wtorek, 28 sierpnia 2012

Koci krem do...twarzy? i wietrzenie języczka:))

Któż to tak pięknie sobie odpoczywa? Wietrzenie języczka:)
Nawet myszka jej nie rusza...

  /l、
゙(゚、 。 7
 l、゙ ~ヽ
 じしf_, )ノ

>

Strażniczka kremu do twarzy?:) A może na kocim pyszczku pojawiły się pierwsze zmarszczki i Panna Miau ma zwyczajnie chrapkę na kremik?






...nie ma kciuków, to sobie sama nie odkręci...






Nie ma co się dziwić, że starożytni Egipcjanie tak lubowali się w kotach. Popatrzcie tylko na tą mordusię. :P

Ogromną mam słabość do tego różowego języczka i pięknych ocząt. Oczywiście nie mogłam nie zarzucić Was fotencjami.


Kochana Panna Miau jak zwykle chętnie pozowała i robiła słodkie minki do obiektywu.














PEACE

4 komentarze:

  1. Przekonałaś mnie - koty nie są takie złe ... nawet fajne ... mięciutkie ... tajemnicze ... wręcz intrygujące ... ;) ... no po prostu bym się przytuliła do tego fffuuterreczka ... :)) mrrrr....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :))Ona na prawdę jest taka słodka jak na zdjęciach i przytulanka z niej prawdziwa:) Kot jest fajny i nie trzeba go wyprowadzać:P

      Usuń
  2. ... a druga część zdania brzmi - robi kupę do kuwety ;) - to by dopełniło fatalny stan mojego ogniska domowego do tego stopnia, że epidemia dżumy gwarantowana ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, kuwetę bombarduje, aż miło...ale...dzięki uprzejmości specjalnych żwirków, które wchłaniają brzydkie zapachy z kuwety nie śmierdzi. Oprócz tego można specjalną łopatką na bieżąco wybierać bobki i wtedy to już totalnie, że tak powiem, Francja elegancja:)) Poza tym, na prawdę kot to mega czyścioch i w kółko się myje (czyt. liże)...moja czasem wygląda przy myciu jak ta dziewczynka z Egzorcysty...prawie jej się głowa obkręca o 360 stopni:P

      Usuń