środa, 1 sierpnia 2012
Samanta - wierszyk
" Odbierz mi jasność umysłu,
Głupca tak łatwo zadowolić",
Rozpaczała blada niczym ściana Samanta,
Krew zaczęła z jej żył uchodzić,
Szeptała coraz ciszej do błyszczącego ostrza,
Była jeszcze sobą kiedy cięła głębiej,
Cięła coraz prędzej,
Iskierki bólu piekły przyjemnie,
Za oknemy było coraz ciemniej,
Czas wreszcie upływał nieubłaganie,
Zapadła noc,
Bez-sen,
Wreszcie bez-dech,
Spokój bez twarzy,
Ignorancja bez-cierpienia,
Nic-wolność,
Głupia Samanta nie zasnęła
PEACE
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Jeśli to Twój wierszyk to się dziewucho normalnie marnujesz ...
OdpowiedzUsuńPublikujesz gdzieś poza blogiem ?
Nawet nie wiesz jak się cieszę, że chociaż jednej osobie się spodobało to co napisałam:) ...no bo to jest mój wierszyk co go właśnie przed chwilą napisałam:)
UsuńNie publikuję nigdzie indziej. Wszystko tylko dla moich kochanych czytelników bloga:))