Zdawało mi się, że lato odeszło na dobre. Okazało się, że tylko się przyczaiło, aby znienacka wybuchnąć falą gorąca:)
Kiedy na dworze praży słonko, to złociste piwo smakuje naprawdę wybornie:)
Szybki wypad do pubu to w moim przypadku cudowne remedium na upały.
Na samą myśl o puszystej piance i porządnie schłodzonej zawartości kufelka, oczy mi się uśmiechają i robi się trochę raźniej...szczególnie, jeśli mogę się schronić w chłodnym wnętrzu pubu lub przysiąść pod parasolem na tarasie:))
Nie o pysznym, zimnym piwie jednak będę Wam dziś pisać, choć belgijskie piwo triple Maredsous niewątpliwie zasługuje na wiele pochwalnych słów i krzepi:)
...Właściwie pisania będzie dość niewiele, ponieważ przygotowałam malutki zbiorek, rozgrzewających serduszko, piosenek i do ich wysłuchania niezwykle gorąco Was zapraszam.
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ __ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _
Na koniec chciałam jeszcze pokazać lakier do paznokci Lemax. Mam go od dość dawna, ale dopiero teraz użyłam i powiem Wam, że byłam lekko zaskoczona. Zaraz po nałożeniu dwóch warstw czerwonego, miałam ten sam kolor co w buteleczce, ale po jakimś czasie lakier nieco ściemniał:))
Zrobiłam porównawcze zdjęcia i mam nadzieję, że trochę widać różnicę w kolorze?
W każdym razie jestem zadowolona z tego lakieru, bo choć dość szybko się ściera, to ma dobrą cenę i w miarę szybko schnie, a poza tym mam straszną słabość do takich żywszych czerwieni na paznokciach u rąk:)
Znacie lakiery tej firmy? Lubicie?
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ __ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _
Przesyłam Wam buziaki i pozytywne wibracje:)
PEACE
No to mi narobiłaś apetytu na chłodne piwko... ale nic z tego, bo zaczynam remoncik i boję się, żeby piwna mgiełka nie przesłoniła mi "placu budowy":))
OdpowiedzUsuńMasz zjawiskowe kolczyki!
Też bym sobie wypiła dziś do późnego obiadku:)))
UsuńDzięki, te koraliki połączyłam sznurkiem i dałam miedziane kółeczka i też z takiego jaśniejszego drucika wygięłam bigle. Lubię je bo byś nie uwierzyła, jakie są leciutkie:)
Hihi, miłego remontu...no ale na budowie się nie napijesz?:))))
Uściski!:))
z piwa najbardziej lubię kranówę :)
OdpowiedzUsuńale już - duże, okolone ciemnymi
rzęsami piwne oczęta - ooo, takie
jak Twoje - tak, zdecydowanie na tak!
i ja zachwyciłam się kolczykami - przez
te pałeczki skojarzyły mi się orientalnie :)
Hihi, no właśnie to będę pić do obiadu, pyszną, zimną kranówkę:D
UsuńOj Kochana, zarumieniłam się:))) Dzięki:)
Te kolczyki super dyndają. Jak je zakładam to sobie lubię kiwać głową:D
Buziaki!:))
ooo, znam to - ja właśnie zakładam kolczyki a przed wyjściem
Usuńz domu - kiwam głową, by się upewnić, że są tam, gdzie być
powinny - jeśli nic mi nie dynda - wszczynam alarm a nawet
zawracam do domu ;DDD
Inka >> To odnośnie dyndania, to zobacz:
Usuńhttps://www.youtube.com/watch?v=L5jI9I03q8E
Uwielbiam, jak ona to robi:D
Ładny kolorek ma ten lakier. Za piwkiem nie przepadam już, a kiedyś lubiłam. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMnie też on się podoba przez swoją soczystość:) Ja od zawsze z kolei lubiłam, a odkąd mam dostęp do belgijskiego, to jeszcze mi się zamiłowanie pogłębiło:D
UsuńUściski!:))
Pozdrawiam cieplutko! Kolczyki super! Podobnie jak reszta stroju! Świetnie wyglądasz! Buziaczki!
