Miałam okazję obejrzeć World War Z i powiem Wam, iż uczucia mam mieszane. Jak wiecie uwielbiam filmy z zombie i jestem fanem twórczości Romero.
Kiedy w World War Z zobaczyłam Brada Pitta w roli zwykłego ojca rodziny, to pomyślałam, że może być ciekawie. Owszem, było ciekawie i tylko tyle. Brad Pitt walczył wraz z ONZ przeciw hordom zombie i biegał to tu to tam, a chwilami latał i pływał.
Ideą filmu było ponoć pokazanie zmagań z kryzysem. Ja miałam wrażenie, iż w dobie kryzysu można było zużyć mniej taśmy filmowej, aby pokazać dokładnie to samo.
Jeśli ktoś lubi filmy akcji, to obecność zombie w World War Z nie zepsuje mu frajdy z oglądania. Jeśli lubicie filmy z zombie, to warto obejrzeć, bo film nie jest zły.
Daję filmowi World War Z siedem na dziesięć słoni i są to słonie mocno różowe...
PEACE
ja bym go ocenila na 5, zombie zombimi,ale nie podobalo mi sie jak oni szybko sie poruszali w swoim tlumie i wogole to laboratorium nierealne, jak oni je znalezli wogole na pieszo w srodku anglii...
OdpowiedzUsuńWiesz co, mnie akurat laboratorium nie przeszkadzało i że zombie szybkie też nie, ale jak ten film oglądałam, to się czułam jak w grze jakiejś. Brakowało mi tylko monet brzęczących za nowy poziom:D
UsuńPozdrowionka!:)
Nie oglądałam tego filmu, ale jakoś nie ciągnie mnie do niego. Ostatnio udaje mi się oglądać na prawdę dobre filmy, w których nie grają gwiazdy Hollywoodu. Nie jestem pewna czy seans z Bradem Pittem byłby dobrym pomysłem :)
OdpowiedzUsuńA lubisz filmy Sci-Fi? Np. takie które dzieją się w kosmosie?
Lubię Sci-Fi. Takie w kosmosie i nie tylko. Moim ulubionym filmem z tego gatunku jest niezaprzeczalnie The Thing:)
UsuńTen Brad Pit akurat nie przeszkadza:D Ogólnie to uważam, iż się dziarsko spisał nawet:)
Buziaki!:)
Oglądałam "The Thing" :) Ja natomiast mogę Ci polecić Szwajcarski film "Cargo".
UsuńCo do Brada Pitta...skoro mówisz, że nie przeszkadza to może się skuszę i obejrzę w najbliższym czasie :D
Ooo, dzięki,nie widziałam go. Zaczynam oglądać:)
UsuńO, to i ja muszę obejrzeć bo uwielbiam The Thing! :))
UsuńDaj znac co myslisz o tym filmie :)
UsuńTrochę mi się dłużył, ale pomysł bardzo mi się podobał:) Taki trochę matrixowy:)
UsuńNie wiem czy dostałaś mój wcześniejszy komentarz bo coś mi się tu namieszało.
OdpowiedzUsuńDostałam:D ↑
UsuńJa też niedawno oglądałam ten film. Niektóre sceny sprawiły, że serce biło mi szybciej i mówiłam sobie w duchu, że za stara już jestem na straszenie! ;)) Ale całość niestety dość miałka i holyłódzko przewidywalna. Ale nie spodziewałam się nic innego więc nie pozostał mi straszny niesmak po tym filmie. Zombiaki były fajne ;)
OdpowiedzUsuńA niedawno obejrzałam wreszcie Perfect host. I powiem Ci, że pewnie można by się doszukać w nim jakichś nieścisłości, ale mi się nie chciało nad tym zastanawiać, bo film był na tyle fajny i zaskakujący, że odpuściłam sobie dodatkową analizę ;)))
ojej, jak fajnie, że obejrzałaś Perfect Host! Ja pamiętam, jak go polecałam i naprawdę jest to dla mnie film, który mogę nawet kilka razy sobie obejrzeć:)
UsuńNo tak, ja myślę, że obie mówimy o tej właśnie liniowości. Skok w jedno miejsce z drugiego i tak do celu jak w grze. To właśnie mnie nudziło i gdyby nie te zombiaki, to bym pewnie nie wytrwała:)
oooo... a ten film, co Justyna poleca, to jest zupełnie inna bajka niż The Thing. Wszystko w kosmosie i w pszyszłości i ogólnie, to nic tam nie straszy, tylko....:) hehe, nie powiem Ci:P
Usuńjeszcze nie oglądałam, może kiedyś, pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńjeśli lubisz zombie, to polecam, bo może nie jest to arcydzieło swego gatunku, ale jest całkiem ok:)
UsuńPozdrowienia!:)
też widziałam.. podobał mi się.. tak 8 na 10 by dałam;p czasami mi resident evil przypominał.. w niektórych momentach..
OdpowiedzUsuńResident Evil film tak mnie średnio kręcił, ale za to spędziłam godziny na graniu:) To były czasy:))
UsuńBuziaki!:)
Oglądałam World War Z kilka dni temu. Rany, ależ się nawrzeszczałam!
OdpowiedzUsuńOkropnie się bałam, ale uwielbiam filmy z zombisami, więc... :)
Bardzo mi się podobał, gdy go oglądałam (choć musiałam sobie robić przerwy, żeby zawału nie dostać ;), po wszystkim stwierdziłam, że był dość naciągany.
Ale nic to! Jednak co zombisy, to zombisy ;))
Pozdrawiam,
Inka
Witam w zombim klubie w takim razie:D
UsuńTo mamy podobne odczucia odnośnie filmu, bo zombie to zombie:)
Pozdrowienia!:))