Jakie to szczęście, że jestem ogromną fanką sera. Przecież we Francji byłoby czymś strasznym nie ulec serowej magii.
Podgrzewaczyk już za chwileczkę będzie rozgrzewał malutkie podstawki z plastrami pysznego, aromatycznego sera. Ja na ser zawsze układam sobie cebulkę a już stopionym serem 'polewam' plasterek boczku.... poezja ♥♥♥
PS. Francuski boczek wygląda zupełnie inaczej niż polski. Po pierwsze ma kolisty kształt i dużo mniej białego tłuszczyku i jest zupełnie pyszny nawet jeśli ktoś nie lubi tłustych rzeczy. Ja boczek w Polsce przeważnie smażyłam sobie na patelni na chrupko lub w mikrofalówce. Z francuskim boczkiem nie da się zrobić tego manewru :)
ja również uwielbiam ser! Totalna koneserka jestem, kozi szczególnie <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
brukarstwo Wrocław
No to witaj w klubie zaserowanych:) Ja kozi bardzo lubię podgrilowany z odrobinką miodku:))
UsuńPozdrowienia!