Witajcie Kochani! Postanowiłam skonstruować dla Bastet specjalną zabawkę. Jako że malutka uwielbia jeść, to pomyślałam, że interaktywny dyspenser jedzenia spodoba się jej. Zebrałam stare tektury, szpulki, plastikowe nakrętki i butelki i wzięłam się do działania.
Po kilku godzinach obmyślania, cięcia, klejenia i wysiłku intelektualno-manualnego, skleciłam taki piękny koci figloraj, że aż zapiszczałam z zachwytu!
Jest w nim tunel, kryjówki dziuple i przyjemnie pobrzękująca pod pazurkami plastikowa butelka. No sami powiedzcie, czy to nie fajny sposób, aby jeść i bawić się jednocześnie?:)
Bastet zareagowała na zabawkę spokojnie... Usiadła obok i popatrzyła na mnie, kiedy napełniłam kryjówki jedzonkiem i...
...poszła się bawić papierową torbą:D
Nowym, wypasionym placem zabaw zainteresowała się przelotnie (aż ledwo dałam radę uchwycić ten moment aparatem:))
Plastikowa butelka okazała się początkowo trudna do rozgryzienia (już sama jej przezroczystość tajemniczo broniła dostępu do jedzenia), a później stała się po prostu nudna, a jej zawartość wcale niezbyt kusząca... cóż:D
Na pocieszenie, podczas wieczorowego poleżenia, zostałam objęta kocim ogonkiem:)
Było ciemno, fotografowałam drżącą z emocji, jedną ręką, ale trochę widać:)) Uścisk był nawet mocny i trwał, aż mała całkiem zasnęła. Wtedy ogonek zwiotczał i powolutku się ześlizgnął:D
Reasumując, Bastet potrzebuje jeszcze trochę czasu na bardziej wymyślne zabawki, ale za to wyśmienicie bawi się tymi mniej skomplikowanymi, a co najważniejsze chce się tulić i chyba mnie bardzo lubi?:) Czuję się ogromnie wyróżniona ogonkowym uściskiem!
Życzę Wam bardzo miłego wieczoru i ślę moc uścisków:)
PEACE
Hola Mi querida amiga. Este preciosos y divertido en la foto que esta en la bolsa de papel, preciosos juguetes. Me alegra mucho ver que es un gatito muy feliz. Enhorabuena. Un enorme beso.
OdpowiedzUsuńHola:) Gracias, I just wish she plays with her new food agility thingy sometimes...but hey, even if she doesn't at least I can entertain her with paper bags:D
UsuńUn enorme beso to you too mu querida amiga. Have a lovely evening!:))
Zaczarowała Cię ta Bastet zupełnie. :)
OdpowiedzUsuńOj żebyś wiedziała:)) Ona rzuciła na mnie czar od pierwszego wejrzenia. Tych jej oczu w klatce nie zapomnę nigdy, a teraz jak już nie ma w nich przerażenia, to czuję się wyróżniona i chce mi się robić jeszcze więcej i więcej:)
UsuńBuziaki!:))
my friend's cat also loved to hide in a package and also under girl's skirts XD
OdpowiedzUsuń:D I can easily imagine the bag but the skirt hideout makes me giggle so hard:)))
UsuńKisses!:))
Ojejku jak wspaniale! Gratuluję Kochana :) Strasznię się cieszę ! Ja teraz jestem smutna bo mój jeden szczurek jest chory i nie mogę patrzeć jak się męczy :( Buziaczki :*
OdpowiedzUsuńO nie:( Życzę szczurkowi, żeby wyzdrowiał. Trzymam za niego kciuki!
UsuńBuziaki!
