Na choince zawisły ozdoby szydełkowe, papierowe gwiazdeczki i maleństwa z masy solnej. Pierwszy raz bawiłam się masą solną i powiem Wam, że z pewnością nie ostatni. Oprócz ozdób zrobiłam z tej masy miniaturowe jedzenie dla moich lalek i jestem pod wrażeniem jej plastyczności i wytrzymałości, zwłaszcza że powstała tylko z mąki, soli i wody.
Pod choinką para reniferków:) Na podstawce jest jeszcze serwetka z gwiazdką, ale niestety jej nie widać zbytnio:) W każdym razie, tak wygląda moja tegoroczna choineczka.
...a tutaj jeszcze ozdoby przed pomalowaniem. <<<Renifer dopiero powstaje.
Po pomalowaniu, ozdoby z masy solnej zabezpieczyłam bezbarwnym lakierem do paznokci.
<<< Figurka kotka, to podobizna Panny Miau:)
Jutro już moja choinka zostanie sama z Panną Miau, a ja będę lecieć do PL. W zeszłym roku miałam dla Was małą relację zdjęciową z drogi i z pobytu w PL i w tym roku również postaram się pstrykać foty.
Z braku netu nie będę się prawdopodobnie odzywała do Was przez cały tydzień, ale za to jak już wrócę, to będę pisać i pokazywać różności .♥
.--._.--.--.__.--.--.__.--.--.__.--.--._.--. _(_ _Y_ _Y_ _Y_ _Y_ _)_
[___] [___] [___] [___] [___] [___] /:' \ /:' \ /:' \ /:' \ /:' \ /:' \ |:: | |:: | |:: | |:: | |:: | |:: | \::. / \::. / \::. / \::. / \::. / \::. / \::./ \::./ \::./ \::./ \::./ \::./ '=' '=' '=' '=' '=' '='
Życzę Wam spokojnych Świąt, pełnych miłych niespodzianek, wspaniałych prezentów, pysznego jedzenia i dużo radości. Trzymajcie się moi Kochani ciepło:)
PEACE
No to Wesołych!!!! :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję:))
Usuńśliczna choinka! :-) Wesołej Gwiazdki! zazdroszczę Tobie, że spędzisz ją w Polsce :-)
OdpowiedzUsuńJakie proporcje ma Twoja masa solna (mąka:sól:woda), jeśli mogę zapytać? bo moja wyszła mi bardzo średnio i nie jestem zadowolona... :-(
Dziękuję:) Mnie jest przykro, że tylko tydzień, ale jest jak jest:)
UsuńJuż Ci mówię o masie. Więc ogólnie, to zrobiłam dwie masy, bo mi na koniec trochę zabrakło i one się bardzo różniły.
Bardziej krucha, ale za to bardziej plastyczna i dobra do miniaturowych rzeczy, bo mniej ciągnąca: soli dałam niewiele mniej niż mąki.
Dość ciągnąca, ale gładka: Soli dałam widocznie mniej niż mąki. Jednak z tej masy najlepsze są kulki i wałeczki i żłobienia w niej wychodzą średnio. Nie nadawał się w żaden sposób do zrobienia niczego precyzyjnego.
W obu przypadkach najpierw wlałam bardzo gorącą wodę, dałam mąkę i sól, a później jeszcze dopracowywałam masę, aż prawie wcale nie przylegała po dłoni podczas wyrabiania. Kiedy ją rwałam, to się nie rozpadała, ale też nie ciągnęła glutowato. Nie była ani bardzo mokra ani bardzo sucha.
Oba te rodzaje masy suszyłam w pokoju bez żadnego dodatkowego podgrzewania.
Masa z większym dodatkiem soli byłą taka, że tą sól dawało się wyczuć w rękach podczas robienia drobiazgów, ale się nie sypała sól z niej jakoś. Po wysuszeniu masy nałożenie farby bardzo ją wzmocniło, a na koniec jeszcze polakierowałam lakierem do paznokci.
