wtorek, 30 kwietnia 2013

Prawdziwe frytki francuskie














Słów kilka o frytkach francuskich. Przede wszystkim, francuskie frytki smażone są raczej na tłuszczu zwierzęcym podobnie zresztą jak i frytki w Belgii. Najlepiej sięgnąć po specjalną miksturę tłuszczu, w której znajdziemy na przykład tłuszcz koński. Jednakże istnieje także wersja bardziej ekonomiczna, w której używamy tłuszczu krowiego. Taki tłuszcz bez problemu dostaniemy w kostkach we francuskich sklepach. Tłuszcz ten wygląda jak duża kostka smalcu i topimy go w naszej frytkownicy, a następnie wrzucamy ziemniaki. Moje pokrojone są w talarki, ale tylko dlatego bo nie chciało mi się robić frytkowego kształtu. Nadajemy więc naszym ziemniakom prawidłowy kształt frytkowy.
Prawdziwe francuskie i belgijskie frytki nie są chrupiące.Są mięciutkie i niemalże rozpływają się w ustach. Tłuszcz zwierzęcy nadaje in charakterystyczny smaczek.
Szanująca się friterie (budka, która sprzedaje frytki) zaserwuje nam takie właśnie niechrupiące frytki na zwierzęcym tłuszczu i są one przepyszne i nie mają nic wspólnego z frytkami, które smażymy na oleju.
Francuzi dobierają ziemniaki na frytki. Innych użyją do puree a innych do frytek.
Polecam każdemu tego rodzaju frytki gdyż jest to naprawdę przysłowiowe niebo w gębie. Ja jestem uzależniona:)

PEACE

11 komentarzy:

  1. czyli niezdrowego jedzenia ciag dalszy:P
    pozdrawiam:) i oby na zdrowie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Bo ziemniaki powinno się dobierać w zależności od tego co chcemy zrobić.W Polsce jest bardzo wiele odmian ziemniaków ,ale niestety mało kto się orientuje jakie do czego się nadają.
    Narobiłaś mi smaka,a ja jestem na diecie,bo zima minęła i czas zrzucić zbędny balast;))Tobie jednak życzę smacznego;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja się na przykład nie orientuję zbytnio:) Wiem, że jak s takie pudrowe jakby w środku, to są dobre na puree:D

      Hihi,dziękuję:) Już na pierwszy ogień właśnie poszły fryteczki, a teraz dojadam kurczaka i uczę się na gitarze Tri Martolod:) Śpiewanie mi idzie śmiesznie, ale nie dlatego że z pełną kurczaka buzią, tylko jeszcze przekręcam słowa:D

      Buziaki!:))

      Usuń
  3. O nie, jak frytki kocham, tak chyba bym tego zwierzęcego tłuszczu nie wytrzymała :P Roślinny, roślinny! A najlepiej wszystko z oliwą z oliwek... hmm, tylko nie wiem czy frytki :P Chociaż te Twoje (przymknąwszy oko na tłuszcz :P) wyglądają mocno pysznie! :) Może bym wieczorem zrobiła? :D Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hihi, ja też tak myślałam, a teraz jak mam wybrać między na oleju a tymi, to wybieram te:)

      Przyjeżdżaj, będą frytki!:)

      Buziolki!:))

      Usuń
  4. Takie płaskie ?? :-)
    Lubię frytki w każdej postaci :-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest moja wersja talarkowa:)) Normalnie są normalne:D

      No to zapraszam!:))

      Usuń
  5. Ale smaka narobiłaś :) To musi być bomba kaloryczna...ale za to jaka smaczna :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pyszne są i wiesz co, zawsze można ułożyć frytki na papierowym ręczniku i trochę tłuszczyku odsączyć, wtedy są prawie dietetyczne:D

      Usuń