niedziela, 28 maja 2017

Morskie opowieści:)

Witajcie Kochani, W piątek wróciłam znad szybkiego wypadu nad morze. Znów wybraliśmy się do Berck ( Berck we wrześniu, Berck w marcu), lecz tym razem było bardzo ciepło i tłoczno. Wyjechaliśmy z Berck tuż przed weekendem, ale i tak upał i szeroka plaża zwabiły rzesze turystów.
O choćby najmniejszej krzcie prywatności nie było mowy dosłownie nigdzie (no z wyjątkiem łazienki i sypialni...)

W piątek z promenady roztaczał się widok na ścisłą zabudowę leżakowo - ręcznikową. A jeszcze w luźniejszy czwartek z perspektywy Lubego było tak:

...i tak:)

Wyobraźcie sobie, że bez tego mini namiotu nie wyszłabym na słońce, bo dzień wcześniej w mniejszym upale zdążyłam się już przyrumienić przez filtr 50.
Zaważyłam, że sporo osób pojawiło się właśnie z takim schronieniem.  Dodatkowo przyjemny wiaterek łagodził żar.
Z perspektywy namiotowej świat wyglądał następująco:

Największą atrakcją były w moim przypadku spacery i to właśnie podczas nich zrobiłam najwięcej zdjęć.
Nieustannie zachwycają mnie falochrony w Berck. Jest ich bardzo dużo i calutkie zrobione są z głazów, na których zielenią się wodorosty.






































Te falochrony tworzą bardzo szczególną atmosferę. Człowiek ma się ochotę uszczypnąć i upewnić czy aby na pewno nie śpi, bo krajobraz jest nierzeczywiście bajkowy. Wielkie kamienie piętrzą się tak majestatycznie, jakby wiedziały, że dzięki nim fale nie wedrą się na uporządkowany przez ludzkie dłonie, ląd.

Wieczorem zajrzałam do ulubionych fok.
Pływały sobie w wodzie obok wielkiego kamienistego falochronu a'la molo.

Za dnia w foczym świecie było dla mego aparatu zdecydowanie przejrzyściej i wtedy przyjrzałam się jeszcze bliżej całemu stadu.

Na powyższym foto możecie zobaczyć, jak odpływ odsłania falochronowe molo i jak powstaje wyspa, na której wylegują się foki.
A niżej są z kolei zdjęcia z foczej wyspy i okolic:

Foki chętnie pozowały do zdjęć, a ja starałam się jak najbliżej je podejrzeć.Cisnęłam mój zoomik niemiłosiernie:)

Nieopodal fok uwijało się mewie stado...

W ogóle mew było pełno wszędzie i niektóre uchwyciłam bliżej:

Jeśli będziecie meli chętkę na francuskie i niekoniecznie południowe morze, to z czystym sumieniem polecam właśnie Berck. Plaża jest fajna, nie brakuje restauracji i sklepów i są dzikie foki. Do tego całkiem rozsądne ceny.

-          -          -          -          -          -          -          -          -          -          -          -          -          -          -
Barbie również ma do opowiedzenia morską historię.
Zaczęło się od wyprawy na plażę... O tym jednak będzie innym razem:)

Chcę Wam jeszcze pokazać lalę, jaką wypatrzyłam w jednym ze sklepów. Kosztowała zaledwie 4euro i po prostu nie mogłam jej nie zabrać do domu...







































Brudna i bez majteczek, ale za to bardzo pogodna lala planuje obecnie wizytę w spa i z pewnością pokaże się Wam już bardzo niebawem w nowej odsłonie:)

-          -          -          -          -          -          -          -          -          -          -          -          -          -          -
Dziś niedziela i prawie udało mi się napisać ten post w sobotę. Niestety wypadła mi wizyta u dentysty i cięcie dziąsła:/ Wybaczcie, jeśli wyszło trochę bez ładu i składu. Brzydko spuchłam i męczy mnie gorączka, ale po prostu bardzo chciałam się do Was odezwać:)

Wolicie morze czy góry? Jak podoba się Wam moja mała lala?:)



Buziaki!:))

PEACE

32 komentarze:

  1. Zazdroszczę Ci tego wyjazdu i nieziemskich widoków. Foki chciałabym podglądać nie tylko w zoo. Myślałam, że ta lala to taki niemowlęcek. Na pewno zrobisz jej ubranko. Ja skończyłam bluzeczkę i nie mam weny na resztę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta miejscowość jest naprawdę ładna i właśnie są i foki i te falochrony i można iść szlakiem po wydmach pełnych zieleni. Hihi, masz dobre przeczucie.Planuję kombinezonik wydziergać, ale nie wiem jeszcze, co to wyjdzie. Pokażesz bluzeczkę na blogu?
      Buziaki!:))