OdpowiedzUsuńHej:) Dziękuję bardzo:)) Buziaki!:))
UsuńLovely post, have a beautiful Tuesday dear! <3
OdpowiedzUsuńThank you:) You too:))
UsuńHugs!:)
Takiej to dobrze ;) Lakierek bardzo interesujący.
OdpowiedzUsuńOj Kochana, jak ja lubię belgijskie piwa! Po prostu byłam w siódmym niebie:)))
UsuńBuziaki!:)
Lakieru nie znałam, a choć piwa nie lubię to w taki upał nawet ja zimnym nie pogardzę :)
OdpowiedzUsuń...zimne....z nalewaka....z pianką...:))) Mniam:) Co do lakieru, to za taką małą cenę można mu wybaczyć niespecjalną jakąś żywotność i jest całkiem fajny:)
UsuńUściski!:))
Awesome photos, as usual! I really enjoy your post)
OdpowiedzUsuńPolish color remind me of watermelon *__*
Thank you Nataly:))
UsuńTrue, before the nail polish went a bit darker it was kinda watermelonish:)
xoxo
lovely photos...I like your nailpolish.
OdpowiedzUsuńhttp://modaodaradosti.blogspot.com/
Thank you:) This definetely will not be my last buy from this brand and I'm looking forward getting some other colours:)
Usuńxoxo
Zimne piwo w upalny letni wieczór, to jest jedyna rzecz jakiej nie dałam sobie na razie odebrać:) Tylko o tym cicho sza, (dlatego pijam po ciemku:))
OdpowiedzUsuńHa! Po ciemku jest bardziej romantycznie:))
UsuńBuziaki!:))
Ja się wczasuję, to piwko mam każdego wieczoru. Lakier jest prześliczny. Całkowicie to mój kolor. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńO rany, fajnie masz!!:) Ja już niedługo będę na wakacjach w PL:))))) Pewno jeszcze rozkminię jakieś inne kolory tej firmy, bo niewielka cena mnie zachęca bardzo:) Jak tu kupuję sobie tanie lakiery, to płacę 1-2 euro, a ten to bodajże ze 2 zł kosztuje. Jak dla mnie rewelka cenowa:))
UsuńMiłego wypoczynku Kochana! Uściski:))
a ja w te upały po rolkach ląduje z kolegami w kawiarni na pysznej zimnej lemoniadzie owocowej - codziennie innej ^_^
OdpowiedzUsuńMniam:)) Sama też chętnie bym się napiła owocowej lemoniady:)
UsuńUściski!:)
Oj, w te upały piwko jest nektarem życia ;) Chociaż troszkę zaczyna mnie wkurzać jak mój W. codziennie zagląda po nie do sklepu, no ale cóż, jemu też się coś z życia należy :)
OdpowiedzUsuńHihi, no jasne, ja na wakacjach zamierzam się rozpieszczać piwem często:))
UsuńBuziaki!:)
Takie czerwienie lakieru, szczególnie w porze lata, bardzo mi się podobają.
OdpowiedzUsuńDodają elementu radości :)
To prawda, że czerwień jest pogodna:)
UsuńUściski!:))
Hmm , a ja na upały czasem piję gorącą herbatę :) , lakier fajny chociaż ja firmy nie znam i czerwień to ewentualnie na stopach jeśli bym juz miała malować :)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka
Ja też niektóre kolory wolę na dłoniach a inne na stopach zdecydowanie:))))
OdpowiedzUsuńPodobno w PL bardzo gorąco, to miłego parzenia herbatki:) Buziaki!:)
Jak dla mnie to aż za goraco , w pracy ledwo dycham czasami , jedynie skok w bok na chlodnie ratuje odszaleństwa :D
UsuńYou look wonderful in your summer outfit! I still did not find what clothes really works for me in hot weather. I wonder whether such clothes exist. :))) I am still looking forward to trips to the beaches and parks, and to our family vacation at the end of this month, but in general, yes, I am done with the hot weather too. Pretty nails! I have red nails today as well. :) xxx
OdpowiedzUsuńThank you:)) Imagine that in Poland was deadly hot and I meat really deadly. I could not have survived without spf 50. Yet I had a good time but it was suprising when I came out of the plane and I felt hot evening air. I didn't realize what as to come in the next morning and then for almost two weeks I was like a grilled chicken:)) Now when I'm back it seems the heat is coming here to France again:D
Usuńxxx