Mam słabość do dużych kolczyków a jak do tego jeszcze są one lekkie to już jestem w siódmym niebie. Właśnie ukończyłam tworzenie sznurkowych kolczyków i tak oto mi wyszły. Przy biglach dałam zielony kordonek a wkoło zielone koraliki. W środkach kolczyków są koraliki złote.
Mimo zbliżającej się jesieni, kolczyki mi wyszły takie jakieś wróżkowo letnie... W każdym razie użyłam do tworzenia ich sznurka, który wygrałam w Candy a na brzegach jest dwukolorowa włóczka, która ma ze sto lat i pamięta czasu polskiej komuny bardzo dobrze. Niejednym sweterkiem już ona była, ale udało mi się ją doprowadzić do stanu używalności:)
PEACE
Też mam taką starą włóczkę wygrzebaną z babcinej szafy :) A kolczyki bardzo ładne i na pewno dobrze je się nosi.
OdpowiedzUsuńObok nowych, pięknych włóczek uwielbiam takie stare i styrane skrawki i gałganki:))
UsuńPrzyznam, że uszom mym bardzo w nich jest wygodnie:)
Ładne ładne :) W sumie to zazdroszczę, ja nie mogę kolczyków na biglu, bo mam strasznie (!) rozwalone dziurki, i wygląda to okropnie :( Tylko wkręty wchodzą w grę :) A ten odcień zielonego jak najbardziej "trendy" :P Wyczuwam w nim potencjał "koloru sezonu" :))
OdpowiedzUsuńNosiłaś ciężkie dyndasy?:) Ja lubię wkręty do ...omg, jak to brzmi...drugich dziurek:P
UsuńHa, ja wiem że Twoja sroka ma dobre oko:) To co, dyktujemy modę na zielony?:)))
Nosiłaś, nosiłaś :P I w drugich dziurkach też mam wkręty :P Butelkowa zieleń rulez :D
UsuńPorządna elficka robota - wróżki będą zachwycone :)
OdpowiedzUsuńwow....jak sobie patrzyłam na te moje wytwory to też pomyślałam o elfach:))
Usuń... no ja ciągle o nich myślę, ale ... na tym skończę, bo jakkolwiek nie zinterpretowano by dalszej treści, różne instytucje mogą zechcieć mnie zbadać ;)
Usuńnie przejmuj się...mnie różne instytucje badały i nadal myślę o elfach...lubię Twoje dalsze treści:)))
Usuń... a to jest jedna strona medalu, są jeszcze te co nie badają psyche lecz ciało ... obcych ;)))))
UsuńWitam :) Trafiłam tu po raz pierwszy od Krystiana Głuszko :)Świetny blog! Widać, że wkłada Pani wiele serca w to,co robi. Tak trzymać! Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za wizytę i za miłe słowa i zapraszam ponownie:)
UsuńPozdrowienia:))
Kurcze... nie sądziłam, że ze starej włóczki można zrobić coś tak eleganckiego. Mnie się one bardziej ze średniowieczną księżniczką kojarzą, niż z elfami :))
OdpowiedzUsuń...no to też ładnie Ci się kojarzą:))
UsuńJuż je dzisiaj ochrzciłam i nawet zrobiłam foto stylizacyjne, ale niestety mi nie wyszło bo się spieszyłam :]
... przepraszam a średniowieczne księżniczki to niby skąd miały te kolczyki? ;)
Usuń...energia krąży, kto wie gdzieśmy się Kurka wcześniej widziały i gdzie ja z tymi księżniczkami...:)
Usuń...może byłam szeptunką i wyplatałam takie kolczyki dla zbłąkanych księżniczek, co mą leśną chatkę odwiedzały?:))
Kurko... jak to skąd? Od średniowiecznych elfów :D
Usuń