Cześć Kochani! Wyobraźcie sobie, że u mnie w domu tak zimno, że spokojnie można siedzieć w dwóch swetrach...jednocześnie o.O Po cichutku liczę, że włączą ogrzewanie, a póki co rozgrzewam się herbatką od Joli. Na blogu Joli (Tymonina-art) udało mi się wygrać nagrodę niespodziankę i powiem Wam, że od widoku samej zawartości prezentu już mi się zrobiło gorąco z wrażenia, a do pięknej modelinowej całości jeszcze dostałam herbatki:)))
Dziełem Joli jest cudny wisior kwiatowy i to on podyktował resztę stroju. Nawet szydełkową czapkę udało mi się dobrać jakoś. Ucieszyłam się, bo inaczej mózg z pewnością by mi zamarzł.
Na zdjęciach debiutują moje ślubne buciorki, cieplusia, ciemno szara spódnica i biała bluzka z koronkowymi tasiemkami.
Gdy na termometrze domowym widzę 16 stopni, to wierzcie mi, że już sama ta liczba mocno mną wstrząsa. W sumie dobrze, że nie minus szesnaście:)))
W każdym razie powiedziałam w tytule, że będą duszki, no i oto tutaj na zdjęciu poniżej duszek od Joli pilnuje moich herbatek:)
Na sam koniec mam dla Was jeszcze bardzo strasznie straszną piosenkę ze strasznie znanego filmu, bo przecież zbliża się Halloween:)
Wiem, że wiele osób nie sięga po ten zwyczaj i przykładowo skupia się od razu na Wszystkich Świętych. Powiem Wam, że ja nie robię w Halloween nic ogromnie szalonego, ale jakoś urozmaicam sobie ten dzień. W tym roku mam parę dekoracji, które jeszcze nie doczekały się zdjęć, ale postaram się pokazać:) W zeszłym roku napisałam: Szybki domowy poradnik halloweenowy. Jeśli szukacie błyskawicznych pomysłów na Halloween, to możecie zerknąć.
Co myślicie o moim stroju i jak to jest u Was z Halloween? W Waszych miastach też tak zimno??
....a i jeszcze jedno... W poniedziałek wyszedł już drugi epizod piątego sezonu The Walking Dead... Jeśli jesteście fanami tego serialu, tak jak ja, to już pewnie o tym wiecie... ale jeśli lubicie zombiaki, a serialu nie znacie, to bardzo go Wam polecam:))
Teraz już ciepło Was ściskam i przesyłam pozdrowienia!:)
PEACE
Fajowy ten wisior :)
OdpowiedzUsuńJa Halloween nie obchodzę jakoś specjalnie, ale lubię chociaż małe akcenty tego święta. W tym roku kupiłam sobie w Lidlu "okropne" oczy do zjedzenia :D Mają nawet czerwone żyłki.
Prawda? Mnie po prostu zwalił z nóg i ten duszek jeszcze, jak wyskoczył z paczki:))
UsuńHa, takie oczy, to bym też chciała. Ja w Lidlu tu obok siebie nie widziałam. Był soczek 'krew', ale oczy fajniejsze:) Buziole!:))
Tutaj znalazłam te oczy :) Może sobie po wyglądzie znajdziesz :)
Usuńhttp://fastfoodeaters.blogspot.com/2011/10/zjadem-jej-oczy-szokujaca-spowiedz.html
Narobiłaś mi...ehmmm...smaku na oczy!!!!:)))) Genialne są:D
UsuńGratuluje wygranej. Piękny wisior :) Ogólnie stylizacja cała ekstra. Buciki to ja takie uwielbiam. Pozdrawiam trzymaj się ciepło i owijaj sweterkami :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Hihi, wyobraź sobie, że teraz siedzę w dwóch swetrach i jeszcze owinięta wełnianym kocem. Czuję się jak w igloo:D
UsuńRozdygotane uściski!:)))))
Nice jacket!
OdpowiedzUsuńCheck out my new post Here!!!
