Widzieliście kiedyś wielbłąda w deszczowym klimacie??:)
Dzisiaj słoneczko ani myślało wyjrzeć zza chmur i rześki deszczyk kropił od samego rana z niewielkimi zaledwie przerwami. Z letniej pogody zostało niewiele, a ja odżyłam. Uwielbiam kiedy pada i jak widzicie, jakoś specjalnie przed deszczem się nie chronię:) Szczerze Wam powiem, że nie posiadam nawet parasolki:)
W każdym razie, przyszło mi dziś z rynku przytaszczyć najróżniejsze różności. Nie zabrakło świeżych jajeczek, truskawek i pysznej cebuli ze szczypiorkiem. Tak to zostałam wielbłądem lub raczej wielbłądzicą, choć nigdzie nie zabłądziłam i z ogromem pyszności przymaszerowałam prosto do domu:)
|
|
|
↓
|
|
|
↓
|
|
|
↓
|
|
|
↓
|
|
|
↓
|
|
|
↓
|
|
|
↓
|
|
|
↓
|
|
|
↓
|
|
|
↓
|
|
|
↓
|
|
|
↓
|
|
|
↓
Oto część ekwipunku z moich garbów:)
Panna Miau była w szoku, kiedy zobaczyła te wszystkie różności...
'A klej to po co ci?'- wymiauczała Panna Miau niepewnie- 'Chyba nie zamierzasz bawić się w dentystę, co?' Pytanie było jak najbardziej usprawiedliwione, ponieważ zaledwie wczoraj próbowałam swoich sił we fryzjerstwie. Lalka dostała nową fryzurę, a więc czemu by nie odświeżyć kocich ząbków?:)
'Nie martw się. Klej kupiłam do klejenia różnych lalkowych mebelków, koralików, kartoników i takich tam. Twoje ząbki są bezpieczne'- odpowiedziałam szybko. Panna Miau odetchnęła z ulgą i czmychnęła pod łóżko.
Ja z kolei popadłam w głębszą refleksję na temat kleju:)
CIEKAWOSTKI O SUPER GLUE:
Super Glue należy do cyjanoakryli i został wynaleziony przypadkowo w 1942 roku przez doktora Harry'ego Coover'a w laboratorium Kodak'a.
Coover próbował opracować przezroczysty plastik do produkcji celowników, ale rezultat przyniósł rozczarowanie. Sześć lat później doktor próbował wykorzystać formułę ponownie.Tym razem miało powstać silne, transparentne tworzywo okryw kabin dla pilotów. Znów nic z tego nie wyszło, ale okazało się, że cyjanoakrylem można z powodzeniem sklejać różne elementy. Proces był błyskawiczny, a moc kleju potężna.
'More thick, More quick, More stick' - Doktor Coover przedstawił swój wynalazek jako Quick Gel No-Run Super Glue.
Przy pomocy jednej kropelki skleił części maszyny, która uniosła w powietrze showmana Garry'ego Moore'a.
W 2009 roku prezydent Obama odznaczył doktora Coover'a Narodowym Medalem Technologii i Innowacji.
- Klej doktora Coover'a był używany podczas wojny w Wietnamie do szybkiego łatania ran
- Super Glue można usunąć acetonem
- Kilka kropli Super Glue utrzyma w powietrzu ciężarówkę
- Super Glue jest na liście największych wynalazków XX wieku
- Jeśli przetrzemy acetonem otwór tubki, to przy następnym otwarciu będziemy mogli kleju bezproblemowo użyć
- Płynny Super Glue najlepiej sprawdza się na gładkich, odtłuszczonych powierzchniach, podczas gdy kleju w żelu można z powodzeniem używać na powierzchniach porowatych
________________________________________________________________________________
Lubię Super Glue i zdarzyło mi się użyć go w dość niekonwencjonalny sposób, kiedy uszkodziłam sobie paznokieć.
Tak! Super Glue skleja paznokcie:) Mój paznokieć nie złamał się tak zwyczajnie, tylko zerwał się i pękł w połowie. Bolało i dalsze zrywanie paznokcia byłoby torturą, a więc wpadłam na pomysł, jak naprawić paznokieć Super Glue:)
Przytrzymałam paznokieć w pozycji, w której normalnie by się znajdował:) Wycisnęłam na paznokieć dość sporą warstwę kleju i poczekałam do zaschnięcia. Później opracowałam powierzchnię płytki pilniczkiem. Po wyrównaniu nałożyłam przezroczysty lakier do paznokci i zapomniałam o całej sprawie. Zero dalszego bólu, zero dyskomfortu i paznokieć uratowany.
Polecam ten sposób na rozerwane paznokcie:)
________________________________________________________________________________
Jak tam Wasz weekend? Też uraczyliście się deszczem, czy mieliście słoneczko?
Ściskam Was pogodnie i ślę pozytywną energię:)
PEACE
Moja sąsiadka sklejała ząb super glue. Chyba jedynkę nawet. Co tam masz melony? I nie chodzi mi o piersi.
OdpowiedzUsuńHa! Zęba to bym się trochę bała, bo raz niechcący sobie wycisnęłam super glue do ust i pod wpływem śliny natychmiastowo się zbrylił. Niewiele przykleiło się do zębów i zeszło po szczotkowaniu:D Haha...no mam melony...dwa:P
UsuńBuziaki!:))
Mnie powaliły Twoje patchworkowe spodnie, super.:))
OdpowiedzUsuńHihi, dziękuję:)) Też je bardzo lubię i są mega wygodne:)
UsuńPozdrowienia!:))
Ja mam kropelkę w pędzelku i bardzo sobie chwalę przy klejeniu różnych rzeczy :)
OdpowiedzUsuńU mnie w miarę słonecznie, ale chłodno jak na lipiec...
Ooo, to jeszcze nie miałam takie w pędzelku. Miałam taką w żelu i była rewelacyjna, bo się nie rozlewała i mogłam super precyzyjnie przyklejać rzeczy. Ciekawi mnie ta w pędzelku, bo pewnie jest dokładniejsza od tradycyjnej. Zdecydowanie sięgnę po tą w pędzelku.
UsuńA tu byś nie powiedziała, że lato. Bardziej czuć jesień, albo może taką wczesną wiosnę.
Buziaki!:)
So precise and detailed thanks!kisses! Have a great week!!!
OdpowiedzUsuńYou mean my pants? I like them a lot tho I didn't make them:) Thanx, you too!!:))
UsuńPanna Miau zastygła z przerażoną miną,.... całe szczęście, że jej powiedziałaś, że ząbki są niezagrożone!!!
OdpowiedzUsuńSzarawary boskie:))
Hihi, nie mogłam jej trzymać w niepewności:))) Raczej by sobie nie dała w pyniu grzebać, choć ostatnio wdrożyłam jej kurację rumiankową i ku mojemu zaskoczeniu bardzo ją lubi ta moja mała staruszka:) Aż sama przychodzi i prosi o rumianek:)
UsuńDziękuję:))))
Uściski!:))
Czasmi i ja czuję się jak wielbłąd... A pod parasolką też łazić nie lubię.
OdpowiedzUsuńO takim zastosowaniu super glue to jeszcze nie słyszałam...
To chodź sobie kupimy takie torby z kółkami:)) Ja na serio rozważam i jedynie mnie powstrzymuje, że nie mam windy i na rynku trudno się z taką torbą przepychać:))) Mnie się zawsze fifruje na wietrze i już wolę kaptur założyć:)
UsuńHihi, no polecam w razie czego, bo autentycznie działa. Paznokieć sobie zrósł, nic się nie rozwaliło, nie zatrułam się, nie miałam wysypki itp. itd. Po prostu naprawiłam paznokieć:)
Buziaki!:))
za super glue nie przepadam bo nie jest wodoodporny i w sumie jeszcze nigdy mi sie nie zdarzylo zeby trzymal jak nalezy ...
OdpowiedzUsuńBardzo podobaja mi sie twoje kolorowe spodnie <3
Kicia przeslodka <3
No tak, przy lalkach, to może być problem. Przy tekturowych mebelkach jest spox:)
UsuńDzięki:)))
Kicia miauczy 'Merci':))
Buziaki!:))
Lubie twoj sposob pisania ;-) U mnie bylo dzis slonecznie. Teraz wieczorem rozpadalo sie. Mam nadzieje, ze popada jeszcze wiecej. Ogrod bardzo deszczu potrzebuje.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i smacznego zycze ... super rzeczy kupilas
Bardzo Ci dziękuję:) Tutaj temperatura w tym momencie jest 14 stopni i założyłam ciepłe spodnie od dresu:)) Ja bardzo lubię deszcz, a u Ciebie to właśnie od razu pomyślałam, że to dobrodziejstwo dla roślinek.
UsuńDziękuję:) Właśnie się rozpieszczam truskawkami, a jutro będą melony:)
Uściski!:)
niestety dzis pada...
