Witajcie Kochani:) Ostatnie dni spędzam na chorowaniu i jakoś tak nie za bardzo mam siłę cokolwiek zrobić. Stać mnie jedynie na podstawowe prace domowe oraz na leżenie w łóżku i granie w Simsy Średniowiecze... Postanowiłam więc pokazać Wam dzisiaj moją eksperymentalną lalkę. Kiedy do mnie trafiła, to była pomalowana odblaskowym, różowym mazakiem. Te ślady zmobilizowały mnie, do dokonania zmian i powołania do życia wężowej Meliny, która włada silnym głosem i zamieszkuje leśne zakątki Niewielkiego Wymiaru.
Melina wyglądała najpierw tak:
W tej wersji smucił mnie trochę materiałowy ogon, bo brakowało mi oślizgłości:) Doszłam do wniosku, że użyję białego silikonu budowlanego i podaruję Melinie nowy ogonek.
Żałuję jedynie, że nie użyłam wiązki drutu, bo wtedy ogon stwarzałby o wiele więcej możliwości... W każdym razie, gdy całość wyschła, Melina wylądowała na półce i dopiero bardzo niedawno doczekała się na nowe, namalowane łuski i zielone usteczka, oraz bardziej pasującą biżuterię...i parę modelinowych sutków...bo w końcu, skoro spędza czas z nagim torsem, to ów element wydał mi się niezwykle uzasadniony:)
Obecnie więc moja Barbie wąż prezentuje się następująco:
Po popsikaniu twarzyczki zabezpieczającą warstwą lakieru (jest to podkład,ale ładnie zabezpiecza plastik), buzia zaczęła błyszczeć. Najpierw mnie to denerwowało, a później doszłam do wniosku, że w przypadku węża, błyszczenie jest okej:))
Silikonowy ogon jest fajną alternatywą dla beznogich lalek. Żałuję, że nie potrafię ładniej malować, ale bardzo się starałam. Użyłam farb akrylowych i pędzelka od liner'a Miss Sporty.
Czuję, że to jeszcze nie koniec przeróbek:)) Co Wy byście dodali, zmienili, poprawili itp.?:)
Życzę Wam miłego dnia:)
Buziaki!:))
PEACE
Muito bonito...Um belo trabalho. Espero que estejas bem.]
OdpowiedzUsuńUm abraço.
Élys.
Obrigado dear Élys for the nice words:)
UsuńUm abraço!:))
Хорошая идея дать вторую жизнь безногим куклам! Мне нравится преображение!
OdpowiedzUsuńSpasibo:) Chciałabym lepiej ją jeszcze podrasować, ale super, że Ci się podoba taka jak jest teraz:)
UsuńBuziaki!:))
Świetną pracę wykonałaś :) A może dodaj jej dłuższy naszyjnik? Taki sekretnik, w którym zamykałaby dusze kochanków, których uwiodła głosem :D
OdpowiedzUsuńDziękuję:)) Świetny pomysł z tym sekretnikiem!
UsuńBuziaki!:))
fajna alternatywa dla kaleki :)
OdpowiedzUsuńświetny pomysł z łuskami - ja bym
je pociągnęła i na tors - na rękach
fajnie wyglądają - myślę, że jakby
dalej przebiegały też by dobrze to się
prezentowało :)
dredy niczym konary podwodnych głębin,
zwodniczo przytrzymujące śmiałków -
i ten niewinny uśmiech syreni...
Dzięki:) A wiesz co, nawet zrobiłam modelinowy element łuskowy, żeby podciągnąć na tors, ale mi się nie podobało, przy skręcie talii, bo wiesz, jak wąż się skręca, to ten przód też się układa...hmmm...wiesz, o co mi chodzi? No i tak oddzieliłam, że ogon będzie ogon, a reszta ludzka. Nad tym zespoleniem duuuuużo czasu myślałam i w końcu się poddałam. Myślałam, że może cienką warstwę silikony pociągnąć trójkątnie od pod żebrami i żeby nachodziła na ogon, ale nie byłam pewna, czy przy skręcaniu talią ta warstwa by się nie porwała i nie porozciągała i nie odeszła od plastiku.
UsuńHihi, no dredy ma konkretne, jeszcze zanim dostałam igły do filcowania, więc je kręciłam na mokro:D
Buziaki!:))
Ależ co Ty, Melina ;) wygląda wspaniale! No tysiąc razy lepiej niż przed zmianą. I te zielone sutki są w sam raz ;))
OdpowiedzUsuńHihi, dzięki:)
UsuńBuziaki!:))
O tak, coś na tors by się przydało. Udana metamorfozę zrobiłaś. Jakie ma super włosy, takie dredowate.
OdpowiedzUsuńPewnie jeszcze coś dodam właśnie na tors, ale zupełnie nie wiem, co to będzie? Dzięki:))
UsuńBuziaki!:))
Świetną wykonałaś pracę, a włosy wymiatają :D
OdpowiedzUsuńja to ma ochotę na kobitkę-centaura :)tak jakoś chodzi mi po głowie :)
Pozdrawiam :)
Bardzo dziękuję:)) Ooo, centaur to jest to! Chcesz zrobić z dwóch lalek (z konika i lali)?