Thank you:)
UsuńGratuluję wygranej :)
OdpowiedzUsuńU mnie dziś było 6 st. na dworze i przyznam, że bardzo zmarzłam... Oj, jak ja nie lubię tej pory roku...
Strój? Podoba mi się bardzo i sama bym się tak ubrała, ale nie mam takich fajnych ciuszków :)) Szczególnie kurteczka wzbudza mój zachwyt :)
Trzymaj się bardzo ciepło, niech mąż Cię grzeje ;))
Dzięki:) No to nieźle....brrrr.....Ja wiesz, że lubię, ale kurcze, no żeby w domu nie włączyli ogrzewania? Zgroza:) Dziękuję Kochana, to są moje zdobycze starowinki z ciucholandii. Już mają swoje latka:) Kurtka z kolei to wiesz co, już jest antykiem niemal. Bardzo się cieszę, że Ci się podoba:)
UsuńBuziaki!!:)))))))))
Ojej, ale świetnie wyglądasz. Sweter pod marynarką, ciepłe rajtki, berecior, spódnica za kolano, uwielbiam takie zestawienia. Rewelka
OdpowiedzUsuńGratulacje pięknego Wisioru.:)
Dziękuję. Docieplam się jak mogę i właśnie rozważam mitenki po domu i nie ma co, spać też idę w swetrze:)
UsuńUściski!:)))
Żadnych zombi , ja się boję rrr...
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądasz :-)
I tak od razu zrobiło mi się ciepło na Twój widok :-)
Hihi, a ja już sama nie wiem, po której stronie lepiej się żyje, bo taki zombie to się niczym nie martwi chociaż:) Dziękuję:)))
UsuńŚciskam Cię!:)
You look lovely! Such great colors and layers, from the lacy top to the blazer and beanie hat! Love this cute ring and the enormous pendant too. It's about the same in our home - 64 F which is 17 C. I just get under warm wooly blanket! :) xxxx
OdpowiedzUsuńThank you:) I'm under the wooly blanket too:)) xxxx
UsuńSuper prezent dostałaś :)
OdpowiedzUsuńU mnie też zimno, ale na szczęście grzejniki już grzeją. 16 stopni w domu, brrrrrr
Ja mam dwadzieścia i mi zimno :)
Co do halloween to nic nie szykuję. Zrobiłam kilka dyń i tylko się zastanawiam czy dorobić jakieś buźki :)
Pozdrawiam cieplutko
Dziękuję:) U mnie chodzą słuchy, że może się zacznie od dzisiaj lub od jutra grzanie. Mnie normalnie przy 20 też zimno, a więc dziś rano dorobiłam się wreszcie kataru:))))
UsuńDynie z buźkami fajne będą. Ja jeszcze w życiu nie rzeźbiłam w dyni:)
Pozdrowienia!:))))
Tylko to nie takie prawdziwe dynie tylko szydełkowe :)
UsuńPrawdziwa jedna jest na razie pomalowana. W zeszłym roku chłopaki wycinali i mieli super zabawę :)
O kochana! U nas zawirowania zdrowotne i wyorbitowałam z obiegu czasowego. Dzięki za uświadomienie mi, że halloween już za chwilę :)
OdpowiedzUsuńWisior fajny :))) Pozdrawiam
:))) Zdrowia życzę i ściskam Cię serdecznie:))
UsuńSuper wyglądasz! Podoba mi się zestawienie, a buty mnie powalają - uwielbiam buty tego typu :) Bardzo się cieszę, że prezent Ci się spodobał - niech się dobrze nosi :D Pozdrawiam! PS u mnie na szczęście grzeją kaloryfery, jestem zmarzluchem :D
OdpowiedzUsuńDzięki:) Ja też właśnie takie uwielbiam i jeszcze kowbojki. Prezent wspaniały i raz jeszcze Ci bardzo dziękuję :)) U mnie dziś właśnie włączyli...podobno, bo jeszcze nie czuję, ale we wtorek za to ma nie być ani ogrzewania ani ciepłej wody przez cały dzień:D
UsuńBardzo fajny strój - podoba mi się :) Ja zawsze mam problem z dobraniem spódnicy do bluzki, zawsze mi się wydaje, że głupio wyglądam i w efekcie ubieram spodnie, ku złości mojego Maćka ;)
OdpowiedzUsuńU mnie też się ziiiimno zrobiło...a jeszcze w poniedziałek fugowaliśmy płytki na tarasie - brrrr.
