Ponownie sięgnęłam po American Gothic. Widziałam ten film sto lat temu i miło było sobie odświeżyć go w pamięci. Jak zwykle wywołał we mnie dość dziwne emocje. Film ten opowiada bowiem historię bardzo dziwnej rodziny, w interakcję z którą wchodzi grupa młodych turystów.
Czasem dobrze by było zupełnie oszaleć i stać się kimś innym, myślę sobie. Cóż, póki co, zupełne szaleństwo chyba mi nie grozi.
Co do słoni, to dziewięć na 10 jak zawsze i niezmiennie dla tego filmu:) Sentyment robi swoje...
PEACE
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz