Witajcie Kochani:) Dziś chcę Wam pokazać serwetkę, nad którą ostatnio pracowałam.
Szydełkowa serwetka z motylami powstała na szydełku 1,30mm z kordonka MAXI w kolorze ecru.
Wzór na serwetkę z motylami znalazłam w sieci i trochę wyostrzyłam, żeby był bardziej czytelny.
Jeśli macie ochotę zrobić własną motylkową serwetę, to zapraszam po schemat i oczywiście będzie mi bardzo miło, jeśli pochwalicie się gotowymi serwetkami:)
Pośród motyli postanowiła odpocząć sobie farmerka Terra:)
Rozsiadła się wygodnie na mięciutkich, kwiatowych płatkach i owiana cudownym zapachem, wachlowana przez cieniutkie motyle skrzydełka, zapomniała o całym świecie.
Co takiego niesamowitego jest w motylach? Dlaczego nawet ludzie, którzy odczuwają lęk przed owadami, reagują pozytywnie na motyle?
Podziw dla tych małych,latających cudów natury zdaje się być uwarunkowany genetycznie, wbudowany przez pokolenia motylich miłośników w naszą naturę.
Ciężko obawiać się istot tak delikatnych, kolorowych i realizujących nasze odwieczne marzenie o podniebnych podróżach.
Jak podoba się Wam ta motylkowa serwetka? Lubicie obserwować motyle?
Miłego dnia:)
PEACE
Cudo , ja i serwetki to nie ta sama bajka więc będę podziwiać Twoje :)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka
Dzięki:)) Ja tak nieraz lubię sobie usiąść i w kółeczko popracować:) Moja szydełkowa medytacja:D
UsuńBuziole!:))
Ja może bym usiadła ale w całkowitym odosobnieniu bo jakby mi kto pomylił to lepiej żeby szybko znalzał sie jak najdalej ode mnie :D , ale i tak wolę moje stworki bez schematu i na oko :)
UsuńHihi, ja przeważnie w nowym okrążeniu się orientuję, że coś pomyliłam w poprzednim, a jak mam bardziej skomplikowane coś, to liczę i jest gites, ale też nie lubię, jak mi ktoś przerywa...jak to z medytacją:))
UsuńJa jak się kolejny raz pomylę albo coś mnie zdenerwuje to robótka leci przez cały pokój razem z szydełkiem albo drutami ....
UsuńPiękna,ale patrząc na stopkę lali, stwierdzam, że piękny byłby taki dywan. Mało robię serwetek, gdyż ich nie używam, a ze sprzedażą jest ciężko. A Ty przyozdabiasz dom serwetkami?
OdpowiedzUsuńDzięki:)) Hihi, czemu nie dywan?:) Tak, ja sobie układam serwetki choć mój Luby nie lubi raczej:) Chciałabym mieć kiedyś całą szydełkową ścianę:))
UsuńOj Kochana, nie dziwię się ,że ciężko. Nieraz w ciuchach w PL są przepiękne serwetki na wagę i wychodzi normalnie za bezcen. Jak pierwszy raz zobaczyłam, to własnym oczom nie wierzyłam. A wyobraź sobie, że tutaj, jak był ten rynek ze starociami, to też były serwetki i normalnie się walały po chodnikach, w kurzu i żal mi było, bo to przecież czyjaś praca. Ci co lubią serwetki, korzystają sobie z tego, że niektórzy nie lubią i są dla nich nic nie warte.
Buziaki:))
Serwetka cudowna, wzór podkradam, może kiedyś;) Patrząc na stópki lalki na serwetce wyobraziłam sobie jak pięknie wyglądał by taki dywanik na drewnianej podłodze. U mnie w ogrodzie powolutku sezon motylowy, bo rozkwitły pierwsze kwiaty budlei, zwanej motylim krzewem, motyle bardzo lubią ją obsiadać i zawsze jest ich mnóstwo na rozwiniętych kwiatach. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że Ci się wzór spodobał. No tak, dywan mógłby być:)...wyguglałam sobie budleję...piękna jest i wyobrażam sobie, jak magicznie wygląda w ogrodzie, otoczona motylami:)
UsuńUściski!:))
Ta serwetka to CUDO! Jestem zachwycona!!!
OdpowiedzUsuńDzięki Kochana!:)) Buziaki!:)
UsuńAaaa motylki! Śliczna! Tematyka serwetki w sam raz na letnią porę :).
OdpowiedzUsuńDziękuję i ściskam Cię serdecznie!:))
UsuńGreat post and amazing pictures :)
OdpowiedzUsuńThank you:) I had fun taking these photos:))
Usuńxx
Przepiękna serweta! Motyle są naprawdę zachwycające i oczywiście, że uwielbiam obserwować motyle :-)
OdpowiedzUsuńDzięki:) Ja tak samo lubię, a u Ciebie to na pewno jeszcze są takie motyle, których w życiu nie widziałam:)
UsuńBuziaki!:)
Świetna serwetka :))) Pozdrawiam :)))
OdpowiedzUsuńDzięki:) Uściski!:))
UsuńUwielbiam obserwować motyle :-) I robić im zdjęcia ;-)
OdpowiedzUsuńTwoja serweta jest cudowna! Przepiękny wzór i perfekcyjne wykonanie.
Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo dziękuję:)) Już znalazła swoje miejsce w domu i cieszy moje oczy, bo coś motylków na żywo jakoś ostatnio nie widzę:)
UsuńPozdrowienia!:))
Śliczna serwetka. Motyle uwielbiam, ale fakt - innego robactwa nie znoszę ;)
OdpowiedzUsuńNo, może z pewnymi wyjątkami, jak np. biedronki czy tzw. słoniki ;)
Pozdrawiam
Dziękuję:) Ja też nie mam nic do biedronek, ale fanką robaczków ogólnie to nie jestem. Ciekawią mnie, ale bardziej z daleka lub w telewizji:))
UsuńPozdrowienia!:)
Serwetka przepiękna :) Jak znajdę chwilę to skuszę się na nią :)
OdpowiedzUsuńA motyle uwielbiam obserwować. Są takie delikatne.
Pozdrawiam
Dziękuję i super, że Ci się wzór przyda:) Tak, też właśnie ta ich delikatność mnie kręci. Są jak jakieś duszki czy coś, niby prawdziwe, ale jednak jakby nieprawdziwe:))
UsuńUściski!:)
Motylowa serwetka jest na prawdę świetna :) Ja lubię patrzeć na motyle ale koło mnie jakoś mało ich lata.
OdpowiedzUsuńDzięki:) No właśnie koło mnie to też jakoś ich nie ma. W PL miałam więcej okazji do motylich obserwacji, a tutaj jakoś niezbyt.
UsuńBuziaki!:)
Piękna serwetka. Motyle bardzo lubię ale pamiętam, że w dzieciństwie uciekałam przed koleżanką, która straszyła mnie martwym motylem. Zdecydowanie wolę żywe :)
OdpowiedzUsuńSą jednak osoby, które boją się motyli. Koleżanka ze studiów wolała czekać godzinę bo bała się wejść do pomieszczenia gdzie był motylek.
Pozdrawiam
Dziękuję:) Hihi, taki martwy to trochę upiorny:D Też wolę żywe. Tak sobie myślę, że kolekcja przyszpilonych motyli, to dobra jest do horroru jakiegoś, jako hobby jednego z bohaterów:)
UsuńWyobrażam sobie, że ciężko by było jej wybrać się na spacer na łąkę i nie spanikować:)) Chociaż na takiej otwartej przestrzeni łatwiej jest po prostu uciec przed motylkiem:)
Uściski!:)
śliczna jest :)
OdpowiedzUsuńDzięki:))
UsuńThat looks so great :)
OdpowiedzUsuńSerwetka jest śliczna. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Pozdrowienia!:))
UsuńNajpiękniejsza chwila, kiedy motylek przysiądzie i pozwala się podziwiać ;) Piękna serwetka :)
OdpowiedzUsuńOj tak, wtedy można mu się dokładnie przyjrzeć:) Dzięki:)
UsuńBuziaki!:)
Przepiękna ta serwetka. Uwielbiam takie dodatki, które dodają uroku. Ech, ale jesteś zdolniacha:)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)) Też lubię takie różne tam pierdółki, a to tu a to tam ustawię i od razu mi raźniej:)
UsuńDzięki:)
That delicacy that washcloth ... pure tenderness with her doll!
OdpowiedzUsuńkisses,
Ligia e = ^. ^ =
Thank you:) I'm happy you like it. I also like how lacy it is:) Thank you:))
Usuńkisses:))
Such a lovely design! I think it takes a lot of time, but looks brilliant!
OdpowiedzUsuńThank you:) Yes, it took a while to make:))
UsuńHugs!:))
Beautiful butterflies! Just lovely!
OdpowiedzUsuńThank you:))
Usuńxxx