O Ch'ti pisałam Wam już tutaj a teraz czas na małą ucztę wizualną:
CIEKAWOSTKA1:
Les Bêtises de Cambrai: Cukierki, którymi północ zajada się obecnie już nie tylko w tradycyjnym smaku mięty, są to cukierki wynalezione całkowicie przypadkowo w Cambrai i tam też produkowane do dziś. Bêtise po polsku oznacza pomyłkę. Pomyłka Cambrai okazała się na tyle smaczna, że nie tylko od 1850 Francuzi chętnie ją ssie, ale również od 1994 roku cukierki te znalazły się na liście Arcydzieła Ustnego i Niematerialnego Dziedzictwa Ludzkości.
Les Bêtises de Cambrai są rzeczywiście smaczne i przypominają trochę landrynki:)
CIEKAWOSTKA2:
La CHTI Gaufrette: Na każdym wafelku La CHTI Gaufrette znajduje się zwrot napisany w dialekcie północnej Francji.
CIEKAWOSTKA3:
Pain d'Epices au Miel: To miodowy piernik, który można zajadać na śniadanko i nie tylko. Na stronie internetowej producenta polecany jest Pain d'Epices au Miel lekko podtostowany i z odrobinką foie gras (pasztetu z tłustych wątróbek). Co powiecie na takie połączenie?:) Pasztet na pierniku??:D
FAKT1:
Te długie, francuskie słodycze są przepyszne.:) Można znaleźć je w wielu smakach i nie zawsze są obsypane cukrem. Lasso uzależniają i gdyby nie fakt, iż są drogie, to jadłabym je na okrągło:))
FAKT2:
Les Apérigaufres znajdziemy w różnych pikantnych smakach a mój ulubiony to Maroille i szczypiorek:) DYGRESJA SEROWA: Maroille jest serem mega zapachowym i pełnym smaku i absolutnie polecam każdemu spróbowanie tego sera nie tylko w herbatnikach. Powiem Wam tylko, że jak jechałam z Maroille'm w metrze, to ludzie się odsuwali:D Wyobraźcie sobie moc tego sera:))
PEACE