Witajcie Kochani:) Jakiś czas temu pokazywałam Wam miniaturową szafkę ze szpulki kordonka i z zawiasami ze szpilek. Tym razem zrobiłam nieco większą wersję:))
Nowa miniaturowa szafka również jest ze szpulki po kordonku, ale z takiej większej. Zawiasy również zrobione są ze szpilek. Ozdobne nóżki to plastikowe koraliki ze starej gumki do włosów. Podziałka między drzwiczkami zrobiona jest ze słomki. Dno, blat i półka, to sklejone ze sobą kawałki kartonu ze starych opakowań.
Najwięcej czasu zajęło mi odpowiednie dopasowanie drzwiczek do otworu. Jak zwykle nic nie mierzyłam, tylko na oko zrobiłam długopisem linie na szpulce i wycięłam elementy. Później wojowałam pilnikiem naprawdę długo, aż w końcu udało się:D
Chodzi o to, że drzwiczki nie mogą idealnie przylegać, tam gdzie są zawiasy. Musi być niewielki odstęp, aby dały się otworzyć. Jeśli będziecie robić taki mini mebelek, to warto o tym pamiętać:)
Miniaturowa szafka trafiła do dziecięcego pokoju i stoi teraz dumnie na tle tapety wyciętej z torebki po fast foodzie:))
Widzicie puste łóżeczko w tle? Mam nadzieję, że wkrótce znajdzie się w nim jakiś bobasek:) Dzieci obecnie mieszkające w Niewielkim Wymiarze są za duże na takie posłanie. Na przykład sierotki odbite Wodolanom i Lucynka rezydują na ostatnim pokładzie rakiety kapitana Snapa, a Zenobia i Lisia mają swoje łóżeczka naprzeciwko pokoju z nową szafką.
Takie miejsce jest bardziej odpowiednie dla starszych dziewczynek prawda?
...i tak się rozpędziłam, że zrobiłam temu pokoikowi jeszcze parę fotek:))
Na poniższym zdjęciu widać, gdzie mieści się ta mini kwatera. Starą walizkę z urwaną rączką i wgiętym stelażem szkoda mi było wyrzucić:)
Wyłożyłam ją papierem mache i zrobiłam parter i niższe pięterko, które wysokością pasuje właśnie maluszkom.
Na sam koniec pokażę Wam jeszcze bliżej miniaturowe łóżeczko Zenobii. Sfotografowałam je przy okazji szycia kołderek i poduszek:)
Właściwie miałam dziś jedynie zaprezentować Wam szafkę ze szpulki, ale wyszedł recyklingowy mix.
Wykorzystując tą okazję, chcę Was zachęcić do przetwarzania starych gałganków, gazet i kawałków tektury.
Miniaturowy świat da się budować naprawdę niewielkim kosztem. Wystarczy zainwestować w klej i farbę, a cała reszta wpadnie w ręce sama:)
Jak podoba Wam się szafka ze szpulki i pokoik Zenobii i Lisi?
Życzę Wam miłego dnia i ślę moc uścisków! Trzymajcie się cieplutko:)
PEACE
Jejku jakie piękne prace! Jak zawsze zresztą :)
OdpowiedzUsuńChciałabym zobaczyć kiedyś Twój miniaturowy świat w całej okazałości. Ciekawi mnie jak to wszystko pomieściłaś, więc jeśli miałabyś ochotę się pochwalić to chętnie zobaczę.
