Moje różne różności zyskały nowy domek.
Do budowy szlachetnego mebla użyłam starego kartonu i serwetki szydełkowej, na którą wzór macie tutaj.
Gdybyście poczuli się zainspirowani do stworzenia własnego, kartonowego mebla, to możecie oczywiście użyć jako przesłony jakiejkolwiek serwetki, albo kawałka materiału lub możecie zrobić harmonijkową żaluzję z papieru itp. itd.:)
W kartonie można trzymać duże rzeczy lub można zainstalować sobie półeczki, które pozwolą na składowanie drobiazgów.
W moim kartonie miało się zmieścić właśnie dużo drobnych przedmiotów, a więc powstała półka z drugiego, mniejszego kartonu.
Serwetkę do kartonu przytwierdziłam przy pomocy wstążeczki, która jeszcze ze świąt mi została (po podzieleniu wstążeczki na mniejsze kawałeczki, opaliłam końcówki zapalniczką, aby się nie strzępiły).
W ten sposób przytwierdzoną serwetkę można w dowolnej chwili odwiązać i na przykład przeprać albo wymienić sobie na inną.
PEACE
Ja mam tylko gotowe, kartonowe pudełka z Ikei. W sumie nie pomyślałam, że można by zrobić je samemu :)
OdpowiedzUsuńHa, a widzisz:)) Ja z Ikei miałam kiedyś pudełko do samodzielnego rozkładania w kwiatki czerwone:)
UsuńBuziaki!:)
Ha! To jest myśl! Za chwilę się przeprowadzam do mieszkania, gdzie prawie wcale nie ma mebli, a mam mnóóóóóstwo rzeczy. Zaplanowałam już regał ze skrzynek, ale za dużo to on nie pomieści. Spodziewam się, że na długo pozostanę w kartonach, więc każdy fajny pomysł na to, żeby karton nie był zwyczajnym kartonem mnie cieszy :)
OdpowiedzUsuńDzięki za inspirację! :)*
No to znaczy, że znalazłaś lokum:)Mam nadzieję, że bez penisów na ścianach:)) Dałabyś sprawodzanko jakieś u siebie na blogu.
UsuńRegał ze skrzynek to super sprawa. Chciałabym taki, ale nie mam skrzynek:D
Bardzo się cieszę, że już masz gdzie mieszkać i że Ci poddałam jakiś pomysł kartonowy:)
...będzie blogowa parapetówka??:)
Znalazłam - odmalowane, czyste i bez penisów. No cóż... nie zawsze może być tak fajnie ;D Sprawozdanie dam, w miarę przenosin. Na razie jeszcze jestem w starej Chacie, w piątek urządzam pożegnanie :) A parapetówa blogowa to jest fajny pomysł, tylko nie bardzo wiem, jak to zorganizować - muszę pokombinować :))
Usuńpozdrawiam :)
Hihi, no to dobrze chociaż widzisz, że penisy nieobecne. Oby to był dobry omen:))
UsuńCzekam z niecierpliwością na foto relację i na przed i po i na wszystkie metamorfozy z Twoimi pomysłami!
Kombinuj:) Ja się piszę:))
Pozdrowienia!:)
No cudny pomysł, zachwyciłam się ^^!! :D
OdpowiedzUsuńDziękuję:))) Tak mi jakoś wpadł ten pomysł do głowy i że szybko można było zrealizować, to oto jest ma chluba:))
UsuńBardzo fajny pomysł :) Tylko ja nie miałabym chyba już na to miejsca :D
OdpowiedzUsuńDzięki:) A to możesz zrobić z malusieńkiego pudełeczka i wtedy malusieńką serwetkę...a malutkie kokardki, to wiem, że umiesz wiązać po mistrzowsku:)
UsuńBuziolki:)
Dobre to :)
OdpowiedzUsuńAch Ty Kombinatorko Kochana :)
♥
Dziękuję:) Miałam jakby natchnienie:D
UsuńBuziaki!:))
Świetny pomysł! Jednakże podpisuję się pod przedmówczynią - nie miałabym miejsca na nowy mebel, nawet mały kartonowy :( a pomajstrowałabym sobie z czymś takim chętnie :)
OdpowiedzUsuńDzięki:))Ja szczęśliwie akurat miałam w sypialni takie niewykorzystane miejsce wielkości kartonu:)
UsuńMnie się strasznie spodobały ze mebelki ze skrzynek!:D
OdpowiedzUsuńTakich drewniaków na owoce:D
Wystarczy pomalować, przyozdobić.. rewelacja :D
Z resztą to też fajny pomysł!:)
No, ze skrzynek fajne są:)
UsuńDzięki!:))