Opakowanie tej wody jest oszczędnie wykonane i trochę wyzywające. Nóżki w siatkowych pończoszkach przywodzą mi na myśl tancerkę kabaretową, ale sam zapach jest dość stonowany, otulający i wcale nie agresywny, a raczej tajemniczy i kojący.
Nuta głowy: kokos, śliwki, morele
Nuta serca: róża, orchidea, jaśmin
Nuta bazowa: wanilia, drzewo sandałowe, drzewo jaboticaba
Nie jest to woda perfumowana z górnej półki i jej cena to zaledwie kilka euro. Przy tak niewielkim koszcie nie ma więc co narzekać na jakość opakowania. a warto zwrócić uwagę na zachwycającą zawartość flakonu.
Perfumy do produkcji tej wody perfumowanej zostały wynalezione we Francji i produkowane są w regionie Grasse. Marka Real Time i Sexy Dentelle Edition Rouge jest natomiast własnością holenderskiej firmy Coscentra.
Jeśli lubicie słodkie, ale nieduszące perfumy z nutką egzotyki, to polecam Wam Sexy Dentelle w czerwonej butelce. Są bardzo milutkie (ʘᴥʘ)
A może już te perfumy znacie?
❁ ❁ ❁ ❁ ❁ ❁ ❁ ❁ ❁ ❁ ❁ ❁ ❁
Udało mi się w świetle dziennym zrobić zdjęcia ponczo z poprzedniego posta:)
Wybrałam się na mały spacer i magiczną ścieżką dotarłam do podziemnej krainy, pełnej różowych istot. Przyjemnie nam się gawędziło i czas szybko płynął. Ani się obejrzałam, a obudziłam się w domu, na kanapie. Jak to możliwe? Czyżby to całe spotkanie jedynie mi się przyśniło? Być może nawet magiczna ścieżka była nieprawdziwa?
Cóż, nie mam pojęcia, co się tak naprawdę wydarzyło...
❁ ❁ ❁ ❁ ❁ ❁ ❁ ❁ ❁ ❁ ❁ ❁ ❁
Na sam koniec wspomnę Wam jeszcze o mocno przeze mnie wyczekiwanym filmie 'The Visit'. Jest to mało straszny horror z elementami niestrasznie zabawnej komedii, ale ogląda się przyjemnie.
Film opowiada nam historię dwójki rodzeństwa, które zostaje wysłane przez mamę do dziadków. Dzieci są bardzo podekscytowane, bo to ich pierwsze spotkanie ze staruszkami. Pobyt zapowiada się niezwykle miło, ale jednak okazuje się, że coś jest nie tak. Babcia i dziadek są jacyś dziwni... i dalej już nie będę Wam opowiadać, bo może zdecydujecie się obejrzeć?
Przyznam szczerze, że po seansie byłam nieco rozczarowana, bo spodziewałam się czegoś więcej, ale być może moje oczekiwania były po prostu wygórowane?
Przyznam szczerze, że po seansie byłam nieco rozczarowana, bo spodziewałam się czegoś więcej, ale być może moje oczekiwania były po prostu wygórowane?
'The Visit' dostaje ode mnie 6,5 bladoróżowych słoni i polecam Wam tą produkcję, jako lekarstwo na nudę. Jest całkiem przyzwoita i dobrze pomyślana. Gra aktorska Was nie rozczaruje i raczej nie zaśniecie przed ekranem:)
Dacie szansę temu filmowi? A może już zdążyliście zobaczyć?
❁ ❁ ❁ ❁ ❁ ❁ ❁ ❁ ❁ ❁ ❁ ❁ ❁
❁ ❁ ❁ ❁ ❁ ❁ ❁ ❁ ❁ ❁ ❁ ❁ ❁
Teraz już życzę Wam moi Kochani miłego dnia! Niech Moc będzie z Wami:)
PEACE
PEACE
A cóż to za kosmita przysiadł Ci koło nogi? :)
OdpowiedzUsuńTych perfum nie znam, ja lubię słodkie zapachy ale faktycznie nie mogą być duszące...
Co do filmu to nie oglądałam, ale na pewno zobaczę...w środę mam wolne...może się uda :)
:))) Skoro też go widzisz, to może moja wyprawa do podziemnej krainy byłą czymś więcej niż tylko snem?:D
UsuńJa to właśnie też lubię słodkie i niektóre te słodkie, to mają na mnie normalnie właściwości relaksacyjne:) No to fajnie, życzę Ci już awansem miłego środowego seansu. Buziaki!:))
Teraz widzę ten wzór poncza. Filmu będę wypatrywać, a woda? Mam fazę na słodkości. Poszukam jej w sieci. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń:) Ten film jest całkiem spoko. Nie jakieś wielkie kino, ale ogląda się bardzo przyjemnie i można sobie przy nim odpocząć:) Ta woda jest teraz moim hiciorem. Na pewno można kupić w jakiejś polskiej perfumerii. Ja ją wypatrzyłam na straganie.
UsuńUściski!:))
Com certeza amiga,tudo passou de um sonho.
OdpowiedzUsuńConversar com criaturas rosa.
E acorda no sofá.
Belo texto,adorei.
Beijos.
Or maybe the meeting and wandering on the magic path somehow misteriously happened for real?:) Who knows?:) I'm happu you like the post. Have a wonderful day!
