Witajcie Kochani, dziś mam dla Was przepis na naleśniki z mąki gryczanej.
Taką mąkę wykorzystuje się we Francji do 'specjalnych naleśników' o nazwie crêpe [krep]. Ja lubię z niej robić naleśniki po mojemu, więc mieszam sobie dwie kultury w garnku: jajko, woda, mąka gryczana, szczypta soli, szczypta cukru. Ciasto ma konsystencję naleśnikową, czyli jest rzadkie.
Łychą rozlewam ciasto na rozgrzanej patelni i smażę jak normalne naleśniki. Po multikulturowym zabiegu danie wygląda tak:
Takie naleśniki smakują dobrze na słodko, ale też można rzucić na nie żółty ser, mięso, warzywa itp.Wypróbujecie mąkę gryczaną do naleśników? A może już takie naleśniki robicie?
Buziaki!
PEACE
Lovely post dear!
OdpowiedzUsuńThank you:)
Usuńxx
Wyglądają apetycznie. Nigdy nie robiłam takich naleśników. Jeżeli już to bliny z maki gryczanej- mleko, drożdże, jajka mąka gryczana, jajo; małe o wykwintnym smaku placuszki.Mąka gryczana ma wyjątkowy smak.Najbardziej mi pasowała taka,którą sama zrobiłam mieląc kaszę gryczaną w młynku.Pozdrawiam w ponury listopadowy dzień. Buziaki.
OdpowiedzUsuńBliny brzmią apetycznie! Ooo, a ja mam taki 'antyczny' młynek na korbkę, ale nie wiem czy działa jeszcze, bo to prawdziwy staroć. Dostałam go kiedyś w prezencie.
UsuńU nas nawet słonko świeci, więc ślę Ci słoneczne buziaki!:))
Mój mąż zrobił kiedyś crêpe, ale ze względu na specyficzny smak mąki gryczanej smakowały nam tak sobie ;) Jednak trzeba być fanem gryki, a my nie jesteśmy. Ale na pewno chciałabym spróbować oryginalnych francuskich crêpes :)
OdpowiedzUsuń:) Te prawdzie najbardziej lubię z czekoladą. Raz byliśmy z lubym w creperii w Warszawie i były smaczne:)
UsuńBuziaki!:))
bardzo chętnie wypróbuje ten przepis!
OdpowiedzUsuńobserwuje :)
https://milentry-blog.blogspot.com
Super:)Witam w gronie obserwatorów!
UsuńPozdrowienia:))
Sorry, nie znoszę zapachu gryki. Mam uraz z dzieciństwa. :(
OdpowiedzUsuńHihi, rozumiem Cię, ja też z dzieciństwa mam uraz np. do kaszy manny:)
UsuńBuziaki!:))
Naleśniki bardzo lubię i dzięki Tobie będę miała nowy pomysł na posiłki, te gryczane są takie inne, a wyglądają bardzo apetycznie. Muszę jeszcze nabyć stosowną mąkę. Na razie mam jedynie pszennej jedną torebkę, całkowity minimalizm, bo boję się moli spożywczych:))
OdpowiedzUsuńPolecam, są fajne w smaku. Ja mam mąkę w metalowym pojemniku, a drugą foliowej torbie trzymam:D
UsuńBuziaki!:))
Nigdy takich nie robiłam! Polecę jutro po mąkę gryczaną i w weekend zrobię! ^_^ Dzięki za przepis.
OdpowiedzUsuńFajnie, daj znać, jak Ci smakowały!:)
UsuńBuziaki!:))