sobota, 27 lipca 2013

Mali mieszkańcy Łazienek:)

O wiewióreczkach już było, a teraz czas na niezwykle dostojne, łazienkowskie pawie:)

Niestety żaden paw nie chciał rozłożyć ogonka, ale i tak byłam pod wrażeniem .


























Nawet szara pani pawiowa wyglądała na prawdziwą ptasią damę:)

Przyglądając się tym ptakom, można łatwo domyśleć się, skąd powiedzenie 'dumny jak paw'.

...Szkoda tylko, że żaden paw nie zgubił piórka:D Miałabym imponującą pamiątkę.

Niedaleko pawi, na trawce pasła się nieskora do pozowania sarenka.














Wśród tych wszystkich zwierzątek i pięknej flory czułam się jak w bajce.
Nic dziwnego, że Łazienki przyciągają tak wielu spacerowiczów. To naprawdę świetne miejsce, w którym można sobie odpocząć i zregenerować siły witalne.

PEACE

♥ Post opublikowany automatycznie ♥  (Kiedy czytacie moje słowa, ja wracam do Francji i pewnie już mi się dłuży droga:))

6 komentarzy:

  1. Mi się udało kiedyś zdobyć w ZOO różowe piórko flaminga :)
    Piękne są pawie...szkoda, że żaden nie chciał rozłożyć dla Ciebie ogona :)
    Daj znać jak dojedziesz...mam nadzieję, że tym razem kierowca nie zaśnie za kierownicą.
    Pozdrowionka :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo,flaminga to też bym chciała. Jutro idę do cytadeli, to może zdobędę jakieś fajne pióreczka?:)

      Już dojechałam i wyspałam się wreszcie po podróży:)

      Buziaki!:)

      Usuń
  2. Pawie nie zawsze chcą rozłożyć ogon z piór, nawiasem mówiąc w moim mieście można kupić pióra pawie -sprowadzają z Holandii.
    pozdrawiam z gorącego Ciechanowa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja właśnie nie jestem pewna, kiedy one otwierają? Do zalotów może i może jak są wkurzone?:) Jeśli tak, to nie wpadłam żadnemu w oko, ani żadnego nie zdenerwowałam:)

      Pozdrowienia już z Francji:)

      Usuń