Powstał z kości kurczaka, korka, włóczki i koralików oraz z papieru mache. Najlepiej czuje się w słoju, gdzie siedzi wygodnie na kamyczkach i gra na swoim miniaturowym flecie.
To moja ulubiona diorama w słoiku. Jej wykonanie zajęło mi dużo czasu i można powiedzieć, że jesteśmy z demonem naprawdę zżyci:)
Przy robieniu dioramy nie użyłam kleju. Wszystkie elementy są ręcznie zszyte. Zapraszam Was do obejrzenia 30 sekundowego filmiku:
PS. Na filmiku oprócz słoika widać świecznik. Jest to jeden z łupów z Braderie de Lille. Jeszcze pokażę Wam go dokładniej. Zobaczycie jak ten bidulek wyglądał przed oczyszczeniem.
PEACE
sorki,ale ten potworek wyglada przerazajaco, jak z horroru:)
OdpowiedzUsuńhihi, no to znaczy, że się udał:)
UsuńBuziaki!:)
o matko wygląda naprawdę strasznie yyyy...
OdpowiedzUsuńdzisiaj to chyba nie zasnę, bo nie mogłam sobie odpuścić przyjrzenia się temu cudu ;p
Mam nadzieję, że jednak zasnęłaś i że Ci się przyśnił demonek grający na fleciku:D
Usuńto to byłby już sen erotyczny ;p
Usuńja tam nie przepadam nawet za horrorami - potem spać nie mogę
A dlaczego w słoiku?
OdpowiedzUsuńBo zapach się zmienia później ??
W słoiku żeby nie uciekł, bo rozrabiaka z niego:)
UsuńNie no, zapach się nie zmienia, kości spreparowałam osobiście:)
Buźki!:)
Twój demon skojarzył mi się z "barankiem - zombie" :)Kość z kurczaka mnie przeraża, ale chyba tak miało być...jest straszny, ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu :)
OdpowiedzUsuńMasz jakieś specjalne miejsce na te swoje cudaki?
ha, to mi przypomniałaś horror z owcami zombie:) Kurcze nie pamiętam tytułu, ale był zabawny:)Fajnie, że ci się demonek podoba:)
UsuńNo właśnie nie mam żadnego specjalnego miejsca. Ogólnie to trzymam moje cudaki w sypialni.
Buziole!:)
w sypialni? ja bym nie zasnela...:P
UsuńNa sen mam łapacza snów:D
UsuńLooknij na film, na początku go widać trochę:)
to ten: http://happyafterblog.blogspot.fr/2013/07/apacz-snow.html
O rety, ale Ty masz niesamowite pomysły! Nieźle byłoby zajrzeć na chwilę do Twojej głowy :D
OdpowiedzUsuńDziękuję:) hihi, makabrycznie to z tym zaglądaniem do środka głowy zabrzmiało:)
UsuńBuziaki!:)
Absolutnie przecudowny, ale wyczarowałaś klimat mrrrr ... dziękuję :)
OdpowiedzUsuńStrasznie się cieszę, że Ci się spodobał! Bardzo, ale to bardzo mi miło:)
UsuńNaprawdę miła odmiana po tych wszystkich aniołkach :) Co tu dużo gadać, aniołki mnie nudzą. Już się martwiłam, że tylko ja wolę obcować z demonami ... ;-)
OdpowiedzUsuńDemony wydają mi się bardziej autentyczne:) Jeszcze w życiu nie zrobiłam żadnego aniołka i na razie się nie zapowiada. Chyba mam diabła za skórą:P
UsuńPozdrowienia!:)
Ojj mnie przeraża:( Ale oczywiście doceniam oryginalność i pomysł stworzenia tego "stworka" :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i cieszę się straszliwie, że oddziałuje na Twoją wyobraźnię:)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!:))