Witajcie Kochani. Jakiś czas temu pokazywałam Wam ponczo z prostokątów, które wydziergałam dla siebie, a teraz postanowiłam zrobić takie podobne w wersji miniaturowej:)
Użyłam drobnego szydełka i kordonka i moja Barbie Made to Move dostała ciepły ciuszek na niewielkowymiarowe chłody.
Ponczo jest kolorowe, rozpinane i łatwo się zakłada. Lala jest zadowolona:) A Wam się podoba?
Jeśli macie ochotę zobaczyć ponczo w większej skali i dowiedzieć się, o co chodzi z prostokątami i jak je złożyć, to zapraszam tutaj: '
Ponczo z prostokątów'.
________________________________________________________________________________
Osiem pamiętnych horrorów z lalkami:
|
źródło: Pinterest |
Child's Play (Chucky) (1988-?)- Laleczka opętana przez duszę złoczyńcy Charles'a Lee Ray zasługuje zdecydowanie, aby otworzyć listę. Od 1988 roku powstało sześć części Chucky'ego, w tym Bride of Chucky, gdzie reżyser przedstawia nam lalkową narzeczoną Charles'a. Mimo, iż seria z Chuckym nie jest specjalnie straszna, to jednak wciąga i świetnie się ogląda. Zastanawialiście się kiedyś, czy Good Guy (lalka, w którą wstępuje Chucky) była faktyczną linią lalek? Okazuje się, że nie. Istniał za to My Buddy (od Playskool) i to na nim oparto filmową postać Chucky'ego.
|
źródło:Ronsmovieprops |
Puppet Master (1989- ?)- To kolejny tasiemiec. Na razie seria liczy sobie aż 11 części i na pewno warto obejrzeć je wszystkie:) W filmach występuje wiele morderczych lalek, które powołał do życia ich właściciel. Mamy na przykład upiornego klauna Jester'a o podzielonej na trzy części drewnianej głowie, czy Pinhead'a którego główka jest maciupeńka a ciało bardzo umięśnione. Na uwagę zasługuje również Tunneler ze świderkiem czy Leech Woman. W każdej lalce znajduje się dusza prawdziwej osoby i każda lalka posiada unikalne umiejętności.
|
źródło: Cultreviews |
PIN (1988)- Pin jest pomocą medyczną. Najpierw służy ojcu Leona i Ursuli do wyjaśniania najróżniejszych zagadnień, a później staje się nieodłącznym towarzyszem chłopca. PIN nie jest typowym horrorem o lalce, ale medyczny manekin zapada w pamięć i powiedzmy, że cały czas jest w tle niezwykle ciekawej historii:)
Imię Pin jest skrótem od Pinokio.
|
źródło: Thatwasabitmental |
Dangerous Worry Dolls (2008)- Więźniarka Eva pod poduszką trzyma pudełko z malutkimi Worry Dolls. Co wieczór powierza im swoje troski i okazuje się, że laleczki ani myślą siedzieć cicho. Wkradają się wprost do mózgu kobiety i robią niezły bigos, choć wcale ich nie widać.
Worry dolls pochodzą z Gwatemali i Meksyku i służą do odganiania zmartwień. To niewielkie, ręcznie robione laleczki, które można wszędzie ze sobą zabrać.
|
źródło: Pinterest |
Dolls (1987)- Kiedy grupa podróżnych chroni się przed burzą w domu ekscentrycznych twórców lalek, nic nie wskazuje na to, że nie dane im będzie go opuścić. Lalki okazują się wyjątkowo żądne krwi i prawie nic nie jest w stanie odwieźć ich od okrutnych czynów.Szaleją i po prostu aż strach się bać:)
|
źródło: Summerkissedweather |
The Boy (2015)- Brahms jest porcelanową lalką, o którą trzeba się troszczyć jak o prawdziwego chłopca. Inaczej są kłopoty i przekonuje się o tym młoda niania, której przypada całodobowa opieka nad niezwykłym Brahmsem
|
źródło: Pinterest |
Annabelle (2014)- Po raz pierwszy możemy zobaczyć tą nawiedzoną laleczkę w filmie The Conjuring (2013), ale dopiero w 2014 roku lalka otrzymuje nieepizodyczną rolę i przez ponad półtorej godziny utrudnia życie Johnowi i jego żonie Mii.
Annabelle samą swoją urodą przyprawia o ciarki i nic dziwnego, że psychopatyczna wyznawczyni satanistycznego kultu obrała ją sobie za narzędzie.
Postać Annabelle i duża część filmu zostały zainspirowane przez prawdziwą nawiedzoną lalkę, którą oglądać można w muzeum okultyzmu w Monroe. Oryginalna Annabelle jest szmaciana i została podarowana studentce pielęgniarstwa przez matkę jako prezent urodzinowy.
|
źródło: Pnterest |
Trilogy of Terror (1975)- Film doczekał się drugiej części i w obu przypadkach mamy do czynienia z trzema historiami. Nasza upiorna lalka za każdym razem pojawia się w ostatniej. Zrobiona jest z drewna, ma ostrą włócznię i przerażające zębiska. Z uroczego prezentu przeobraża się w prawdziwą bestię, zamieszkaną przez ducha myśliwego Zuni. Ciekawe, jak wojownik trafił do lalkowego ciała? Być może za sprawą szamana, a może sam znał nauki tajemne?
W Trilogy of Terror II znajdujemy kontynuację lalkowej historii z pierwszej części.
Głos tego miniaturowego wojownika przywodzi mi na myśl The Muppet Show i za każdym razem rozkłada mnie na łopatki:)
Jakie lalkowe horrory Wam najbardziej zapadły w pamięć?
Jak sądzicie, dlaczego horrory z lalkami są popularne? Być może już sam koncept lalki ma w sobie coś niezwykłego? Trzymamy je w domach, bawimy się nimi, sadzamy na półce jak małego obserwatora naszej codzienności. Dzieci powierzają ukochanym lalkom największe sekrety, tulą, czeszą i ubierają je. Lalka to cudowne narzędzie wyobraźni i niemy terapeuta. Niewątpliwie ma niesamowite właściwości.
Kiedy te nasze bezpieczne i miłe laleczki zestawimy z filmowymi monstrami, to aż włosy stają dęba i chyba właśnie to zestawienie przewodzi krwawym lalkowym produkcjom. Jak myślicie?
________________________________________________________________________________
Ściskam Was serdecznie i przesyłam buziaki!:)
PEACE
Пончо очень красивое!!!
OdpowiedzUsuńспасибо:) Hugs!:))
UsuńPonczo jest genialne i na pewno bardzo cieplutkie :)
OdpowiedzUsuńLalki mają w sobie coś magicznego a to za sprawą ich wyglądu, który do złudzenia przypomina człowieka. Mają oczy, które u ludzi są podobno wrotami do duszy. Każdy z nas ma lub miał w domu lalkę, która nie wiadomo co robi jak nas nie ma :D Pewnie dlatego horrory z lalkami są tak popularne.
Dzięki:) Jak myślę o lalkowych oczach, to mi przychodzi do głowy jako pierwszy Chucky z niewinnym spojrzeniem i później już z morderczym:)
UsuńBuziaki!:))
Świetne poncho :)
OdpowiedzUsuńŻadnego z tych horrorów nie oglądałam. Oglądałam za to film (nie pamiętam tytułu), który nawiązywał do prawdziwej historii lalki, której rosły włosy. Kiedyś czytałam o tej lalce i z tego co wiem to do tej pory jest ona przetrzymywana w szklanej gablocie. Byłam trochę zawiedziona, bo w filmie historia lalki została potraktowana po macoszemu i była w zasadzie tylko tłem innej historii.
Dziękuję:) Ta lalka to może Hokkaido?:)Nie wiedziałam, że jest film z jej historią. To Annabelle też w The Conjuring jest tylko epizodycznie i dopiero w drugim filmie wszystko jest wokół niej.
UsuńBuziaki!:))
Ponczo jak najbardziej się przyda Twojej lali. Cudownie Ci wyszło.
OdpowiedzUsuńZ horrorów oglądałam Chucky i Annabelle. Horrorów się boję i nie oglądam. Za to lubię thrillery:))
Dziękuję:) Oj tak, przyda się na pewno, choćby w razie wyprawy w Góry Wiecznieśnieżne:) Pamiętam, że jak oglądałam Chucky'ego jako dziecko, to mnie straszył, teraz już trochę inaczej się ogląda, ale wciąż fajnie:) Thrillery też lubię:)
UsuńBuziaki!:))
Que maravilla, tienes unas manos y una imaginación increíbles, enhorabuena eres genial. Un beso y un abrazo enormes.
OdpowiedzUsuńThank you my dear amiga:) Un beso y un abrazo enormes to you too:) Have a wonderful weekend!:))
UsuńNa pewno kiedyś obejrzałam jakąś straszną lalkę, ale nie mogę oglądać horrorów, bo mam noc strachów.