Cudowny pomysł! Chętnie zrobię coś podobnego dla swoich kotek :) Uściski dla Was :)
OdpowiedzUsuńDzięki:) Daj znać, czy się Twoje koteczki zainteresowały? Dla Bastet to może jeszcze za wcześnie na takie atrakcje:)
UsuńUściski przesyłamy Wam i my!:))
Интересная игрушка! Чтобы полакомиться кусочком корма, надо подумать как его достать)))
UsuńCiekawa zabawka! Aby zjeść kawałek żywności, konieczne jest, aby myśleć jak je zdobyć)))
Dziękuję:) Taki był zamiar, że będzie mogła zdobywać jedzenie, ale na razie woli mieć po prostu zaserwowane tradycyjnie:))
UsuńBuziaki!:))
Спасибо :) Это должен был быть в состоянии приобрести продукты питания, но сейчас будет просто служил традиционно :))
Целую! :))
Zwierzęta a koty chyba w szczególności lubią chodzić swoimi scieżkami, a na poczynania ludzi patrzą z przymrużeniem oka :-)
OdpowiedzUsuńHihi, na to poczynanie moje zdecydowanie patrzyła z przymrużeniem oka:D Teraz leży obok mnie na sofie i mruczy:))
UsuńUściski!:))
Twój wysiłek się opłacił. Tak się cieszę z postępów Waszej przyjaźni. 3mam kciuki za bliższe kontakty.
OdpowiedzUsuńNo, chyba nawet doceniła ten nieudany prezent, a przynajmniej dobre intencje za nim:))
UsuńBuziaki!:))
Taki świetny plac zabaw, że aż dziwne, że Bastet się nim nie zainteresowała. Lusia też jest czasem takim niewdzięcznikiem. Kiedyś znalazłam w internecie sposób na zrobienie kociego domku z pudełka (ubierało się na pudełko stary sweter, tak aby dziura w którą wkładało się głowę była wejściem do pudełka. Na youtube wszystkie koty były tym zachwycone. A Lusia zaszczyciła swój domek może jednym spojrzeniem. I chyba ani razu nie weszła do niego dobrowolnie (raz ją sama tam wsadziłam).
OdpowiedzUsuńA tak w ogóle to mamy teraz z Lusią "ciche dni", bo paskudnie podrapała mi córkę.
Prawda?:) Hehe, a ja widziałam podobny patent, ale zamiast pudełek był namiot z dwóch wieszaków:D
UsuńO rany, a to jej córka czymś podpadła? Oby szybko zagoiły się te ślady pazurków.
Buziaki:)
Zawsze mówiłam,że masz niesamowitą wyobraźnię i jesteś bardzo kreatywna! Taki plac zabaw wymyślić?! A koty? Moje( jeśli mam ich więcej, a czasem mam) lubią foliowe lub papierowe torebki, tekturowe pudełka itp. Z dziećmi jest chyba podobnie. Cały pokój zabawek, a bawią się najlepiej różnymi ustrojstwami kuchennymi. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuń:) Bardzo dziękuję:) Tak, u nas też takie prostsze zabawki są n topie. Jak ja byłam mała to miałam całą walizkę pustych opakowań, pudełeczek itp i tym uwielbiałam się bawić:D A widziałaś kuchenne zabawki dla dzieci jakie są teraz? Za moich czasów to takich cudów nie było, lub przynajmniej ja nie miałam:P
UsuńBuziaki!:))
Cudowny park rozrywki, Ty to masz pomysły na medal! A że Bastet nie zainteresowana? może to rzeczywiście za wcześnie, papierowa torba to coś bardziej znajomego, może na cmentarzu chowała się do podobnej i to jej jedyne pozytywne wspomnienie? Hoho, ogonek to ważna część kota, całkowicie samodzielna i którą Kot nie dyryguje, więc sama wiesz, co to znaczy...:))
OdpowiedzUsuńDzięki:) Może się pobawi tym parkiem za parę miesięcy? Jeszcze go nie wywalam:)) Nie mam pojęcia, ale dziś bawiła się obrusem i zwiedziła stół:D
UsuńA wiesz co, nigdy nie myślałam tak o ogonie, że kot nie ma na niego wpływu. Naprawdę??
