czwartek, 5 lipca 2012

Słomka z niespodzianką

Dziś Coca Colę popijałam w wielkim stylu a mianowicie przez słomkę z niespodzianką:)

Wybraliśmy się do małej belgijskiej restauracji a tam taaaaka wielka niespodzianka:)

Spośród wszystkich słomek dla dorosłych mój ukochany wyłowił mi tę oto słomkę dla dzieci:)

Zastanawiałam się, cóż też za niespodzianka jest w torebeczce przyklejonej do słomki, ale wytrwałam do powrotu do domu, aby udokumentować wielkie otwarcie na zdjęciach :)

Oto co było w środku:


Hologram z autkami z bajki o autkach, której tytułu nie pamiętam...

W każdym razie nie wiem dokładnie do czego służy moja niespodzianka ponieważ instrukcja na odwrocie jest po flamandzku:)

Wygląda mi to na puzzla...ale oczywiście mogę się mylić:)






W każdym razie mam takie coś:)

Od razu mi się przypominają pocztówki hologramowe, które jak byłam mała były w sprzedaży w sklepach...dość dawno temu:)

PEACE

2 komentarze:

  1. Pozwolę sobie do Ciebie zaglądać... Zwłaszcza, że jestem 13 :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo serdecznie zapraszam:) Trzynastki bywają bardzo szczęśliwe, wiem z doświadczenia:)

      Pozdrawiam!:)

      Usuń