Brud życia nieustannie do nas przywiera i dlatego warto jest odtruwać się regularnie.
Ludzie mają różne sposoby na relaks i wyciszenie i dobrze jest szukać swojej drogi.
Chcę się dziś podzielić z Wami taką jedną, moją, prostą metodą relaksacyjną. Nie jest to żadna książkowa metoda i mogę jedynie powiedzieć Wam, iż właśnie taka metoda relaksacyjna działa w moim przypadku. Nie wymaga ona żadnego przygotowania ani szczególnych zabiegów.
Moment, w którym nie myślę o sprawach dnia codziennego, kiedy rozłączam się z moim ciałem, to moment miłej i uspokajającej pustki.
Po stworzeniu mojej pustki świadomie zapraszam do niej różne elementy. Dzisiaj jest to piórko. Piórko jest małe, lekkie i pachnie wiatrem.
Dzięki zaproszonym do pustki elementom mogę utrzymać stan rozluźnienia przez dłuższy czas. Unikam w ten sposób nieproszonych gości:)
Kiedy zaproszony element zagnieździ się już w pustce, rozluźniam mięśnie. Nie skupiam się na tej czynności. Cały czas mam w głowie mój zaproszony element, który zarysowuje się coraz silniej z każdą rozluźnioną wiązką mięśni. Zaczynam oddychać głęboko. Zaczerpuję powietrza przez nos i wydycham ustami do samego końca. Nie ma mnie. Jest oddech- głęboki, miarowy. Budzę się odprężona.
Pustkę udaje mi się stworzyć natychmiastowo po włączeniu relaksującej mnie muzyki. Kiedy za oknem pada deszcz, to również nie mam problemów z opróżnieniem głowy z myśli i emocji. Pozwalam dźwiękom swobodnie płynąć. Nie skupiam się na nich, nie analizuję i tak naprawdę wcale nie słucham. Nie przyjmuję żadnych specjalnych pozycji i zwyczajnie siedzę sobie wygodnie.
To jest mój osobisty sposób, a jak Wy się relaksujecie?
PEACE
Ostatnio nie mam czasu na relaks. Nawet nie pamiętam kiedy w ogóle leżałam od tak. Po pracy padam do łóżka i zasypiam od razu...
OdpowiedzUsuńKiedyś bardzo lubiłam kąpiele przy świecach, ale nie mam już wanny tylko prysznic :)
Teraz relaksuje się po prostu leżąc i słuchając muzyki. Od taka prosta czynność a ile spokoju można z siebie wydobyć...
Oj ja tęsknię strasznie za kąpielami, bo niestety teraz też mam tylko prysznic. Prawda, że muzyka czyni cuda:)
UsuńBuziaki!:)
Długi weekend trwa :)
OdpowiedzUsuńTrwa, trwa i życzę Ci dużo weekendowego i nie tylko weekendowego relaksu:)
Usuń