      Usuń
  2. Piękny wyjazd i namiotowy wypoczynek. Góry bardzo lubię oglądać z daleka, ale to morze kocham o każdej porze. We Francji byłam nad Zatoką Biskajską w kilku portach, wrażenia pozostaly piękne, chociaż bardzo dawne.
    Pozdrawiam wiosennie.:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie było, a teraz siedzę w domu i powiem Ci, że wcale nie narzekam. Za oknem gorąco, a wewnątrz przyjemnie chłodno:)
      Ja jeszcze tych okolicach zatoki nie byłam nigdy, ale właśnie zobaczyłam sobie widoczki w google:)
      Buziaki!:))

      Usuń
  3. Foki mnie zauroczyły, wyglądają tak niewinnie, że można zapomnieć,że to dzikie zwierzęta. Laleczka słodziutka.
    Współczuję Ci wizyty u dentysty, niedawno skończyłam cała serię takich "przyjemności". Buziaki ☺

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację, one wyglądają mega niewinnie i słodziutko:) Prawda, że fajna? Ja u kogoś widziałam taką podobną, ale nie pamiętam u kogo? Moja nie ma żadnej sygnatury.
      U mnie cały czas właśnie trwa dentystyczna przygoda:/ Następnym razem znów będzie krwawo:D
      Buziaki!:))

      Usuń
  4. Piękne zdjęcia! Jeszcze nie miałam okazji oglądać foczek w naturalnym środowisku (widziałam je tylko w zoo i w fokarium na Helu).
    Laleczka wygląda bardzo sympatycznie, dobrze jej z oczu patrzy ale nie wiem dlaczego wydaje mi się, że ona wszystko będzie upuszczać i że ogólnie będzie dosyć niezdarna :) Może to przez ten nieco zdziwiony wyraz twarzy. Wygląda jakby sobie myślała coś w stylu "ojej, spadło i się zbiło".
    My nad morze jeździmy rzadko bo mamy dosyć daleko. Dzisiaj udało się nam jednak wybrać na kilkugodzinną wycieczkę i byliśmy między innymi nad jeziorem. Taka mała namiastka morza ale sprawiła mi wielką radość.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W fokarium na Helu też byłam:) Hihi, też tak myślę, że nie będzie mistrzynią precyzji:D No, właśnie to spojrzenie mnie zdobyło:))
      My w sumie nie mamy strasznie daleko, ale też rzadko jesteśmy nad morzem, więc byłam cała rozanielona:) Nad jezioro bym się wybrała, ale u nas w okolicy to za bardzo nie ma gdzie:/ Jest osiągalny na pieszo duży park z kanałem (Cytadela) i tam bardzo dużo ludzi przychodzi, jak się robi ciepło.
      Super, że miło spędziłaś czas.
      Buziaki!:))

      Usuń
  5. Spacer musiał być niezwykły bo zdjęcia są cudowne:)))lal bardzo zabawna:))Pozdrawiam serdecznie i zdrowia życzę:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tam jest gdzie pochodzić i bardzo lubię różnorodność właśnie tej miejscowości:) Prawda, że miła jest z tymi swoimi malutkimi oczkami?:))
      Buziaki!:))

      Usuń
  6. Me encanta, me encanta, me encanta. Hola mi querida amiga, preciosas fotos y tu estas genial. Un besin enorme.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hola, Gracias mi querida amiga. There is so much beauty in this little place. I'm happy you like the photos:)
      Un besin enorme to you too!:))

      Usuń
  7. Прекрасная поездка!!! Прекрасные фотографии!!!
    Очень милая куколка)))
    Wspaniała podróż !!! Piękne zdjęcia !!!
    Bardzo ładny lalka)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:) Bardzo ładna jest ta miejscowość i foki są super sympatyczne. Buzia lali od razu mnei urzekła:)
      Buziaki!:))

      Спасибо :) Это очень красивый город и уплотнение супер красиво. Кукла лицо сразу пленила mnei :)
      Целые! :))

      Usuń
  8. Ale Ci dobrze...wypad nad morze... :))) Świetne widoki! Pewnie też bym natrzaskała zdjęć ile wlezie! Cudne są te foki, i morze, i zachód słońca...ech...
    Poza tym zdrówka Ci życzę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj Kochana, fajnie było i powiem Ci że te widoki właśnie mnie tam wabią zawsze no i oczywiście też i foki:) Na bank byś znalazła świetne kadry.
      Buziaki!:))

      Usuń
  9. Cudne widoki, ja wolę morze zdecydowanie. Ale i góry polubiłam niedawno, tylko muszą być łagodne i zadrzewione, nie lubię łysych skał.
    Lala-berbeć jest przesłodka, sama bym ją przygarnęła, gdybym ją ujrzała na swojej drodze (czyli w sklepie ;)).
    Zdrowiej szybko, takie dentystyczne przeżycia to nic miłego. Oby szybko się wszystko zagoiło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja góry lubię najbardziej podziwiać z daleka raczej, a wypoczywać to raczej nad morzem:) Boję się, że górskich wędrówek mogłabym kondycyjnie nie znieść:D
      Jak właśnie ją zobaczyłam, to wręcz nie mogłam zostawić. Tak jakoś smutno wyglądała, bo była bez gaci, umorusana, wetknięta nóżką w rurę, która robiła rusztowanie dla półek regału. Zdawało się, jakby bardzo chciała, żeby ją ktoś przygarnął i jakby bardzo długo tak siedziała na tej rurze:D
      Całą arię rusałki zdążyłam wywyć na fotelu dentystycznym, ale to jeszcze nie koniec:D
      Buziaki!:))

      Usuń
  10. this post is so lovely and the pics are so mesmerizing...xx

    OdpowiedzUsuń
  11. O kurcze, zazdroszczę! Przepiękne zdjęcia, a foki bardzo mnie urzekły, słodziaki. :) Ja wolę morze, choć w górach nigdy jeszcze nie byłam to po prostu to wiem. Chociaż góry pod względem estetycznym też wyglądają ładnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki:) Foki rzeczywiście słodkie i tak jak i Ty góry najchętniej wybieram na obrazku:)
      Buziaki!:))

      Usuń
  12. Odpowiedzi
    1. :))Fajnie się na nie patrzyło, bo chodziły, pływały i cały czas coś się działo:)
      Buziaki!:))

      Usuń
  13. Przede wszystkim współczuję kłopotów z zębem - mam nadzieję , że szybko się skończą . To bardzo dokuczliwe :/ . Zdecydowanie wolę morze , zwłaszcza to ciepłe :):) . Idealnym rozwiązaniem są góry nad morzem :):):) . Maluszka też gdzieś już widziałam ale nie mogę sobie przypomnieć gdzie :( . Jest ich chyba cała seria , ale mogę się mylić....
    Buziaki !!! :):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze będzie trochę cięcia i może uda się założyć koronkę, a jak nie to go usunę:/ Ciepłe morze też lubię bardzo, nawet jeśli tylko moczę stopy:)
      Ja w google znalazłam takiego samego, ale z dwoma kępkami włosów po bokach. Niestety był całkiem nieopisany:/ Myślę, że to może jest podróbka jakichś laleczek, bo na moim nie ma żadnej sygnatury. Ciekawość mnie trochę zżera:)
      Buziaki!:))

      Usuń
  14. Przepiękne zdjęcia :-) Widać, że świetnie spędziłaś czas :-) Cudne widoki i urocze foczki :-) Super pomysł z tym mini namiocikiem :-) Taki mały niewiele zajmuje w torbie miejsca, a daje fantastyczny cień. :-) No a laleczka świetna. Nie przepadam za bobaskami, ale ten jest wyjątkowy - ta rozczulająca minka i pępuszek sprawiają, że chyba tez bym go kupiła. :-) Buziaki!

    PS - Super sa te fioletowe spodnie - też bardzo lubię taki styl. :-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki:) Oj tak, fajnie było i te foki uwielbiam po prostu:) Bez namiotu ani rusz i tak to mogę plażować calusieńki dzień:)
      Hihi, ja też nie mam raczej bobasów, ale jak tą zobaczyłam to mi serce zmiękło:)
      Ja jeansów nie noszę, ale właśnie takie luźne spodnie. Ostatnio sobie założyłam jeansy na próbę i szybko zmieniłam na materiałowe:D
      Buziaki!:))

      Usuń
  15. Góry trochę mnie przerażają, ale morze to bardzo, bardzo lubię; Twoje zdjęcia wprawiają mnie w ekstazę, masz fotograficzny dryg , a miejsce takich fot jest w eleganckim albumie:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też jestem bardziej morska, choć góry lubię podziwiać. Dziękuję:))

      Usuń
  16. Zdecydowanie morze! :) Piękne miałaś widoki.
    Ciekawe jak lala zadomowi się w Twoim bajkowym świecie :)

    OdpowiedzUsuń