OdpowiedzUsuńPonczo wyszło pięknie i przyda się Lali, bo u nas nawrót zimy.
Pozdrawiam cieplutko.:)
Dziękuję:) Hihi, w Niewielkim Wymiarze śnieg póki co tylko w Górach Wiecznieśnieżnych:)) Pamiętam, że jesteś niehorrorowa:)) Ja sama nie wiem, dlaczego tak uwielbiam ten gatunek filmowy. Po prostu już od dziecka mnie wciągnął:)
UsuńBuziaki!:))
Lovely post dear! Have a great weekend! xx
OdpowiedzUsuńThank you:) Have a great weekend too!:)) xx
UsuńHorrorów nie oglądam, za bardzo się boję potem w nocy ;))
OdpowiedzUsuńPonczo jest piękne, chciałabym się w takie miłe coś odziać :)
:D A ja nieraz jestem w stanie zaprogramować sobie sen, żeby były w nim zombie i dopiero wtedy jest super:)) Dziękuję:)
UsuńBuziaki!:))
No chyba sobie machnę takie ponczo - ŚLICZNIUTKIE !!!
OdpowiedzUsuńSuper, że Ci się podoba i działa zachęcająco:)
UsuńBuziaki!:))
Ponczo cudne i na pewno cieplutkie. Dodatkowo kolorystycznie współgra z egzotyczną buzią panienki - jakoś tak pasują jej te kolory :). Co do horrorów to najbardziej pamiętam laleczkę Chucky - bardzo się jej bałam :D Pamiętam, że kilka lat temu dojrzałam w jakimś ciucholandzie lalkę o twarzy podobnej do tamtej horrorowej... Jejku, aż ciarki na plecach poczułam brrrr Nie wiem z czego wynika fenomen tego typu horrorów, ale bardzo możliwe, że jest tak jak mówisz - uderzają w nasze najskrytsze lęki. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Och tak, idealnie nadaje się na wyprawy w chłodniejsze zakątki Zieni. Uwielbiam serię z Chuckym. Gdybym dorwała lalkę Chucky'ego to bym była w siódmym niebie:)) Może trafiłaś na My Buddy?:)
UsuńBuziaki!:))
Ponczo jest przesłodkie! Szczerze podziwiam Twoje zacięcie do tych robótek!
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Hihi, no fajnie tak sobie usiąść i się porelaksować z szydełkiem w dłoni:))
UsuńBuziaki!:))
Żółte poncho !! Piękne !! Do jeansów by fajne było :) muszę sie rozglądnąć za czymś w tym kolorze ! I fajne te guziczki !
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Super, że całość Ci się spodobała:)
UsuńUściski!:))
Wspaniały ranking horrorów z udziałem laleczek, jakie wszystkie mają złowieszcze pyszczki, oprócz Boya, ...z wielką chęcią bym go sobie obejrzała, ...bo jak on to robi, że straszy z tą słodką buzią:))
OdpowiedzUsuńNo mówię Ci, The Boy jest naprawdę fajnym filmem i to w sumie taki bardziej thriller. Lalka ta też mi się bardzo podoba właśnie przez tą buzię:))
UsuńBuziaki!:))
I guess, I haven't seen none of these movies( But they remind me of toys museum in Prague!
OdpowiedzUsuńI would love to visit this Prague museum! I'd probably spend the whole day there:)
UsuńHugs!:))
Poncho jest wspaniale!!! Ja ogolnie za horrorami nie przepadam a szczegolnie za takimi z lalkami w roli glownej ;) Jedynie co mi sie ogromnie podoba to niektore zrepaintowane gotik/deth dolls :)
OdpowiedzUsuńDzięki:) Mnie się podobają takie różne niesamowite repainty i mody i nieraz lalka robi się autentycznie upiorna:)
UsuńBuziaki!:))
Ciepło i wygodnie :)
OdpowiedzUsuńTak właśnie lala mówi i wierzę jej, bo moje pełnowymiarowe też jest całkiem milusie:))
UsuńWspaniałe ponczo!!! Lala cudownie się w nim prezentuje!!!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
Dziękuję:) Super, że Ci się spodobało.
UsuńBuziaki!:))
Ponczo jest prześliczne. Guziczki są dużą ozdobą :)
OdpowiedzUsuńponczo zaintrygowało mnie zapięciem -
OdpowiedzUsuńa PIN - wzbudził chęć poznania Go :)