Ta bardziej ciągnąca masa po wyschnięciu i przeciągnięciu po niej palcami nie gubiła pyłku, ale naprawdę do precyzyjnych rzeczy się nie nadawała.
Z tej mniej precyzyjnej masy powstał ptaszek, wiszący na szczycie bambusowego patyczka. Zobacz różnicę między tym ptaszkiem a reniferem. Foto renifera wyschniętego jest na samym dole w lewym rogu i jak się wpatrzysz, to zobaczysz, że ta masa pokazuje kryształki soli. Po pomalowaniu to w ogóle nie przeszkadza.
Takich dokładnych proporcji to nie mam, ale ogólnie: bardziej plastyczna - soli prawie tyle co mąki; mniej plastyczna ciągutkowa - soli sporo mniej niż mąki i właściwie to tylko po to, aby masa nie spleśniała.
Dziękuję Ci bardzo za ten dokładny opis! :-) Teraz już chyba wiem o co chodzi, pozostaje mi jeszcze przetestować sprawę :-)
UsuńBardzo proszę:) To pierwszy raz jak robiłam masę solną i cieszę się, że Ci się opis przyda. Z tej ciągutkowej zrobiłam jeszcze parę koralików i są bardzo wytrzymałe.
UsuńUściski!:))
Czaderska choinka! Tobie również życzę Wesołych Świąt :):)
OdpowiedzUsuńDziękuję:))
UsuńTaka choinka, bo żywe mi przykro jakoś utylizować po świętach, a poza tym, wyobraź sobie, że mała to około 40 euro a duża (wielkości człowieka) ponad 100 euro o.O Zawał miałam cenowy!:)) Gdybym miała ogródek, to posadziłabym sobie w nim choinkę na stałe przed oknem jadalni:D
wesolych swiat! choinka oryginalna:P zreszta jak cala ty:*
OdpowiedzUsuńWzajemnie:) Buziaki i uściski:))
Usuńodjechana choina;D
OdpowiedzUsuńTak mi się pomysł zrodził w głowie:D
UsuńBuziaki!:))
Fajne ozdoby z masy solnej :) Czym je malowałaś?
OdpowiedzUsuńPanna Miau będzie miała radochę z pacania łapką zapewne :)
Dziękuję:) Malowałam farbami akrylowymi. Póki co Panna Miau grzecznie ignoruje choinkę, ale jak zostanie sama w domu, to pewnie się zmieni:D
UsuńUna bellissima decorazione!
OdpowiedzUsuńBye, bye Elli
danke schön Elli! Have a wonderful Christmas!:))
UsuńKotek jest przecudny! :))
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci bardzo wesołych i bardzo rodzinnych świąt, oby pobyt w Polsce był udany :)
Szczęśliwej podróży, trzymaj się zdrowo! :)
Dziękuję:) Już się nie mogę doczekać:)))
OdpowiedzUsuńBuziaki i uściski!:))
cudna choinka
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Marcelka Fashion
:)
Dziękuję:) Wyobraź sobie, że właśnie wróciłam i Panna Miau nawet jej nie rozebrała:))
UsuńPozdrowienia:)
Bardzo pomysłowa i oryginalna choinka :) Życzę Ci cudownych Świąt Bożego Narodzenia spędzonych w miłym rodzinnym gronie oraz wiele wspaniałych prezentów pod choinką :) Pozdrawiam serdecznie, Beata :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się Święta udały i było szkoda wracać:)
UsuńPozdrowienia!:))
Świetne ozdoby z masy solnej - moje poszły w świat zanim zdążyłam im zdjęcia porobić.
OdpowiedzUsuńChoinka pomysłowa!
Wesołych Świąt! :)
Dziękuję:) Przesyłam pozdrowienia!:))
UsuńA ja myślałam, że to piesek! Tak czy inaczej renifer też z niego piękny! Choina faktycznie odleciana! Milasich Świąt życzę!
OdpowiedzUsuńhihi:)) Święta były właśnie miłe i szkoda tylko, że bez mojego futrzaka kochanego:)
UsuńPozdrowienia!:))