Herbatka Gruszka+cynamon - mniam! (byle by była bez hibiskusa, bo nie trawię ;))
O istnieniu Halloween przypominają mi zawsze dzieciaki, które bawią się w "cukierek albo psikus".
Zombiaki lubię, ale już to chyba kiedyś pisałam, nie wytrwałam do końca tego serialu (nie ze strachu, bo mam duży próg, a z irytacji ;)) - może ten sezon okaże się ciekawy i jednak wrócę do oglądania - kto wie :)
Pozdrawiam
Dziękuję:) Hihihi, machnij sukienkę i będzie po kłopocie:)) Ja tam właściwie lubię każde smaki herbatkowe, a ostatnio się zapijam jaśminową i fajna jest bo ma w sobie całe takie kwiatuszki:)
UsuńJa mam bzika na punkcie tego serialu:D Normalnie odliczałam dni do nowego sezonu:)))) Też coś tam gdzieś mi się obiło o uszy, że ma wyjść jeszcze jakby taki uzupełniający serial do The Walking Dead. Też będzie o zombie, ale z innej perspektywy i będą inni bohaterowie.
Pozdrowienia!:))
Super w ogóle i w szczególe :) , ja mam w domu w końcu ciepło , ale za to praca chwilowo przy zniczach i w połowie na zewnątrz , ale nie jest tak źle bo w wolnych chwilach macham na drutach :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dzięki:)) O ironio, u mnie właśnie wyraźnie cieplej w domu, ale akurat i na dworze się ociepliło:D Ja cały czas macham szydłem chustę. Jak skończę do Halloween, to się przebiorę za wróżkę i z Panną Miau zrobimy sobie sesję zdjęciową:P Wiesz co, tu u mnie zwyczaju zniczy nie ma. Ludzie tylko kwiaty kładą na grobach. Zupełnie inny klimat niż w PL i polskie cmentarze w dzień zmarłych wyglądają milion razy magiczniej niż te tu.
UsuńUściski!:)
fajna stylizacja :) zwłąszcza buciki mi się podobają :) umnie też już zimno ale w bloku od jakiś dwuch tygodni delikatnie grzeją więc jest ok :) choc w bluzie siedze :)
OdpowiedzUsuńco do haloween zazwyczaj pracowałam, w tym roku mam wolne ale jakoś szczegolnie nei bede świętować - ot ide na koncert znajomych a potem na urodziny koleżanki :) i tak minie
Dziękuję:) Ja dziś po raz pierwszy do jakiegoś już czasu jestem w domu na boso! Włączyli nam ogrzewanie i na dworze się ociepliło. Tak bajecznie będzie do wrotku, a potem mają wyłączyć ma cały dzień ogrzewanie i ciepłą wodę:D
UsuńTo fajne masz plany, ja będę pewnie z Panną Miau siedzieć na kolanach i może zrobimy sobie maraton horrorystyczny. Dzisiaj w metrze widziałam reklamę, że w jakimś parku rozrywki ma być Halloween z zombiakami i wampirami, ale niestety na niego nie pójdę i troszkę mi szkoda:) Może w przyszłym roku?:)
Wisior przeuroczy, szczególnie w Twojej stylizacji! Nie mogłam nie zauważyć pierścienia! Świetny i moich kolorach:D Bardzo proszę o prezentację samej bluzeczki, jeżeli to możliwe, krój ma idealny, z czego jest uszyta?
