Ostatnio w Niewielkim Wymiarze chodzą słuchy o tajemniczej cukierni "Smaczne Chwile".
Podobno pojawia się ona w okolicy Wietrznej Doliny i oferuje nie tylko kawę i przepyszne ciasta, ale również naleśniki, owoce oraz lody i zupę owocową.
Niektórzy twierdzą, że to tylko złudzenie optyczne, powstałe na skutek zmiany ciśnień. Jak jednak wytłumaczyć cudowne poczucie sytości, którego doświadczają Ci, którym cukiernię udało się odwiedzić?
Mam nadzieję, że już wkrótce będę Wam mogła napisać więcej o tajemniczej cukierni na łamach Laleczkowa.
Póki co chciałam Wam pokazać szafę cukierniczą i różne miniaturowe słodkości, którymi można się w cukierni uraczyć:)
Okrągłe, miniaturowe ciasta powstały z kawałków korka od butelki. Również z korka zrobiłam podłużne ciasto. Do malowania korkowych ciast użyłam lakierów do paznokci. Posypkę długiego ciasta zrobiłam z fusów kawy i okruszków chleba. Dekoracja na żółtym serniku to zbitki zrobione z przezroczystego kleju i fusów kawy.
Resztę słodkości zrobiłam z masy solnej i do malowania użyłam plakatówek. Na sam koniec dałam ochronną warstwę przezroczystego lakieru do paznokci.
Puszki z napojami to zwinięte paski folii aluminiowej. Etykiety wycięłam ze starej gazety.
Miniaturowa szafka zrobiona jest ze starych, kartonowych opakowań.
Strasznie fajnie robiło się ten miniaturowy projekt recyklingowy.
Jak się Wam podobają takie miniaturowe słodycze?
Ja, gdy zerkam na te mini ciastka, to mam ochotę zjeść prawdziwe.
Dziś jednak przekornie wsunęłam na śniadanie, smażoną na masełku, jajecznicę z szalotką:) Też była pyszna:))
Życzę Wam miłego dnia i przesyłam uściski!:))
PEACE
Such a wonderful pics dear!
OdpowiedzUsuńTo ja okrągłe z galaretka i roladę poproszę ;) wyglądają pysznie!
OdpowiedzUsuńBardzo proszę. Dziś w cukierni wszystko za jeden uśmiech:) Dzięki:))
UsuńUściski!:))
Jakie Ty masz zdolności do mikro słodkości. Wszystkie wyglądają jak prawdziwe. jestem pod ogromnym wrażeniem. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzięki za rym i za miłe słowa:)) Choć są prawdziwe na niby, to lale są bardzo zadowolone:))
UsuńBuziaki!:))
Прелесть!!!!! Какие вкусные миниатюрные сладости!!! Красивый шкаф!!!
OdpowiedzUsuńспасибо:) It was a lot of fun to create and then it all required a steady hand to set up:D
UsuńHugs!:))
Twoje miniaturowe wypieki wyglądają baaardzo apetycznie. Ja też nabrałam ochoty na coś słodkiego.
OdpowiedzUsuńDzięki:) Powiem Ci, że przydałby mi się osobny pokój, żeby sobie w nim budować Niewielki Wymiar:) Póki co wszystko stoi pod ręką, a ciacha na widoku:))
UsuńUściski!:))
Genialne miniatury! Wyglądają jak prawdziwe...schrupałabym jakiegoś pączusia :D
OdpowiedzUsuńDziękuję:) ...o rany, teraz mi narobiłaś właśnie smaku na pączki...takie z lukrem...:)))
UsuńBuziaki!:))
Jakie sliczne <3 Od razu mi sie zachcialo jesc :) Buziaki :)
OdpowiedzUsuńDzięki:)) Ja też bym chętnie właśnie coś zjadła słodkiego:)
UsuńBuziaki!:))
Wow! The miniatures are really awesome, you can make it all look so real! And the cabinet where they are in is so cool, I love it! Again a wonderful job! Your dolls are very lucky :-). Hugs xxx
OdpowiedzUsuńThank you:) I do my best to keep my little folks happy:) Thank you so much! Hugs!:))xxx
UsuńJak prawdziwe :)
OdpowiedzUsuńDzięki:)
UsuńUściski!:))
to jest niesamowite :) życze Ci córki bo w tedy miałaby niebo :d cokolwiek sobie wymarzy do domku dla lalek Ty to wyczarujesz! :D
OdpowiedzUsuńDzięki:)) Hihi, ale by było fajnie tak mieć jeden osobny pokój lalkowy:)
UsuńBuziaki!:))
Passando para desejar uma excelente semana.
OdpowiedzUsuńUm beijo
MIGUEL / ÉS A MINHA DEUSA
Have a great week too Miguel. Um beijo!:))
UsuńJakie pomysłowe, jakie naturalne! nie wiem, czy ktoś oprócz Ciebie umiałby takie cudeńka zrobić :))
OdpowiedzUsuńDzięki:)) Hihi, oj ludzie robią niesamowicie wyjątkowe rzeczy, a ja to tylko tak hobbystycznie:))
UsuńBuziaki!:))
¡Hola! solo pasé a saludarte y a decirte que tienes un blog muy bonito.
OdpowiedzUsuńSaludos
Hola Julia! Thank you for visiting and I'm happy you like my little place:) Saludos
UsuńJej, one wyglądają jak prawdziwe! Zrobiłabym sobie taką miniaturową cukiernię, ale boję się, że od patrzenia na nią będzie mi się wciąż chciało jeść :))
OdpowiedzUsuńA jajecznicę z cebulką lubię, choć ostatnio mam fazę na wersję z pomidorami ;)
Bardzo dziękuję:) Hihi, to coś w tym jest, bo jak zerkam, to właśnie głodnieję:D Mniam, z pomidorami też pyszna i teraz mi się chce pomidorka schrupać:)
UsuńBuziaki!:))
Dobrze, że napisałaś, że to ciasta dla lalek, bo już mi ślinka ciekła :)
OdpowiedzUsuńHihi, no te z masy solnej może by dało radę zjeść, ale na pewno w wyobraźni smakują lepiej:D
UsuńBuziaki!:))
Uczta dla oczu i duszy :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję:)
UsuńUściski!:))
Stwarzasz cudowny, uroczy świat. Mona się poczuć jak w baśni.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Super, że tak to czujesz, bo właśnie i ja takie klimaty wyczuwam baśniowe w Niewielkim Wymiarze:)
UsuńUściski!:))
Wow! Piękne :) Ile detali! Naprawdę urocza ta mała szafa cukiernicza :)
OdpowiedzUsuń