Witajcie Kochani:) Ostatnio pochłonęło mnie tworzenie miniaturowych przedmiotów i chcę Wam dziś pokazać książeczkę. Zrobiłam ją z kartonu, pasków papieru, kawałka kordonka i metalowej puszki. Wykorzystałam także farby akrylowe, nitkę i klej.
Jest to projekt w pełni recyklingowy bardzo przyjemny w wykonaniu:) Myślę, że taka miniaturowa książka nie tylko lalkom może się spodobać i nadaje się na prezent na przykład dla bibliofila:)
Wyobrażam sobie, że można by w niej zapisać różne sentencje, życzenia itp. lub nawet wydrukować miniaturowe strony z jakiejś prawdziwej książeczki?
Dzięki temu, że książka nie jest klejona, ale szyta, to jej żywotność znacznie wzrasta. Strony na pewno nie będą wypadać:)
Okładkę zdobi metalowy wycinek puszki po napoju. Przy pomocy długopisu wycisnęłam w nim różne wzorki, wycięłam i przykleiłam do książki. Na koniec postarzyłam obrazek farbą i zabezpieczyłam lakierem do paznokci. Brzegi okładki obkleiłam kordonkiem. Krawędzie stron pomalowałam złotą farbą i kiedy farba już trochę obeschła to wszystkie kartki rozdzieliłam, aby nie skleiły się na stałe. Wnętrze książki poplamiłam tu i ówdzie kawą. Na grzbiecie książki wypisałam dziwnymi literami tytuł.
Jak Wam się podoba ten malutki projekt?
Z rozpędu zrobiłam jeszcze dwa zwoje. Jeden spina metalowa obręcz wycięta z puszki, a drugi związany jest kordonkiem.
Przy produkcji zwojów w ruch również poszła kawa i farba, ale tym razem to farba plakatowa. Wykorzystałam także patyczek po pysznym szaszłyku i ulubiony klej Tacky Glue.
❦❦❦❦❦❦❦❦❦❦❦❦❦❦❦❦❦❦❦❦❦❦❦❦❦❦❦❦❦❦❦❦❦❦❦❦❦❦❦❦❦❦❦❦❦❦❦❦❦❦❦❦❦❦❦❦❦❦
Gdyby w Wasze ręce wpadła magiczna księga, jakie zaklęcie chcielibyście w niej znaleźć?:)
❦❦❦❦❦❦❦❦❦❦❦❦❦❦❦❦❦❦❦❦❦❦❦❦❦❦❦❦❦❦❦❦❦❦❦❦❦❦❦❦❦❦❦❦❦❦❦❦❦❦❦❦❦❦❦❦❦❦
Wyobraźcie sobie, że zanim ja zdążyłam przejrzeć książkę w poszukiwaniu magicznych formułek, złapała ją Drumia.
Postanowiła popracować nad utrzymaniem prostej sylwetki, ale nie tak łatwo utrzymać książkę na głowie, szczególnie gdy jest się zombie...
Skończyło się więc na bardzo magicznej lekturze. Z książki wyleciały maleńkie świetliki i wciągnęły zombiczkę wprost do krainy fantazji.
Życzę Wam miłego wieczoru i magicznie kolorowych snów:)
PEACE
Idealna do zestawu z kulą, świetnie Ci wyszła! :)
OdpowiedzUsuńDzięki:) Powoli powstaje wyposażenie świątyni:)
UsuńBuziaki!:))
Mi querida amiga tienes un don y un talento maravilloso, tus manos son las de una gran artista. Enhorabuena. Un beso enorme. Se muy feliz, te lo mereces.
OdpowiedzUsuńThank you for the nice words my dear amiga:) I'm sending you un beso enorme too! Have a wonderful evening and sweet magical dreams!:))
UsuńTo prawdziwie magiczna księga z milionem zaklęć. Chciałabym znać kilka czarów z jej stron. Ale tylko białej magii! żeby nikomu krzywdy nie zrobić, bo w uwielbiam wszystkich Niewielkowymiarowian:))
OdpowiedzUsuńNo i biała magia zawsze wraca pozytywnie do właściciela, a z czarną to nigdy nie wiadomo:)) Fajnie, że Ci się podoba księga. Ja muszę w niej poszukać jakiegoś zaklęcia, żeby się mieszkanie samo sprzątało:)
UsuńBuziaki!:))
Ślicznościowa książka! Chciałabym sama taka mieć! Cudo!
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością przeczytałam, że to księga z białą magią, dla mnie rewelacyjnie wykonana, podziwiam Twoje pomysły.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam.