OdpowiedzUsuńkiciunia jaka zdziwiona :)
Tutaj niebo jest normalnie całe szare od chmur i może w nocy będzie burza? Hihi, no po prostu minę zrobiła zabawną. To jest niesamowite, jak koty potrafią robić miny:D
UsuńUściski!:))
Jakoś wszystkie te ciekawostki zbladły, kiedy przeczytałam o tym jak w cudowny sposób Super Glue uratował Twój paznokieć. :))))
OdpowiedzUsuńHaha, polecam ten sposób, bo naprawdę inaczej to bym musiała do końca zedrzeć paznokieć i bym miała mięsko na wierzchu, a tak wszystko gładko poszło:))
UsuńBuziaki!:))
Hi, love your outfit! What a great idea using the Super Glue on a broken nail, it can hurt so much when it's ripped in two pieces! Here it's raining and colder, I had to borrow an umbrella, because I don't have one either :-). xx
OdpowiedzUsuńHi:) Thank you:)) OMG, I totally love Super Glue for the nail work it did. Honestly, it saved the day because I'm quite weak with pain and I couldn't have possibly even tried to finish ripping my nail part off fully. Plus in the end it really looked absolutely normal and unnoticeable:) Right now we have 14 degrees Celcius so I'm sitting in warm sweatpants and waiting for the storm:)) Hehe, so I'm not the only one with no umbrella:) I just never think of getting one:D
Usuńxx
Bardzo ładna z Ciebie Wielbłądziczka - efektowna i nad wyraz intrygująca! Szkoda, że nie wiedziałam o Super Glutku; drugi rok walczę z paznokciem po przytrzaśnięciu go drzwiczkami samochodu. Świetnie piszesz, jest w tym pomysł, polot i polor - zajrzałam do Twojego Laleczkowa (coś mi się zdaje, że będę tam stałym bywalcem), Twoja Panna Miau jest wspaniała; u mnie mieszka Pani Tosia, też wielka indywidualistka, tyle że odrobin e ciemniej umaszczona. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńHihi, dziękuję:)) Oj przydaje się. Naprawdę po takiej naprawie nie ma śladu, jak pociągniesz bezbarwnym lakierem i w ogóle można normalnie sobie pomalować paznokcie. Polecam na przyszłość, ale mam nadzieję, że już Ci się nigdy taka krzywda nie stanie:)
UsuńBardzo dziękuję i oczywiście zapraszam:) Bardzo miło Ciebie gościć ...i w imieniu Panny Miau dziękuję za miłe słowa:)
Pozdrawiam Cię cieplutko, a Panna Miau mruczy do Pani Tosi!:))
Niesamowita historia z paznokciem :)))) U mnie padało, jest pochmurno i tak przyjemnie, przerwa od upałów :))) Buziaki :)
OdpowiedzUsuńOj Kochana, jak przywaliłam palcem, to normalnie zawyłam z bólu i mi mroczki przeleciały przed oczami:) Gdybym miała dalej ten paznokieć zrywać, to chyba bym oszalała. Super Glue załatwił sprawę.
UsuńTak, tak i roślinkom dobrze zrobi trochę deszczu. Ja to wolę w ogóle, jak jest tak chłodniej i lubię, jak sobie popada. Teraz możemy sobie odetchnąć:)
Buziaki:))
Cudowne spodnie! Super Glue to podstawa w naszym domu, mój mąż klei nim dosłownie wszystko ;-)
OdpowiedzUsuńDzięki:)
UsuńHihi, a ja jeszcze używam modelarskich takich bardziej glutowatych w stylu butaprenu.
Buziaki!:))
Oj tam, oj tam. To tylko kilka torebeczek ;)
OdpowiedzUsuńA tak poza tym to bardzo chciałabym zobaczyć tą ciężarówkę przyczepioną na Super Glue ;)
Ja się do dźwigania nie nadaję:) Hehe, to patrz: https://www.youtube.com/watch?v=3tPxfdK5wtk
UsuńBuziaki!:)
Spojrzenie panny Miau rozwaliło mnie :P. Sposób z klejeniem paznokci za pomocą super glue bardzo ciekawy i jest duże prawdopodobieństwo, że prędzej czy później będę miała okazję go wykorzystać :).
OdpowiedzUsuńMnie też:D Ona czasami takie miny robi, że nie można przejść obojętnie i do tego wydaje śmieszne odgłosy:D
UsuńPolecam sposób, ale Ci życzę, abyś nie musiała po niego sięgać:)
Buziaki!:))
Mniam, ale smakołyków przyniosłaś! Panna Miau jest bardzo zdziwiona, bo nie widzi wśród zakupów mięska dla siebie :)
OdpowiedzUsuńHihi, jej mina mnie rozłożyła na łopatki:)) Miało być foto słodkiego, zadowolonego kotka:D
UsuńI absolutely love your pants) They are so colorful and cute))
OdpowiedzUsuńThank you:))) Kisses:)))
Usuńwiem ze post jest generalnie o czym innym..ale boskie spodnie :D
OdpowiedzUsuńDzięki:D
UsuńBuziaki!:))