Z niebieskim oczkiem był tutaj, a ten jest z oczkiem brązowym i w kształcie bardziej owalnym.
Naszyjnik jest prezentem podobnie jak i jego poprzednik i nosi się bardzo dobrze nowej właścicielce. Patrząc na to foto, przypomina mi się pobyt w Polsce. Zawsze kiedy gdzieś się wybieram na dłużej, mam ze sobą szydełka i nie wyobrażam sobie dłuższego okresu czasu bez szydełkowania. Można więc stwierdzić, że jestem maniaczką szydełka:) Kiedy szydełkuję, świat jest spokojniejszy, życie jest prostsze i jakieś milsze.
Co Was odpręża i relaksuje?
PEACE
Swietny ten naszyjnik :) taki inny, oryginalny.
OdpowiedzUsuńMnie relaksuje ogladanie filmow rowniez dokumentalnych. No i oczywiscie robienie czegos z filcu :)
Dziękuję:)
UsuńJuż się nie mogę doczekać na filcowe cudeńka od Ciebie:)
Buziaki!:)
super ten naszyjnik Ci wyszedł
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
:) ja wiem co to
jest uzależnienie od szydełka.........:)
Dziękuję:) To jest moje zdecydowanie ulubione uzależnienie, ponieważ nie kosztuje fortuny, zdrowia nie rujnuje i dzięki niemu powstają różności:)
UsuńPozdrowienia!:)
Bardzo ładne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńPiękny naszyjnik
OdpowiedzUsuńMiło mi jest naprawdę bardzo, że się podoba.
Usuń