Witajcie Kochani, u nas w okolicy zjazd starych samochodów i chyba jednym z nich przyjechała jesień, ale nie ta kolorowa, tylko bura i płaczliwa.
Czas na cieplejsze odzienie i na aromatyczną herbatkę w herbaciarni.
W domu też sobie popijam i od razu poprawia mi się humor.
A Wy co sobie serwujecie na podwyższenie nastroju w jesienną pogodę?
Uściski!:)
PEACE
Ja mam dzisiaj bardzo zły nastrój, i tak się zastanawiam czy nie zaparzyć dzbanka herbaty. Generalnie wolę kawę, uwielbiam kawę... ale herbata ma coś w sobie magicznego. Pozwala by czas się zatrzymał na chwilę.
OdpowiedzUsuńPs. Masz świetną sukienkę.
Życzę Ci poprawy humoru i pysznej herbatki!:)
UsuńDziękuję:)
Buziaki!:))
Super wyglądasz! Herbaciarnia to jest to, co sama uwielbiam. Impreza- zlot starych samochodów- fajna sprawa, szczególnie teraz z początkiem jesieni. Twoje puszki z herbatą- bajka, te rysunki , grafika, kolory...Świetny post! Lubię jesienią ciepłe klimaty, takie właśnie wypady do lokalu.W najbliższą środę mam spotkanie w kawiarni Niebieskie Migdały. Będziemy omawiać książkę Philipa Rotha-"Amerykańska sielanka".Poza tym, gdy tylko nadchodzą chłody przyjemność sprawia mi codzienny, aromatyczny prysznic.I czytanie, szydełkowanie, haftowanie itp. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Było dużo aut i niektóre takie na korbkę nawet. Kilka motocykli i autobusy dwa stare też się pokazały. Ludzi było mało, bo pogoda nie dopisała, ale było bardzo miło. Życzę Ci miłej środy i ślę buziaki!:))
UsuńAromatyczna herbatka to doskonały sposób na jesienną chandrę a widok takich samochodów na pewno poprawia nastrój :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco :-)
Oj tak, to był fajny dzień i teraz też siedzę z kubkiem jaśminowej herbatki, a za oknem ulewa:)
UsuńBuziaki!:))
O ten zielony poproszę ;) A ja się cieszyłam, że u nas dwie kolejne noce padał deszcz. Od kwietnia mamy straszną suszę, wszystkiego może z dziesięć dni padało porządnie przez te miesiące. Puszki z herbatką wyglądają zachęcająco. Ostatni odkryłam herbatkę z lawendą. Miłego tygodnia :)
OdpowiedzUsuń:)) U mnie teraz leje jak z cebra! Bardzo lubię kolorowe puszki i mam słabość do herbat, więc dla mnie to też przyjemne duo:)) Bardzo lubię lawendową herbatkę!
UsuńMiłego tygodnia. Buziaki!:))
Hola Totylkoja. Me encanta el otoño y no me suelo desanimar, así que me dedico a disfrutar del color que nos da el otoño. Preciosas fotos, estás muy guapa. Feliz otoño para ti y tu familia. Besos.
OdpowiedzUsuńAutumn is my favorite season too, just sometimes I miss the good light for taking photos:D Thank you:)) Happy Autumn for you and your family too dear Lola.
UsuńBesos.
Ja też dziś wyszłam w kurtce i bluzie, na dworze 12 stopni, pochmurno, ale przyjemnie się spacerowało. Urokiem takiej pogody jest to, że mało ludzi można spotkać po drodze ;)
OdpowiedzUsuńNa poprawę humoru niezawodna jest u mnie czekolada. I też kocham wszelkie herbaty, szczególnie jaśminową. Czasem pieczenie ciasta sprawia mi ogromną frajdę, że nie wspomnę o jego zjedzeniu ;)
U mnie spacer odpada, bo leje strasznie:) To prawda, że ludzi mniej i jakoś bardziej prywatnie się człowiek czuje. Och wiem, że lubisz czekoladę:)) Jaśminową właśnie przed chwilką wypiłam:D Hihi, ja do ciast nie mam ręki zbytnio, ale jeść je lubię bardzo:))
UsuńBuziaki!:))
Keep on working, great job!
OdpowiedzUsuńThank you:)
UsuńFajnie Cię widzieć:))ślicznie wyglądasz:))u nas też już jesień daje się we znaki:))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńA kuku:)) Dziękuję:) U nie dziś jeszcze nie pada, ale jest chłodno.
UsuńBuziaki!:))
Kiedyś często sięgałam po herbaty, ale teraz wolę kawę :)
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię zapach kawy:)
UsuńPozdrowienia!:))
Przyszła jesień i to z przytupem. W piątek było jeszcze 30 stopni a dzisiaj 10 i wiatr, że o mało głowy nie urwie.
OdpowiedzUsuńAle i tak uwielbiam jesień :) I do tego gorąca czekolada albo kakao :)
Pozdrawiam cieplutko
U mnie też chłodek, ale dziś nie padało jeszcze!:)Mmmm, lubię gorącą czekoladę.
UsuńBuziaki!:))
Ta kapryśna jesienna pani dzisiaj mocno wieje, ale też przysyła trochę promieni z nieba, więc ujdzie w tłoku. Ważne, że nie leje. Herbatka to dla mnie całym rokiem rarytas, czasem ją wolę niż kawkę. Taką jak Twoja na pewno bym wolała....
OdpowiedzUsuńTak pięknie wyglądasz!!!
U mnie dziś jako tako też:) Jak coś, to oczywiście zapraszam Cię na herbatkę!
UsuńDzięki:)
Buziaki!:))
nie ma to jak pachnąca
OdpowiedzUsuńcieplutka herbatka :)
Prawda to!:)
UsuńKocham herbatkę i jestem kawoszem :-)
OdpowiedzUsuńOstatnio w herbaciarni byłam z Lubym i bidulek był osamotniony, bo same kobiety były:D
Usuń