Doktor Werk ma na sobie dwukolorową sukienkę z falbankowym kołnierzykiem i broszką i dostała również krótką kurtkę. Całość została wykonana na szydełku i nosi się przyjemnie z doktorskim monoklem:)
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _
Muszę Wam wspomnieć jeszcze o niesamowicie fajnym filmie. 'Tucker and Dale vs. Evil' to komedia utrzymana w horrorystycznych klimatach. Losy Tucker'a i Dayle'a splatają się z losami grupy nastolatków. Wychodzi z tego niezły bigos, bo pozory często mylą, a nieszczęśliwe wypadki chodzą po ludziach:) Nie będę zdradzać Wam więcej, bo nie chcę psuć niespodzianki. Na mojej skali film ma 9 na 10 makabrycznie zabawnie różowych słoni. Gorąco polecam, jeśli macie ochotę się pośmiać i popatrzeć na słodko misiowatego Tyler'a Labine:)
A może już widzieliście ten film?
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _
Pozdrawiam Was cieplutko i przesyłam moc uścisków!:)
PEACE
A może już widzieliście ten film?
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _
Pozdrawiam Was cieplutko i przesyłam moc uścisków!:)
PEACE
Seksowna ta Pani doktor. Ubranko bardzo pasuje do fryzury i makijażu.
OdpowiedzUsuńHihi, dzięki w jej imieniu. Mnie wcześniej ta lala nie kręciła, ale skuszona niską ceną nabyłam i okazało się, że jest cudna. Tak od razu ubranko samo mi przyszło do głowy w tym stylu i kolorystyce.
UsuńUściski!:))
Ekstra ciuszki jej zrobiłaś :) Dzięki za polecenie filmu.
OdpowiedzUsuńDzięki:) Bardzo proszę i polecam, bo to taki fajny, prosty i zwyczajnie zabawny film. No idealny tak sobie do obejrzenia i spokojnie więcej niż jeden raz.
UsuńBuziaki!:)
Doktor Werk na wspaniałe ubranko!!!! Prezentuje się rewelacyjnie!!!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
Dziękuję:) Ten styl pasował mi do monokla i przyjemnie się dziergało, bo samo tak jakoś szło:) Uściski!:))
Usuńcudne te ubranka!!!
OdpowiedzUsuńDzięki:))
UsuńPozdrowionka!:)
Jestem pod mega wrażeniem kreacji Pani doktor :)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka
Hihi, dzięki:) Wyobraź sobie, że ona też jest zadowolona i urządza sobie gabinet obecnie. Fajnie ma, bo ja za to sprzątam:)
UsuńUściski!:))
Urzekła mnie góra sukienki, ślicznie wygląda z tym żabotem :)) I kurteczka, po prostu cudo! :)
OdpowiedzUsuńDzięki:) Ten żabot to był właśnie obowiązkowy:) Jak już zrobiłam kurteczkę, to żabot mi po prostu wpadł do głowy i musiał być:) Dziękuję:)
UsuńBuziaki!:))
Rewelacyjne ubranko! Najbardziej urzekła mnie ta falbanka :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Najbardziej lubię, jak mi pomysł po prostu sam ot tak wpada i tak było z falbanką:)
UsuńUściski!:))
Astonishing! Love her tiny well thought and well crafted outfit. :) Tons of hugs! xxxx
OdpowiedzUsuńThank you Natalia:) It was a lot of fun to crochet. Kisses! xxxx
UsuńBardzo zadziorna ta pani doktor ;)
OdpowiedzUsuńNo właśnie niektórzy mieszkańcy Niewielkiego Wymiaru wymawiają jej nazwisko od tyłu:D
UsuńUściski!:))
The crocheted clothes are awesome! You are so talented. I am amazed! :)
OdpowiedzUsuń~Jess
Thank you Jess:) I love making tiny clothes:) xoxo
UsuńEm crochê...mas que beleza!!