Buziaki!:))
Tak myślę, że kot i ogon to dwa oddzielne byty:)) Bo np. kot przycupnięty w ukryciu szykuje się do skoku na ptaszka, ogon kota kręci młynka jak szalony, ptaszek odfruwa, a kot zdziwiony nie wie, o co chodzi:))
Usuńrozplynelam sie <3
OdpowiedzUsuńHihi, to super:)) Buziaki!:))
UsuńPrzyjdzie czas i na takie zabawy, widać Mała jeszcze ma dość dużo bodźców z otocznia :)
OdpowiedzUsuńKompletnie się rozpłynęłam widząc zdjęcia Twojej ręki owiniętej kocim ogonkiem, coś pięknego! :))
No, tak myślę też, że onieśmielała ją ta zabawka trochę może:) Hihi, to naprawdę było niesamowite, mówię Ci:)
UsuńBuziaki!:))
Hihihi... Ale się uśmiałam;) tyle wysiłku i wszystko na nic;)))
OdpowiedzUsuńPewna jestem, że to tylko kwestia czasu i kicia polubi nową zabawkę:) Na pocieszenie koci ogonek? To słodkie:D
Pozdrawiam serdecznie:)
:D Fajnie by było, gdyby polubiła i poćwiczyła ruchy łapkami, a na razie śpi sobie obok mnie:)
UsuńUściski!:))
Figloraj jest rewelacyjny;) świetny pomysł miałaś;) i jak widać doceniony:p Pozdrawiam!!!;)))
OdpowiedzUsuńDzięki:) Haha,poniekąd doceniony:))
UsuńBuziaki!:))
Świetny pomysł na taki plac zabaw. Super wygląda. Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Starałam się:) Uściski!:))
UsuńBastet się na pewno przekona do nowego toru zabaw,a najlepiej postaw mu puste duże pudełko.Jest to najlepsza zabawa dla kotka:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPuste pudełko już malutka ma:) Obowiązkowy element:))
UsuńBuziaki!:))
Myślę, że z czasem zainteresuje się kocim figlorajem i będzie szalała tam. Bardzo kochasz tego kotka, ale i ona też już chyba pokochała Ciebie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńHihi, bardzo bym chciała, żeby choć trochę się nim pobawiła:)) Wydaje mi się, że naprawdę się do mnie przekonała i to super uczucie, które daje mi chęci, żeby jeszcze bardziej się starać:)
UsuńBuziaki!:))
What a playground! Wow! Loved seeing those sweet kitty pictures at the end. Looks like things are getting better every day. :)
OdpowiedzUsuń~Jess
Hehe, I just wish she plays with it but hey at least I got a tail hug:D
UsuńShe is definetely opening up more and more. There's still a lot to do tho:)
Kisses!:))
Piękna jest ta Twoja kociczka - trikolor :)))
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję:)) To moje absolutne oczko w głowie:)
UsuńBuziaki!:))
Ale fajowy plac zabaw! Kotki takie są...sama wiesz :) Wtedy kiedy nie będziesz o tym myślała i stracisz nadzieję to ona pewnie się tym zainteresuje :)
OdpowiedzUsuńDzięki:) Hihi, no wiem i może rzeczywiście za jakiś czas plac zabaw się jej spodoba. Na razie na topie jest ganianie za zabawkami:))
UsuńBuziaki!:))
Zupełnie jak z dzieckiem !!! Człowiek się namęczy , zbuduje piękny domek
OdpowiedzUsuńz klocków a dziecko pójdzie do kuchni i wyciągnie sobie do zabawy garnki.....
Samo życie !!! :):)
Buziaki :)
No, a to dziecko dodatkowo włazi do szafek i nie chce wyjść:D
UsuńBuziaki!:))
samo życie :DDD
OdpowiedzUsuńNo, pozostaje mi żyć nadzieją, że może kiedyś się zainteresuje tym placykiem:))
Usuńhehe fajny placyk zabaw a kicia zareagowała jak typowy kot :D torba papierowa zawsze najlepsza no może zaraz obok kartonu ;p
OdpowiedzUsuńDzięki:) No, to prawda, torba wygrywa, a do kartonu też już jej się zdarzyło kilka razy wskoczyć:D
UsuńBuziaki!:))
Jej poczułam się jak u siebie w domu:)) Kocham Cię i to co robisz!!! Ja tez stale mam podobnie i dobrze mi z tym:)) Rodzina czasem patrzy na mnie z dziwnym wyrazem twarzy, a ja od dzis wiem że nie jestem sama :)) Sciskam!!
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło:) Dziękuję za takie ciepłe słowa:) Hehe, no zdecydowanie jestem z Tobą we wszystkich pro kocich działaniach:))
Usuńno proszę ile kociej radości.
OdpowiedzUsuń