piątek, 1 lutego 2013

Muzyka kina grozy

Dobry film grozy to nie tylko obraz i słowo, ale również muzyka. Muzyka przedstawia nam bohaterów i nakreśla nastrój, w jakim utrzymany jest film. Muzyka w scenach grozy potrafi odgrywać kluczową rolę podobnie zresztą jak i cisza. Muzyka oddaje uczucie strachu i chaos oraz podkreśla na przykład kulminacyjne punkty walki.
Niektóre utwory z horrorów naprawdę potrafią się wryć w pamięć. Oto moje osobiste perełki:



Return of the Living Dead

Rosemary's Baby

A Nightmare on Elm Street


Friday the 13th

The Exorcist

28 Weeks Later

The Thing

Dawn of the Dead (1978)

Halloween

Poltergeist

Psycho

IT

The Omen

Blade

Cannibal Holocaust

Candyman

The Fogg (1980)

Leviathan

Child's Play

Fright Night

The Lost Boys

Day of the Dead

Night of the Living Dead (1968)

Night of the Living Dead (1990)

Land of the Dead

Jaws

Cujo

Silver Bullet

Children of the Corn


PEACE


11 komentarzy:

  1. Brrr! Okres namiętnego oglądania horrorów mam za sobą, bo z wiekiem psychika coraz słabsza i ja naprawdę nie mam nerwów na takie filmy, bo potem przez miesiąc boję się iść w nocy do toalety... Ale muzyka to prawda - buduje klimat i napięcie. Ja już wtedy wiem co będzie i zakrywam oczy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha, ja pamiętam, że jak byłam małym szkrabem i oglądałam sobie horror, to właśnie jak przeczuwałam, że będzie coś strasznego, to patrzyłam przez palce:) Nie zakrywałam całkiem oczu, bo oczywiście ciekawością kierowana, musiałam widzieć, co się dzieje:))

      To były czasy:) Filmy na VHS:))

      Usuń
  2. A ja uwielbiam horrory, ale tylko jak oglądam z Adrianem bo sama się boję :) Bardziej od krwistych wolę psychologiczne, albo o duchach...Co do muzyki...masz rację odgrywa bardzo ważną rolę w nadaniu klimatu filmowi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hihi, ja oglądam sama bo mój luby nie lubi:)

      No pamiętam właśnie, że lubisz o duchach. Ja uwielbiam o zombie:))

      Usuń
  3. Większość tych filmów widziałam i jak teraz posłuchałam sobie oddzielnie muzyki do nich to aż mi ciary przeszły po plecach! Pamiętam jak się bałam na wielu z nich! A do tej pory nie odważę się powiedzieć przed lustrem 5 x Candyman! hahaha!
    Oj, obejrzałabym jakiś dobry horror... :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też sobie słucham właśnie osobno:)
      O rany, to jeszcze ten sam deseń jest z Bloody Mary:D

      Nie wiem, czy widziałaś Reeker, jak nie to może Ci się spodoba. Tak mi przyszedł do głowy i jeszcze Rest Stop. Ja się zabieram właśnie za Deranged. Wygląda na ciekawy i znalazłam z napisami:)

      Usuń
    2. ... nie będę polecała Deranged:) Właśnie skończyłam oglądać *ziewa*

      Usuń
    3. Ja jestem po horrorze "Inkarnacja", który właśnie obejrzałam. Matko jaka nuda...temat ciekawy, ale idzie zasnąć. Także ja ominę Twój film a Ty omijaj mój :D No chyba, że oglądałaś bo ja Deranged nie widziałam.

      Usuń
    4. Widziałam ten film z wysypką:D Wiesz, że w porównaniu z Deranged to Inkarnacja jest dość porywająca:))

      Usuń
  4. To tym bardziej mnie zniechęciłaś na Deranged. Gdyby inkarnacja była w kategorii Thriller to nie byłoby tak źle (co nie zmienia faktu, że strachu nie czułam), ale jest horrorem i jak na ten gatunek to nie popisali się :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Witaj ,

    Chciałabym Cię zaprosić do moich konkursów .
    Walentynkowy gdzie do wygrania jest biżuteria dla dwojga .
    Drugi w którym można wygrać bon na wymarzone buty .

    OdpowiedzUsuń