Dzieje się. Trwa pakowanie, ostatnie porządki i już za kilka godzin będę w Polsce w domu. Nie mogę się doczekać. Zapowiadają się tradycyjne święta i z pewnością nie będzie mi tęskno wracać:)
Żal tylko zostawiać kota, ale cóż,w końcu będzie pod opieką swojej ulubionej sąsiadki, więc te kilka tygodni szybko jej minie zwłaszcza, że sąsiadka sama ma kotka i być może kto wie, w końcu powstanie nowa przyjaźń.
PEACE
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz