środa, 26 kwietnia 2017

Sulfira i magiczny sklepik

Witajcie Kochani, Dziś chcę Wam zaproponować dość magiczną wyprawę do pewnego malutkiego sklepu...

W Niewielkim Wymiarze pojawiła się czarownica Sulfira. Nie tylko postanowiła dołączyć do niewielkowymiarowej społeczności, ale nawet otworzyła własny sklep z niesamowitymi przedmiotami.
Sulfira ma na sobie nową sukienkę i czepek nowoczesnej wiedźmy.
Całości dopełniają spiczaste buciki, które pokazywałam Wam bliżej tutaj: "Buty spiczaste dla lalki"
Wszystkie meble w sklepie i również ściany zrobione są z kartonu. Przy drzwiach wisi dzwoneczek z modeliny. Szyby powstały z przezroczystego plastiku po starych opakowaniach, Firaneczkę, która wisi na drzwiach, zrobiłam na szydełku z nitki do szycia.


Jak podoba się Wam ubranie czarownicy Sulfiry i jej sklep?

Czarownica uwielbia przygotowywać tajemnicze mikstury i maści.


Używa buteleczek, które zrobiłam z modeliny. Każda buteleczka ozdobiona jest sznurkiem i podmalowana farbami akrylowymi, oraz zabezpieczona matowym lakierem do akrylu.





Do dyspozycji ma także moździerz i specjalny sztylet.




Kiedy trzeba coś pokroić Sulfira chętnie sięga po malutki nożyk lub po solidny tasak.
Ostrza tasaka i sztyletu są wystrugane z drewienka po patyczku od szaszłyka. Ostrze cienkiego noża wystrugałam z kawałka wykałaczki. Rączki obu noży to modelina, a tasak ma rączkę zaznaczoną lakierem do paznokci.
Atmosferę w sklepie oczyszcza dziwna roślina. Jest zrobiona głównie z modeliny i pomalowana farbami akrylowymi. Podłoże i długie listki to płatek kosmetyczny, który nasączyłam zieloną farbą akrylową, wysuszyłam i podmalowałam. Doniczka jest z kartonu i tektury. Podobno roślina bywa drapieżna!
-          -          -          -          -          -          -          -          -          -          -          -          -          -          -
Suifira zdążyła już obsłużyć pierwszą klientkę:)









Pragnę Was bardzo serdecznie zaprosić na czarowne opowiadanie w Laleczkowie. Tam dowiecie się, co Paya kupiła sobie w sklepie Sulfiry i co z tego wynikło?:)

'Sulfira i samokontrola'


-          -          -          -          -          -          -          -          -          -          -          -          -          -          -    


Życzę Wam  spokojnego i magicznie przyjemnego dnia!

PEACE

46 komentarzy:

  1. Mnie wciąż fascynują te malutkie dodatki. Na zdjęciu wydają się takie duże. Do tego mają jeszcze ozdoby to ja nie wiem pod jaką lupą je robisz albo jak doskonały masz wzrok :)))
    Jesteś moją mistrzynią miniatury :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki:) Hehe, coś tam widzę, ale wiem że są takie specjalne lupy, które się zakłada na głowę:)
      Buziaki!:))

      Usuń
    2. Może warto nabyć? Jubilerskie byłyby w sam raz :)
      niedzielne pozdrowienia ślę :)

      Usuń
  2. I love the details. Very beautiful.

    OdpowiedzUsuń
  3. Очень красивые фото в магазине магии! Очень красивая одежда для молодых волшебниц! Миниатюрные товары - супер!
    Bardzo piękne zdjęcie magia w sklepie! Bardzo ładne ubrania dla młodych czarownic! Miniaturowe produkty - Super!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję:) Właśnie chciałam, żeby czarownica miałą odpowiednie ubranko, ale jednocześnie nie tradycyjnie długie i ze spiczastą czapką:) Super, że Ci się podoba taki wizerunek.
      Buziaki!:))

      Большое спасибо :) Я просто хотел, чтобы ведьма была подходящее платье, но в то же время традиционно не долго и с остроконечной шляпе :) велико, что вам нравится изображение.
      Целые! :))

      Usuń
  4. Zaczarowany sklepik i obłędne czary w środku (Ty je wyczarowałaś:). Firaneczka robi przytulność, a pierwsza klientka zapoczątkowała najazd złaknionych czarów Niewielkowymiarowców. A jeżeli Sulfira będzie miała ich dość, to drapieżna roślina tylko czeka na znak od swojej pani:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:) Hehe, roślina będzie jak ochroniarz...no prawie, bo oni zdaje się nie pożerają klientów:)
      Buziaki!:))

      Usuń
  5. Sklepik wraz z wyposażeniem jest bombowy! Ogromnie mi się podobają wszystkie akcesoria! Właścicielka również świetnie ubrana a i urodą pasująca do Magicznego Sklepiku :)))
    Już przy czepku nowoczesnej wiedźmy padłam a jej buty to mnie zupełnie rozwaliły!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:) Tak mi właśnie ta panna od razu wyglądała na czarownicę i właśnie na taką bardziej nowoczesną:))
      Buziaki!:))

      Usuń
  6. Mi querida amiga, a mi me parece simplemente genial y maravilloso, admiro tu paciencia y tu gran imaginación. Enhorabuena. Un enorme beso.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gracias mi querida amiga:) Un enorme beso to you too!:))

      Usuń
  7. Sklepik taki malutki i taki magiczny....Pozdrawiam i podziwiam:)))

    OdpowiedzUsuń
  8. Sklepik pełen magicznej atmosfery. Czarownica natomiast bardzo współczesna i bynajmniej nie straszna. Raczej sympatyczna, pewnie będzie miała sporo klientek, zważywszy też niezłe zaopatrzenie w magiczne przedmioty. Buziaki ♥
    Miziu, miziu dla Bastet.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki:) Oj tak, ona jest z tych niestrasznych i raczej nawet przyjemna w obyciu jest...choć i niejeden figiel potrafi spłatać, szczególnie jak się zdenerwuje:)
      Bastet pomiziana:))
      Buziaki!:))

      Usuń
  9. Godzinami mogłabym podziwiać Twoje miniaturki. Sklep jest całkiem nieźle zaopatrzony. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:) Sulfira się stara trafić w gusta klientów:)
      Buziaki!:))

      Usuń
  10. Pięknie to wszystko wykonałaś! jestem pod wielkim wrażeniem - jak zwykle zresztą. :-) Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  11. Super to wszystko wymyśliłaś. Genialne są te dodatki. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki:) Lubię takie właśnie drobiażdżki, a lale się cieszą, bo mają z czego wybierać:)
      Buziaki!:))

      Usuń
  12. Interesting post! Have a lovely Day! 🌻🌻🌻❤️❤️❤️

    OdpowiedzUsuń
  13. Jakież te maleństwa urocze!
    Czarownica na czasie! Strój nowoczesny umiejętności magiczne ;) tajemnicza mieszanka ;)
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki:) Tak, tak, haczykowaty nos i brodawki to zdecydowanie nie jej bajka. Stara się być czarownicą na miarę czasów:)
      Buziaki!:))

      Usuń
  14. piekne małe dodatki, szczególiki :) super magiczny sklep

    OdpowiedzUsuń
  15. ... i nie wiem co podziwiać !!! Wszystko cieszy moje oczy !!! Muszę zabrać się za produkcję takich maleńkich gadżecików !!! Poproszę cały flakon tego , co kupiła Paya :):)
    Buziaki !!! :):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki:)) Hehe, a byłaś w Laleczkowie? Paya w końcu kupiła coś nie we flakonie i wyszło...a nawet wyskoczyło, coś niespodziewanego:D
      Buziaki!:))

      Usuń
    2. Byłam i też kupiłam sobie buty do szalonego kicania ale tylko narobiłam sobie odcisków .... :(:(

      Usuń
  16. Ojej jakie ja mam u Ciebie zaległości.... Zabieram się do roboty, bo u Ciebie dzieje się, oj dzieje :) Pozdrawiam ::)

    OdpowiedzUsuń
  17. Tyle artykułów, że trudno się na coś zdecydować ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najpewniej zapytać sprzedawcę o upatrzony produkt, bo inaczej można skończyć jak Paya w opowiadaniu:)
      Buziaki!:))

      Usuń
  18. Jakie cudenka zrobiłaś.Sklepik uroczy każdy element jest super. Czarownica jest cudowna .Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  19. Po raz kolejny zbieram szczenę z podłogi! Zdolniacha z Ciebie! te miniaturowe gadżety są boskie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki:) ...a zbieranie szczęki jak najbardziej pasuje do magicznego sklepu, bo tam wszystko możliwe:)
      Buziaki!:))

      Usuń
  20. Swietny sklepik <3 Ach te zachwycajace miniaturki <3 Uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Za każdym razem, gdy do Ciebie zaglądam, to jestem pod niesamowitym wrażeniem precyzji i cierpliwości, którą na pewno wkładasz w wykonanie tych miniaturowych przedmiotów.
    Gdy byłam mała, to marzyłam o takim domku dla lalek, w którym właśnie będzie tyle fantastycznych rzeczy...
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi się zrobiło miło. Dziękuję:) Ja też jak byłam mała, to chciałam mieć domek dla lalek. U jednej dziewczynki nawet zobaczyłam taki domek DIY z deseczek zbity i sobie o podobnym marzyłam:)
      Buziaki!:))

      Usuń
  22. Magiczna roślina mnie oczarowała! Lubię takie dziwności :)
    W ogóle sklepik wyszedł Ci cudnie, bardzo tajemniczo i kusząco mrocznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:))) Też mam skłonności do dziwności:)

      Usuń
  23. Jaki piękny i magiczny sklepik! :)

    OdpowiedzUsuń