Ku mojej uciesze za oknem wciąż jest bielusieńko.
Miło tak siedzieć w ciepłym domku i obserwować tą puchową kołderkę. Dziś było jedynie -10, ale według pogodynki odczuwaliśmy -15 z powodu wiatrów. Jej, jej, prawie jak polska zima :) Jutro zapowiada się podobnie.
Aż chce się ulepić bałwanka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz