Dziś będzie o lakierze do paznokci Vollare. Żółty kolor perłowy to numer 244. Bardzo podoba mi się kolor i krycie. Co do numeru 101 to jestem absolutnie rozczarowana kryciem, smużeniem i trwałością, a raczej absolutnym jej brakiem o.O Wiem, że od lakieru za parę złotych nie można spodziewać się cudów, ale w porównaniu z równie taniutkim Yes Love, o którym pisałam tutaj, Vollare nieperłowy wypada dość tragicznie.
Macie jakieś doświadczenia z Vollare? U Was też tak kiepsko się trzyma nieperłowe wydanie?
PEACE
PS. Witam serdecznie nowych obserwatorów.
bardzo podobają mi się żółciaki - ale jak sama tak pomalowałam paznokcie to dziwnie się czułam :) i tak samo mam z niebieskim
OdpowiedzUsuńJa z niebieskim też tak mam. Wydaje mi się, że wyglądam wtedy trochę jak zwłoki w prosektorium:)
OdpowiedzUsuń