UsuńBuziaki!:))
Wow niesamowicie wyglada <3
OdpowiedzUsuńDziękuję:))
UsuńBuziaki!:))
Wygląda niesamowicie. Szkoda tylko, że za bardzo się błyszczy. Dredy zrobiłaś wspaniałe. :)
OdpowiedzUsuńDzięki:) No, błyszczy się na pysiu:) Buziaki!:))
UsuńLalka jest tak oryginalna i tak fajnie wykonana, że brakuje mi słów. Pracowałam ostatnio z silikonem - wiem ile z nim pracy (i brzydkiego zapachu) także podziwiam dodatkowo, bo nie jest to łatwy materiał. Z drugiej strony, dzięki użyciu silikonu, lalkowy ogon jest taki jakby bardziej spójny z lalą. Ogon z materiału też jest fajny, dlaczego nie, ale jednak silikonowy bardziej współgra z plastikiem lalki. Dredy wymiatają! Są ekstra! Laluszka - świetna postać do Twoich lalkowych opowiadań :-) Pannie chyba zmiana także się podoba, bo uśmiechnięta od ucha do ucha! ;-) Pozdrawiam cieplutko :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)) Najbardziej nie lubię, że on tak się czepia do wszystkiego, a zapach, to powiem Ci, że mi akurat nie przeszkadza. W ogóle, jak robię coś z chemikaliami itp., to na tego rodzaju zapachy jestem odporna:)) Masz rację, właśnie silikonowy i mnie się lepiej łączy z plastikiem. Dzięki:)
UsuńBuziaki!:))
Dredy cudo!gdyby to były węże, to mogłaby mieć na imię Gorgona. Ale to nie może być Gorgona, bo jest taka śliczna, i jakby dopiero wynurzyła się z głębin, prawdziwa Mała Syrenka. Ogon przewspaniały!
OdpowiedzUsuńI nie choruj już! nie dawaj się!
Dzięki:) Hihi, nie wiem czy ona umie pływać, bo nie ma płetw, ale może mogłaby potrenować w jakimś leśnym jeziorku:D Dziękuję:))
UsuńEhh, staram się trzymać, ale jakaś taka słaba jestem.
Buziaki!:))
nice idea to re-do a broken doll))
OdpowiedzUsuńThank you:) I wish I had put a wires bundle in the tail for more poseability but she's my first snake lady:))
UsuńHugs!:))
Nieźle Ci poszło to malowanie! Lalka zmieniła się z nieśmiałej i potulnej we władczą i drapieżną istotę. Tylko dlaczego ona jest wężem, a nie syrenką? Znasz piosenkę o Meluzynie? Jak patrzę na te zdjęcia to zaczynam ją nucić :)
OdpowiedzUsuńDzięki:) Wężem jest, bo żyje w lesie:)) Znam Meluzynę:)))
UsuńBuziaki!:))
Świetnie wygląda i nie mam zastrzeżeń. Chociaż ja bym postawiła na stanik z muszelek. :D Czy to robionych czy doklejanych prawdziwych. Ale i tak mi się podoba. A co do Simów mam pytanie, czy polecasz? Bo kiedyś chciałam zagrać ale czytałam negatywne opinie i się zniechęciłam. Może sobie zainstaluję. :D
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Simsy Średniowiecze są fajnie odprężające i polecam. To szczególnie przyjemna alternatywa dla "prawdziwych" Simsów i mnie osobiście się gra przyjemnie.
UsuńBuziaki!:))
Lalka prezentuje się naprawdę dobrze! Poza tym znalazłaś świetne rozwiązanie i fajnie to wykonałaś.
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci zdrówka i sił!
Pozdrawiam gorąco!
Dzięki:) No jak już zaczęłam ją przerabiać, to nie mogłam jej porzucić niedokończonej:) Powiem Ci, że nadal mi czegoś jeszcze brakuje, ale jestem bardziej zadowolona niż jak miała ten materiałowy ogonek:)
UsuńBardzo dziękuję. Buziaki!:))
Świetna metamorfoza :)
OdpowiedzUsuńW sumie, ja to bym jej nic nie zmieniała bo wygląda idealnie.
Buziaki
Dzięki:) Ja bym chciała coś dodać do niej jeszcze. Tak mnie korci, ale nie wiem dokładnie, co to by miało być.
UsuńBuziaki!:))
ciekwe :) najbardziej podoba mi sie fryzura ;p
OdpowiedzUsuńDzięki:))
UsuńBuziaki!:))
Wow! so pretty!!!
OdpowiedzUsuńThank you:)
UsuńHugs!:))
Bardzo sympatyczne z niej Wężowidło :). Ogon wyszedł bardzo sugestywnie , aż chce się go pogłaskać . Głaskanie skóry ŻYWEGO węża to bardzo miłe uczucie .
OdpowiedzUsuńCzegoś jej brakuje na szyi , może utytłać ją we mchu ??? Teraz rozumiem Twoje uwagi o błyszczeniu :):) Bardzo mi się pannica podoba .
Buziaki :):)
Też lubię węże na żywo. Może więcej biżu?? Haha, no, kusi mnie, żeby powycierać obszary niepomalowanie i żeby błysk został jedynie na reszcie::)) Dzięki:)
UsuńBuziaki!:))
Melina jest świetna !!! Nic bym już nie zmieniała, może więcej biżuterii /?/ Dredy superowe, no i sutki rozkoszne :)))
OdpowiedzUsuńDzięki:)) Więcej biżu, mówisz, może coś jej jeszcze wykombinuję:) Hihi, no musiałam jej dodać trochę realizmu, bo biegała pół goła i jakaś taka niekompletna już na pierwszy rzut oka:D
UsuńSkąd Ty bierzesz takie pomysły??? Rewelacja, jak zawsze jestem pod wielkim wrażeniem Twojej kreatywności!
OdpowiedzUsuńSamo się wymyśla pod wpływem chwili, bo jak bardzo się staram, to za nic nie mam pomysłów:) Dziękuję:))
Usuń