OdpowiedzUsuńKażdy powód do imprezowania jest dobry, co wykorzystuje moje dziecię. W tym roku zaproszenia na Halloween są w kształcie trumien ;D
ps. wysłałam mejla:)
Dziękuję:) Oj, jesteś kochana! Ten pierścień, to już prawie antyk jest:))) Zrobię i wyślę Ci na maila dokładne foty tej bluzki, a materiał to nie wiem jaki to jest, ale lekko się rozciąga i jest matowy. Myślę, że to może być bawełna. Jak będę robić foty, to pogmeram i może w środku jest metka ze składem.
UsuńHihi, genialny pomysł z zaproszeniami.Oj szkoda mi trochę, że ja nie idę na żadną taką imprezę. Pewnie będę z Panną Miau oglądać horrory:))
Buziaki!:))
Pomysł super, tylko czemu mamusia stroje będzie szyła (dla dorosłej panny zresztą!)?
UsuńHihi, jak nie mamusia, to kto???? :D
UsuńPiękny wisior, trafił do odpowiedniej osoby, świetnie w nim wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńZimno, oj zimno, choruję już 3 tygodnie, a nie zanosi się na poprawę, załatwiłam się w tym roku nie ma co. Siedzę teraz opatulona jak Ty i z nadzieją wyczekuję wiosny :)
Dziękuję:) Całkowicie mi podpasował pod każdym względem i fajnie, że Ci się też podoba:) Kuruj się Kochana! Życzę Ci zdrówka i ściskam:)
UsuńU mnie też bardzo zimno. A wciąż mamy jesień! To co będzie za miesiąc, dwa? Ale nie ma co panikować, bo można założyć piękne czapki. ;]
OdpowiedzUsuńNo a właśnie wyobraź sobie, że u mnie dziś się zrobiło słonecznie. Na dworze byłam w swetrze grubym i wcale nie zmarzłam, słoneczko świeciło, można powiedzieć, że pogoda była wiosenna. Dziwne rzeczy się dzieją:)) Hihi, czapki akurat bardzo lubię, ale mam nadzieję, że w tym roku nie będą mnie męczyć przerwami w ogrzewaniu. W zeszłym roku momentami siedziałam w czapce w domu:D
UsuńStylizacja bardzo mi się podoba :) A ten wisior jest obłędny.
OdpowiedzUsuńNie mam nic przeciwko Halloween, nawet mogę w ten dzień obejrzeć jakiś horror. Byłam jednak zupełnie nieprzygotowana kiedy jakieś dwa lata temu, przyszły do nas dzieci wołając "cukierek albo psikus". To już wydało mi się przesadą.
Oglądałam ostatnio pierwszy sezon Walking Dead na Pulsie. Niestety drugiego sezonu na razie nie będą emitować. A jakiś czas temu mąż dowiedział się, że na TVP 1 leci już czwarty sezon. Nie nagrywałam tego bo tytuł Żywe Trupy jakoś mnie nie zainteresował. Zupełnie nie skojarzyłam, że to ten sam serial :(
Dzięki Kochana:) Z wisiorem mi się poszczęściło.
UsuńOooo, to jeszcze mi się nie trafiło, żeby tak dzieci przyszły o.O Ciekawe, może w tym roku przyjdą?? Kurcze, muszę na wszelki wypadek przygotować jakieś cuksy:D W ogóle, to dla mnie abstrakcja jakaś, że w PL dzieci chodzą w Halloween:) Wydaje mi się to takie mega amerykańskie:)))
Wiesz co, nie wiem, czy na AXN polskim nie leci ten serial czasem? Chyba kiedyś widziałam.
Ja Halloween w tym roku spędzę pewno z Panną Miau na oglądaniu horrorów:)))
Buziole!:)
Świetna biżuteria ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do bezpłatnej promocji bloga na mojej platformie (rejestracja zajmuję chwilę)
http://www.top-blogs.eu
Wisiorek jest super ! pasuje do stylizacji. Prowadzisz bardzo oryginalny i wiele tematyczny blog kreatywności tu dużo :) Z chęcią będę zaglądać.Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńDzięki:) Bardzo się cieszę, że Ci się u mnie podoba i witam Cię serdecznie w gronie obserwatorów:)
UsuńPozdrowienia!:))