Dziękuję:)) A widziałaś, że na półce rogowej obok królika i żyrafki leży tajemniczy kamień? ...to jest jeden z koralików od Ciebie:D
UsuńChętnie pokażę, po wakacjach porobię zdjęcia, bo chcę z PL przywieźć jeszcze jakieś drobiazgi umeblowania:) To zasadniczo wszystko mieści się w przerwie między drzwiami a ścianą. Walizka stoi oparta o ścianę z drzwiami, a obok niej w niewielkiej odległości stoją dwa kartonowe pudła, jedno na drugim. Ostatnie piętro rakiety istnieje tylko w mojej wyobraźni:D Przydałyby mi się półki i nawet widziałam fajne takie, głębokie na 50cm, ale cena zamysł zabiła:D Cały czas myślę, jak to wszystko zgrać, żeby jeszcze dostawić łazienkę:)
Buziaki!:))
Dziecięcy pokoik jest zachwycający! Mogłabyś otworzyć jakąś wystawę swoich miniaturowych dzieł. :)
OdpowiedzUsuńDzięki:) Hehe, takie piękne ludzie robią rzeczy, że nie wiem, czy te moje zasługują na wystawę, ale bardzo mi miło:)) Staram się, jak mogę wykorzystywać wszelakie odpady. Powiem Ci szczerze, że gdybym miała jakikolwiek budżet lalkowy, to nadal bym robiła rzeczy z recyklingu, ale np. kupiłabym sobie taką tapetę samoprzylepną, ozdobną taśmę klejącą, malutkie magnesiki, papier do scrapbookingu, do owijania prezentów i najróżniejsze koraliki i materiałowe tasiemki i przede wszystkim półki. Kartonowe pudła są super, ale kiedy jedno stoi na drugim, to grawitacja daje o sobie znać:D
UsuńBuziaki!:))
Mi querida amiga no dejas de sorprenderme, es increíble el alcance de tu maravillosa imaginación. Cada pequeño detalle es una obra de arte. Enhorabuena. Un beso muy muy grande.
OdpowiedzUsuńHola mi querida Lola:) Muchas gracias por the nice words. I do my best to feed the imaginary world:))
UsuńUn beso muy muy grande for you too amiga!:))
I znów mnie zaskoczyłaś, ale nie tylko Twoim recyklingiem. Widzę, ze wykorzystujesz dosłownie wszystko. Pięknie połączone, tworzą niesamowite rzeczy, o których bym nie pomyślała, że można zrobić.
OdpowiedzUsuńOtóż Kochana, wczoraj słuchałam trzech ostatnich opowieści Strasznego fotela i jestem pod wrażeniem Twojej wyobraźni. Fajnie by było przeczytać w książce takie opowiadania, ale słuchając Ciebie mogłam prasować i sprzątać. Skąd tyle detali w tych treściach. Nie wymyśliłabym tego na bank.
Chylę czoła Twoim zdolnościom.
:) Bardzo dziękuję. Staram się, żeby wszystko miało ręce i nogi i rzeczywiście łapię za najdziwniejsze śmieci:D Mam już takie skrzywienie, że patrzę na obiekty pod kątem ich wykorzystania w miniaturach:D
UsuńStrasznie się cieszę, że Ci się podobały. Jeśli uda mi się napisać jeszcze więcej opowiadań, to pomyślę o publikacji:) Właśnie o to mi chodziło ze Strasznym Fotelem, żeby można było sobie słuchać przy okazji robienia czegoś lub przed snem na dobranoc i dlatego też bardzo fajnie, że się to sprawdza:)
Hihi, skąd tyle detali? Jak piszę, to widzę wszystko przed oczami wyobraźni i niektóre z elementów wrzucam słowami do całości:)
Teraz właśnie pracuję nad kolejną opowiastką i mam nadzieję, że wkrótce uda mi się ją nagrać, oprawić muzycznie i dodać do Strasznego Fotela. Staram się, żeby opowiadania były ciekawe i raz jeszcze bardzo Ci dziękuję, za takie miłe słowa:)
Buziaki!:))
Jesteś niesamowicie kreatywna, każdy pomysł lepszy od poprzedniego. Podziwiam.:)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)) Cieszę się bardzo, że Ci się podoba w Niewielkim Wymiarze:)
UsuńBuziaki!:))
Podziwiam twoją kreatywność. Widać że są zadowolone z pokoiku.
OdpowiedzUsuńPs. Czy ta po lewej to nie przypadkiem Kelly jumping' castle fun?
Dzięki:)) Oj tak, wreszcie mają swoje cztery kąty. Tak zgadza się, to właśnie ta Kelly. Kupiłam ją golusieńką i bez zamku na pchlim targu. Bardzo mi się spodobała jej artykulacja, no i buzia:)
UsuńUściski!:))
Też ją mam w dwojej kolekcji i zgodzę się z że ma ładną buzie.
UsuńWspaniałości!!! Jestem pełna podziwu i pod wrażeniem tych miniaturowych prac, które tak pięknie tworzysz:))
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
Bardzo dziękuję:)) Buziaki!:))
UsuńTwoje prace są przepiękne,podziwiam:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło:) Dziękuję i ściskam!:))
UsuńTak! da się budować piękne rzeczy! ale tylko przez Ciebie; wiedz, że Twoje zdolności są nie do przecenienia! mam wrażenie, że nie zdajesz sobie sprawy, jaka jesteś zdolna, z niczego tworzysz cuda, a pomysłami sypiesz jak z rękawa! ... a'propos, miałam nadzieję na nowe opowiadanie....:))
OdpowiedzUsuńHihi, dziękuję:)) Ja u siebie po prostu nie widzę jakichś szczególnych zdolności, ale bardzo mi miło, że mnie tak chwalisz. Przeważnie patrzę na śmieci pod kątem miniaturyzacji:D Gdybym jeszcze miała do tego wszystkiego nieminiaturowe półki, to bym była bardzo szczęśliwa:) Tak sobie wyobrażam Niewielki Wymiar stabilnie ustawiony na półkach...ach, to by dopiero było!
UsuńWiesz co, właśnie skończyłam nagrywać nowe opowiadanie i teraz je odszumiam itp. Mam nadzieję, że przed wyjazdem na wakacje uda mi się wrzucić do Strasznego Fotela. Będzie ostro zakręcone:)
Buziaki!:))
Podziwiam Twoje cudowne prace.P rzeslicznie wyglądają mebelki.Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję:)
UsuńUściski!:))
Прекрасная детская комната!!! Шкаф - супер!!!
OdpowiedzUsuńспасибо:) Have a wonderful evening! Hugs!:))
UsuńI love the details. Very beautiful.
OdpowiedzUsuńxx
Thank you:) I'm happy you like it:) Have a great evening. xx
UsuńKolejne widoki niczym z katalogów :)
OdpowiedzUsuńHaha, bardzo dziękuję:) Tak się staram, żeby lale miały ładnie i żeby niczego im nie brakowało.
UsuńBuziaki!:))
Ohh, this lamp!.. I wonder, how cute it would be to have also a small light bulbs for it ^^
OdpowiedzUsuńHehe, I think it would be quite possible to make one out of polymer clay. If I ever get translucent one, I'll make a tiny bulb:)
UsuńHugs!:))
Fajne masz hobby. Na pewno tworzenie tych miniatur sprawia Ci masę frajdy :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Oj tak, to prawda. Bardzo dobrze się bawię przy miniaturach i bardzo mnie ich robienie relaksuje:)
UsuńUściski!:))
Przepiękne te mebelki, aż trudno uwierzyć, ze to recykling. :)
OdpowiedzUsuńDzięki:) Cieszę się, że Ci się tak podobają i zastanawiam się, czy już zrobiłaś lampę do wieży?
UsuńBuziaki!:))
zanudze Cie ale jak zwykle zachwyca mnie precyzyjnośc pomysłowośc i wykonanie Twoich miniaturek :)
OdpowiedzUsuńNie zanudzasz mnie:) Jestem łasa na miłe słowa:)) Buziaki!:))
UsuńRewelacja :)
OdpowiedzUsuńDzięki:))
UsuńBuziaki!:))
Jestem pełna podziwu;) Szafka jest przeurocza;)) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję:)) Ja Ci powiem, że strasznie się cieszę, że udało mi się do niej dobrać "tapetę". Jestem zaskoczona, że kolorystycznie się jedno z drugim zgrało:)
UsuńBuziaki!:))
Swietna szafeczka!!!! Teraz musisz urzadzic miniaturowy dom :D Buziaki :)
OdpowiedzUsuńDzięki:)) No cały czas urządzam, co prawda nie taki typowy dom, a rakietę kapitana Snapa, ale większość pomieszczeń jest bardzo domowych:D
UsuńBuziaki!:))
Przeszłaś samą siebie! Miniaturowy pokoik dziecięcy to już wyższa technika, jesteś niesamowita :)) Wszystko mnie zachwyca, a szczególnie łóżeczka i ta malutka lampka nocna :)
OdpowiedzUsuńHa, dzięki Kochana!:) Fajnie się układa na takich małych łóżeczkach malutkie kołderki i poduszeczki:))
UsuńBuziaki!:))
pokoik zachwycił mnie
OdpowiedzUsuńa szafeczka z lampką
nocną i serwetką wręcz
rozczulił - brawo!
Dzieło sztuki 😊 każde słowo jest banalne do tego co oczy widzą!! Czarodziejka ❤ pozdrawiam serdecznie i życzę tylko takich arcydzieł❤
OdpowiedzUsuńDzięki:))
Usuń