OdpowiedzUsuńAdorei, beijinhos,
Lígia e =^.^=
Thank you Lígia. Have a wonderful day:)
Usuńbeijinhos:)
Super doktorka :) Fajnie dopasowałaś jej ubranko.
OdpowiedzUsuńA film oglądałam i go uwielbiam bo jest inny niż wszystkie :) Nie będę robić spojlerów, ale na prawdę warto go obejrzeć :)
Dzięki:) Tak samo po prostu się prosiło do tego monokla:) Mnie ten film po prostu rozłożył na łopatki:D
UsuńBuziaki!:))
Wyszło baardzo steampunkowo - super stylizacja! Ten żabot na bluzce dodaje klimatu :) Dzięki za polecenie filmu! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję:) No właśnie ten żabot za mną chodził.
UsuńFajny jest nawet sam pomysł tego filmu i niby taki prosty, ale z drugiej strony, to często ocenia się rzeczy po pozorach...hihi, no jak będziesz miała szansę, to obejrzyj:)
Uściski!:))
PS. W związku z tym, że od kilku dni moje posty nie aktualizują się, z powodu błędu bloggera, na paskach bocznych i na listach czytelniczych - zapraszam na mój najnowszy post klik.
UsuńZazdroszczę Twoim lalkom, że mogą mieć tyle fantastycznych ciuchów! Nie chcesz mnie przygarnąć?
OdpowiedzUsuńHihi, przyjeżdżaj, mam jeszcze trochę kordonku, to coś wymyślimy:))
UsuńUściski!:)
Jeśli chodzi o lekarzy, to mam ich ostatnio po uszy albo i wyżej:) Ubranko jest czaderskie, takie na pozór grzeczniutkie, jak ja:)) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńZgadzam się, że najlepiej być zdrowym i nie musieć odwiedzać gabinetu lekarskiego. Dzięki:)))) Pozdrowienia!:)
UsuńStrasznie mi się podoba ubranie, też taki chcę! :P
OdpowiedzUsuńHihi, dziękuję:) Wpadaj do mnie, to pobierzemy miarę i się wymyśli:)))
UsuńUściski!:)
W amoku codziennych spraw gdzieś mi przepadłaś i aż postanowiłam zajrzeć - czy żyjesz? :))) Ale widzę, że masz się dobrze unoszona na fali twórczej weny szydelkowej :))) Ogromnie mi się podobają twoje ubranka a jak zdam sobie sprawę jak one są malutkie to mój podziw wzrasta :)))
OdpowiedzUsuńMoc uścisków :D
Hej Kochana! Ja ostatnio rzeczywiście odpłynęłam:) Dzięki:)))
UsuńUściski!:)
Szykowna ta pani doktor! Świetnie ją wystroiłaś!
OdpowiedzUsuńDziękuję:)) Taki strój mi do niej bardzo pasował właśnie.
UsuńPozdrowienia!:))
Ależ atrakcyjna ta pani doktor!!! :)
OdpowiedzUsuńHihi i do tego zna się na rzeczy:))
UsuńUściski!:))
No, no, ale cudeńko zrobiłaś na szydełku.
OdpowiedzUsuńPani dr. jest pierwsza klasa:)
Dzięki Kochana:)) Ściskam Cię cieplutko!:)
UsuńNie widziałam filmu, ale chętnie obejrzę. ;]
OdpowiedzUsuńHej, polecam, bo bardzo zabawny i oryginalny:))
UsuńPozdrowionka!:)
Hi Julie:) Thank you:)
OdpowiedzUsuńniemalże chirurgiczna precyzja!
OdpowiedzUsuńkreacja wspaniała godna niejednej Pani Doktor :)))
przedostatnio obejrzałam "Serię niefortunnych zdarzeń"
i jak na razie wystarczy - horrory omijam szerokim łuuukiem...
Dzięki Kochana!:) Tak sobie wyobrażam steampunkową panią doktor:)
UsuńŚwietne wdzianko;P
OdpowiedzUsuńDziękuję:))
UsuńPozdrowienia!:)