Właśnie wróciłam z małych zakupów z Carrefour'a i wyobraźcie sobie, że znalazłam małą perełkę. Otóż, zupełnie w ciemno wybrałam peeling do ciała firmy LES COSMéTIQUES o nazwie Gommage corporel Bodyscrub. Nie dało się go powąchać, bo był szczelnie zafoliowany a z doświadczenia wiem, że nie każdy kosmetyk o zapachu mango mi odpowiada. Czasami mam wrażenie, że niektóre kosmetyki mangowe zalatują tabletkami do ssania. 200 ml tubeczka za 3 euro warta jednak była ryzyka i ryzyko opłaciło się. Zapach jest zupełnie bajeczny. Fakt, że oprócz mango, scrub zawiera olej babassu. W każdym razie, zapach jest mangowy, ale też zupełnie słodki i bardzo kojący. Jeśli więc lubicie słodkie zapachy, a'la aż ślinka cieknie, to polecam ten taniutki scrubik.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz