Bohaterem dzisiejszego posta jest piwo Kwak. Nad smakiem Kwaka nie ma się w sumie co rozpisywać za bardzo. Jest to dobre, belgijskie piwo, które z całą pewnością posmakuje miłośnikowi dobrego browara.
Warto jest natomiast zwrócić uwagę na szklanicę, w której piwo to się spożywać powinno. Otóż, jak już pisałam kiedyś, we Francji i w Belgii bardzo istotne są kufle. Piwo podawane jest zazwyczaj w odpowiednim kuflu a piwo takie jak Kwak o bardzo charakterystycznym kuflu, zawsze w nim nam zostanie zaserwowane.
Z Kwakiem wiąże się pewien zwyczaj, który dużo ma wspólnego z kwaczącą naturą tego piwa a raczej kufla.
Otóż, Francuzi/ Belgowie wybierają się do pubu i zamawiają sobie jeden kufel Kwaka. Po kolei piją oni z owego kufla i w pewnym momencie z kufla wydobywa się 'kwak' - odgłos ten powstaje tylko raz podczas picia z kufla. Kto trafi na bulgotkowe kwaknięcie ten płaci za piwo. Bardzo wdzięczna jest ta zabawa i myślę, iż nie jest znana zbyt powszechnie a tutaj we Francji każdy tę zabawę w Kwaka zna i nikogo ona nie dziwi.
Kształt szklanki Kwak zawdzięcza pomysłowemu browarnikowi Pauwel'owi Kwak'owi. Chciał on ułatwić picie swego piwa woźnicom, którym to podczas napoleońskich czasów nie było wolno opuszczać stanowiska. Wymyślił więc Kwak szklankę poręczną, którą bez wysiadania z powozu można było wygodnie opróżnić.
PEACE
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz