonrisa, es un espacio muy divertido. Muchas gracias y se inmensamente feliz, besos.
OdpowiedzUsuńI'm very happy to make you smile:) Have a beautiful and happy day!:) Hugs!:))
UsuńWow piesek wymiata :) ja mialam go kiedys w wiekszej wersji ale oddalam w dobre rece :) Pozdrowienia :)
OdpowiedzUsuńDzięki:) Mnie też się bardzo podoba ta kruszynka:)) Och w większej wersji bym chciała też mieć:)
UsuńUściski!:))
Great post and amazing pictures :)...thx for sharing!
OdpowiedzUsuńThank you:) Cool you like the photos. This tree was a lot of fun to look at and I was really surprised to see it:)
UsuńHugs!:))
The fruit tree is lovely, so cheerful! Hahaha, Freddy looks very funny with his two gloves, that's a charming mistake! Have a wonderful Sunday! Hugs xxx :-)
OdpowiedzUsuńHi Linda! Ha, yes and imagine how surprised I was to see it:) I just wanted to check out the little market and I walked on this cute fruit surprise. So bright on the chilly day!:) Haha, yup! Didn't like everyone see this movie to know he just has one glove?:) I mean, they could put it on the wrong hand but having him to wear two gloves is just feally funny:) Have a wonderful Sunday too! Hugs!:))xxx
UsuńDrzewo jest świetne! Było na co popatrzeć :)
OdpowiedzUsuńPieska z toy story bardzo lubiłam chociaż nie pamiętam jego imienia...To była jedna z bardziej lubianych przeze mnie bajek. W dzieciństwie często wyobrażałam sobie, że moje zabawki żyją. Jak pokazała się ta bajka to wtedy już byłam pewna hihi :P
Prawda? Normalnie mnie zaskoczyło bardzo to drzewo. W koło raczej szaro, zimno, a tu taka niespodzianka:)) Poczułam się jak w tropikach:) Ten piesek to chyba się nazywa po prostu Slinky? Nie wiem:) Hihi, ja tak samo i jak to było super tak sobie wyobrażać:) Ja się czasem zastanawiam, bo w sumie, to nie wiadomo, co one robią, jak nikt nie patrzy?:D
UsuńBuziaki!:))
no to tak jak napisałaś - owocne zakupy ;)
OdpowiedzUsuńHihi, tak:))) Buziaki!:)
UsuńThis vegetable tree is really something! And I must admit I like this dogge *__*
OdpowiedzUsuńIsn't it? I was so surprised to see in in such a small space and with chilly weather it looked double impressive:) Hehe, I like him too. He is so little and I imagine his spring squeaking as he moves:D
UsuńHugs!:))
Łowy udane:) Piesek jest przesłodki!
OdpowiedzUsuńBardzo, ale to bardzo:)) Wyobraź sobie, że to było dużo takich pojemników wielkości jak skrzynki na jabłka tylko trochę płytszych i dużo osób grzebało i miało radochę:D Ten piesek to po prostu znalezisko numer jeden:))
UsuńBuziaki!:))
ooo - ja zawsze marzyłam o takim psiaku,
OdpowiedzUsuńodkąd obejrzałam Toy Story :)
jamnisio z Lucy tworzą uroczy tandem ♥
:))Jak go zobaczyłam, to aż mi serce szybciej zabiło i już nie wypuściłam:) W filmie też właśnie był takim słodziakiem:))
UsuńBuziaki!:))