UsuńBeijos!:))
Hello from Spain: Your ride is very original. Great look. Nice pics . Keep in touch
OdpowiedzUsuńHello:) Thank you:)) Cool you like the collages and the outfit. Hugs!:)
UsuńJak zobaczyłam zdjęcie z perfumami to od razu skojarzyło mi się to opakowanie z granatem :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie mi tak samo. Może to ma coś na rzeczy?:)
UsuńUściski!:))
Love the photos of you on the Magical Path :-)! I'll maybe watch this movie on DVD :-). xxx
OdpowiedzUsuńHi Linda! Thank you:)) The movie is very nice. I don't think it's a movie that I'd watch more than once, but it definetely is entertaining so I hope you'll have fun watching it:)
UsuńHugs!:)xxx
nie znam perfum ale hmm tą pończochą kogo chca skusić :D???
OdpowiedzUsuńHihi, no właśnie?:) Zapach zdecydowanie nie jest jakiś wyzywający i ta pończocha mi tak średnio coś pasuje:)
UsuńUściski!:))
Ponczo rewelacyjne!!! Wspaniale się w nim prezentujesz!!! Tych perfum nie znam, lubię słodkie, bardzo delikatne zapachy.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
Dzięki:)) Miło mi:) Te właśnie są takie słodziutkie, to może by Ci się podobały?
UsuńUściski!:))
Skusiłabym się na ten perfum :)
OdpowiedzUsuńSą bardzo fajne i naprawdę jak za taką niewielką cenę, to całkiem długo się utrzymują.
UsuńPozdrowienia!:))
Ponczo rewelacyjne, bardzo żałuję, że z szydełkiem mi nie po drodze...
OdpowiedzUsuńA o tych zapachach nie słyszałam - nie widziałam ich w polskich perfumeriach.Nuty brzmią przyjemnie, ale boję się, że dla mnie byłoby trochę za słodko.
Dzięki:) Powiem Ci, że one są słodkie, ale nie mdlące. Ja akurat lubię bardziej słodkie niż energetyzujące, odświeżające zapachy i mnie się bardzo podobają, ale jak Ty za słodkimi nie szalejesz, to bym nie ryzykowała, no bo to jest słodki zapach i w ogóle nie pobudzający, a raczej taki mega spokojny.
UsuńBuziaki!:))
W takim ponczu to przyjemnie się pokazać absolutnie w każdej krainie, i wszędzie zbierać zasłużone komplementy! Zapamiętam nazwę perfum, może gdzieś się natknę na nie, bo tak ładnie opisałaś zapach, że aż skusiłaś mnie troszkę;))
OdpowiedzUsuńHihi, różowe istotki chciały w moim ponczu uwić gniazdo:)) Kto wie, może te perfumy gdzieś w najzwyklejszym sklepiku albo na straganie znajdziesz, bo u mnie były właśnie na straganie. Ten zapach jest nieziemsko piękny:))
UsuńBuziaki!:))
Lovely post, have a beautiful week! <3
OdpowiedzUsuńThank you:) You too:)) xo
UsuńAgradeço por seguir o meu blog Retribuo o seu carinho. Opinar sobre o filme só assistindo . Um abraço,
OdpowiedzUsuńÉlys.
I'm happy to have you on my blog Élys:) The movie is really nice. It's maybe not a big cinema but still it's fun to watch:)
UsuńUm abraço:))
Hola ToTylkoJa, me encantan tus fotos son muy divertidas y alegres, geniales. Un beso.
OdpowiedzUsuńHola, Thank you:)) It was a really great imaginary trip:) Cool you like the pics.
UsuńUn beso:)
Nie oglądam horrorów, nawet tych mało strasznych, mam słabe nerwy.
OdpowiedzUsuńA co do perfum to lubię słodkie zapachy.
Pozdrawiam!
Hihi, ten by Cię chyba nie wystraszył, bo jest naprawdę mało straszny:)) Ja też właśnie lubię słodkie zapachy.
UsuńUściski!:))
Fajna ma butelke ta perfuma :) Twoje zdjecia jak zwykle super :) Pozdrowienia :)
OdpowiedzUsuńCałkiem fajna i wykonana może dość tanio, ale pomysłowa, a perfumy w butelce po prostu genialne:) Dzięki:))
UsuńUściski!:)
Boa noite a partir do sul de Portugal, Algarve.
OdpowiedzUsuńObrigado por me seguir eu ficarei por aqui esperando seus trabalhos.
Fico com um pouco do seu perfume.
Bj
Hello and welcome:) Great to have you here. The perfume is very sweet but not too heavy. I really like them.
UsuńHave a wonderful day!:)) Hugs!:)
Ciekawa jestem tego zapachu :) A Twoja stylizacja - bomba! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJeśli lubisz takie słodkie zapaszki, to bardzo polecam, bo są rewelacyjne:) Dzięki:))
UsuńUściski!:))
Jeśli lubisz takie słodkie zapaszki, to bardzo polecam, bo są rewelacyjne:) Dzięki:))
UsuńUściski!:))
I'm really sorry, dear, but I had not yet seen
OdpowiedzUsuńA lot of kisses
MIGUEL / ÉS A MINHA DEUSA
It's fine:)) Have a beautiful Wednesday!:) Kisses:))
UsuńCo prawda zapachu przez kompa nie ocenię, ale buteleczka wygląda bardzo ciekawie ;)
OdpowiedzUsuńTak, ciekawa jest. Wygląda jak granat:)) Wybuchowe pończoszki:D
UsuńBuziaki!:))