Są filmy, do których powracam i Pink Flamingos do nich się zalicza. Film jest lekki miły i przyjemny... no może jedzenie kupki pudelka, może lekko zniesmaczyć o.O :
...Pamiętajmy jednak, iż stawką jest tytuł najobrzydliwszej rodziny w USA!:) U mnie film ten ma dziewięć różowych słoni na dziesięć i oczywiście polecam go osobom, które lubią sobie od czasu do czasu wysmażyć jakiś smakowity kąsek...
PEACE
Nie nadążam za Tobą dziewczyno :) Jestem w trakcie sprawdzania filmów z wcześniejszego Twojego posta. Ten sprawdziłam na filmwebie i napewno obejrzę :D
OdpowiedzUsuńHihi, mną rządzi mania oglądania:) Obejrzyj, bo to naprawdę świetny film:))
UsuńBuziaki:)
O ja p..............! Ale jazda ;))
OdpowiedzUsuńTo zdecydowanie nie jest słodki blog tildowy ;))))))))))
No nie,chyba nie, bo tilda to są te króliczki tak?
UsuńDla równowagi dodam, że oglądałam całą serię Muminków i jestem ogromnym fanem:)
Rybka poszła?:P