piątek, 12 lipca 2013

Przydasie - buszowanie w polskich sklepach:)

Buszować po sklepach przydasiowych bardzo lubię i udało mi się znaleźć malutkie cudeńka w jednym ze sklepów. Muszę się z Wami podzielić moją radością i wrzucam fotkę:)

























Wiecie, że uwielbiam biżuterię wykonaną z różnych naturalnych produktów, takich jak drewno czy też kamień lub szkło i takich półproduktów zawsze szukam.
Udało mi się zakupić guziki z łupin orzecha kokosowego. Każdy guziczek pokryty jest emalią i tak sobie myślę, żeby te guziczki wykorzystać przy jakiejś torbie. Drewniane koraliki w kształcie ziaren kawy i wałeczków z całą pewnością posłużą do wyrobu kolczyków, ponieważ są mega leciutkie. W moje rączki trafiły również małe, kolorowe koraliki szklane i grubaśne, bambusowe szydełko. Mam nadzieję, że uda mi się w wolnej chwili w PL wyszydełkować dywanik ze ścinków materiałów (trzymajcie kciuki za ten projekt, proszę Was, ponieważ czas leci jak szalony). Szpileczek nigdy za wiele i na sam koniec właśnie je dodałam do sklepowego koszyczka.

Ściskam Was mocno i Pozdrawiam:)

PEACE

10 komentarzy:

  1. Świetne przydasie wyłapałaś :) Ja lubię takie drobiazgi. Te guziki są ciekawe :)
    A do kiedy jesteś w PL?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, widzisz, muszę dziś właśnie może usiąść na spokojnie i coś pomajstrować:), tylko gapa zapomniałam wziąć ze sobą szczypczyki do drutu te z okrągłymi noskami:/
      W PL jeszcze ponad dwa tygodnie:))

      Buziaki!:)

      Usuń
  2. Bardzo ciekawe wzory tych guziczków...
    Nawet nie miałam pojęcia ,że takie mogą być...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, mi też od razu wpadły w oko:) Takie pogodne i trochę niezwykłe:)

      Buziaki!:))

      Usuń
  3. No to masz porządne wakacje :)
    Dużo zapłaciłaś za pudełeczka z koralikami? U mnie w sklepie stacjonarnym sporo kosztują przydasie. Muszę się internetem ratować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam, mam tylko szkoda, że sama już teraz jestem:/ bo mój luby musiał wracać do FR:( W każdym razie, nie pamiętam dokładnie ile zapłaciłam za te pudełeczka, bo kupowałam w całym tym zestawie z fotki i wiesz tak dorzucałam, a to to, a to jeszcze szpileczki i nawet nie wiem dokładnie, ile co kosztowało. Jestem pewna, że nie tak dużo, bo starałam się skupiać na tych trochę tańszych rzeczach:)

      Usuń
  4. bo moim zdaniem w Polsce kupi się wszystko i to za dużo mniejsze pieniądze.Tutaj niestety cierpię,bo wybór jest bardzo mały,a ceny nieraz odstraszają.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zauważyłam jednak, że kordonki, to są droższe niż ja kupowałam na rynku we FR. Ja się tak zaopatruję w PL właśnie i specjalnie na tę okazję przyleciałam z pustą walizką:D Koraliczki, guziczki, ciuszki, różne kosmetyki itp i walizka się zapełnia:)

      Usuń
  5. widzę, ze zakupy udane:) ja też teraz pod koniec lipca, a początek sierpnia wyjeżdżam do polski więc może jakieś zakupy porobię:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo udane:) Ja się zaopatruję też w jedzonko. Np. zajadam kiszone ogóraski i gruntowe i polskie truskaweczki i bułeczki kajzerki i z przedziałkiem, no po prostu się rozpieszczam:) W końcu to pierwszy raz od roku:))

      Usuń