Bardzo dziękuję i przesyłam buziaki!:))
UsuńKsięga wygląda rewelacyjnie, a okładka jest po prostu genialna. Nie wiem dlaczego ale pomyślałam zaraz o magicznej księdze Gumisiów :) Ciekawa jestem czym jeszcze mnie zaskoczysz.
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Hihi, jak byłam małą to uwielbiałam Gumisie:)
UsuńBuziaki!:))
Świetnie wykonana jest ta księga. Zachwyca mnie ta okładka. I w ogóle wygląda jak prawdziwa. Chciałbym posiadać księgę z zaklęciami, wtedy nie byłoby wojen ani chorób ( przynajmniej u małych dzieci).
OdpowiedzUsuńDzięki:) Muszę przejrzeć te zaklęcia i może się znajdą jakieś do ulepszania świata:)
UsuńBuziaki!:))
To ja poproszę numer strony, na której jest zaklęcie, żeby nie mieć ochoty na niezdrowe jedzenie :D O i jeszcze, żeby doba była dłuższa :)
OdpowiedzUsuńŚwietna jest ta książka, zanim nie doczytałam jak zrobiłaś okładkę to nie mogłam odgadnąć w jaki sposób dokładnie powstała. Swoją drogą jak widzę gdzieś w sklepie jakieś małe lalki to zawsze myślę o Tobie :) Chętnie poznałabym Twój niewielkowymiarowy świat :) Gdzieś w głębi mnie dalej tkwi dziecko :P
Hihi, takie z dobą może by się znalazło, ale na jedzenie, to nie wiem. Chyba jakieś łakomczuszki pisały te zaklęcia:D Dziękuję!:) Bardzo mi miło i oczywiście zapraszam Cię do Niewielkiego Wymiaru:)
UsuńBuziaki!:))
wonder these photos
OdpowiedzUsuńThank you:)
UsuńHugs!:))
Jesteś niezwykła a Twoje miniaturki genialne! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję:)
UsuńBuziaki!:))
Hello from Spain: Fabulous mini book. You do a great job. Nice pictures .. We keep in touch
OdpowiedzUsuńThank you:) I'm happy you like it all. We keep in touch:) Hugs!:))
UsuńKsiążka wygląda jakby miała ponad sto lat. Idealnie wyszło Ci to postarzenie. Prezentuje się zabytkowo i wytwornie. Gratuluję pomysłu :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Super, że Ci się podoba.
UsuńBuziaki!:))
Mistrzostwo z tą książką :)
OdpowiedzUsuńJest rewelacyjna.
Pozdrawiam
Dziękuję bardzo i ściskam Cię cieplutko!:))
UsuńСтаринная книга сделана превосходно!!! Супер!!!
OdpowiedzUsuńспасибо:) It was a lot of fun to make:)
UsuńHugs!:))
Okładka księgi wyszła Ci za...jefajnie :))))
OdpowiedzUsuńTe miniaturowe przedmioty są niesamowite, sama chętnie wpisywałabym złote myśli do takiej książeczki.
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Myślę, że spokojnie nadałaby się do zapisywania złotych myśli:)
UsuńBuziaki!:))
Niesamowite masz te pomysły ! Księga i zwoje wyglądają na bardzo zabytkowe ! Niezła kolekcja ;)
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuję i miło mi, że wszystko Ci się spodobało:)
UsuńBuziaki!:))
I love her hair)) And despite some zombie topic looks pretty cute!
OdpowiedzUsuńHehe, thank you:) I think she's a very peaceful zomnie girl:))
UsuńHugs!:))
Wow super :) Buziaki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:))
UsuńBuziaki!:))
Thank you:)) Have a great evening!:) Hugs!:))
OdpowiedzUsuńPięknie zrobiłaś tę metalową okładkę, a i zwoje genialnie Ci wyszły :)
OdpowiedzUsuńDzięki:) Normalnie się rozpędziłam ze zwojami po tych książkach:) Super, że ci się wszystko spodobało:)
UsuńBuziaki!:))
No proszę, warto było Cie nominować, żeby odkryć Twój drugi blog. Jest fantastyczny. Też lubię robić miniaturki dla lalek.
OdpowiedzUsuńDziękuję:)) To przybijam z Tobą miniaturystyczną piąteczkę:)
UsuńBuziaki!:))
księga niesamowita -
OdpowiedzUsuńale to zwoje powalają!!!
Dzięki:))
OdpowiedzUsuń