...a raczej torebeczka, która całkowicie mnie urzekła i którą musiałam sobie zrobić:)
Bardzo lubię szydełkować kordonkiem i właśnie jego użyłam do wydziergania torebki. Pracowałam szydełkiem 1,3mm i całość wyszła delikatna.
Dzięki żółtemu kordonkowi Maxy zrobiło się słonecznie i ciepło. Torebeczka jest zaciągana na sznurki, a wykończyłam ją podwójną podszewką z grubego płótna i cieńszej bawełny.
Podobają się Wam takie małe torebeczki? Ja zazwyczaj chodzę z wielkimi torbiszonami, ale powiem Wam, że z tego rodzaju maleństwem chodzi się nieporównywalnie lżej i nadal można zabrać ze sobą najpotrzebniejsze rzeczy takie jak bilet, pieniążki czy też papierosy. Ta mała torebka na lato jest dla mnie jak znalazł.
Wzór nieco staromodny i można chyba pokusić się o stwierdzenie, że vintage. W ogóle to przypomina mi moja szydełkowa torebka wiktoriańskie sakiewki i też takie torebeczki z lat 40/50:)
Wzór jest w formie schematu:
Środek zrobiłam z dwunastu oczek łańcuszka i 36 półsłupków.
Bąbelki przy łańcuszkowych sznurkach:
1. 2oł i w 2oł od szydełka 6płs, os, ł1
2. Zwiększamy na około, aby mieć 12płs, os,ł1
3. *12płs na około, os, ł1*x2
4. Zmniejszamy na około, aby mieć 6płs i nie zakończamy, ale robimy nasze oł do uzyskania dobrej długości sznurka i ten sznurek zakończamy, aby została długa nitka.
Bąbelek wypychamy, sznurek przekładamy przez oczka łańcuszka torebki i doszywamy długą nitką jego koniec do bąbelka i tą samą nitką zamykamy bąbelek.
Powtarzamy całą operację dla drugiego sznurka.
Ramiączko z kolei jest zrobione z półsłupków nawijanych (hdc) ( W moim przypadku z sześciu)
Szycie podszewki:
Kładziemy torebkę na kartce papieru i obrysowujemy. Później wycinamy i jeszcze składamy formę na pół i równamy, aby była symetryczna. Wycinamy 4 kawałki materiału (po dwa z każdego rodzaju materiału).
Zszywamy sobie wewnętrzną podszewkę i zewnętrzną też, ale w tej zewnętrznej zostawiamy otwór na dole ( około 5cm). Wkładamy podszewkę w podszewkę prawą stroną do prawej (prawe strony obu podszewek dają sobie buziaki:)). Zszywamy krawędzie górne i w ten sposób obie podszewki są połączone. Następnie przez tą dziurkę, którą zostawiliśmy na dole zewnętrznej podszewki, przeciągamy podszewkę wewnętrzną. Powstaje nam w ten sposób podwójna podszewka. Zaprasowujemy ładnie krawędzie podszewki i zaszywamy ( ręcznie) dziurkę na dole zewnętrznej podszewki.
Doszywamy (ręcznie) podszewkę do torebki, chwytając igłą jedynie zewnętrzną podszewkę. W ten sposób nie widać szycia.
Zrobicie tą szydełkową torebkę dla siebie? Będzie mi bardzo miło, jeśli podzielicie się ze mną zdjęciami waszych torebek.
PEACE
Ja niestety nie umiem szydełkować, potrafię tylko proste rzeczy na drutach. Sama też chodzę z dużymi torbiszonami, ale doceniam takie maleństwa, gdy np. idę na koncert. Wtedy można przewiesić je przez ramię i nie ciążą. A Twoja robótka jest prześliczna :)
OdpowiedzUsuńJa na drutach w ogóle nic nie potrafię:) Jak byłam małą, to zrobiłam sobie bardzo artystyczny sweterek :D Och tak, na koncert jak najbardziej takie mała torebki. Ja nie lubię długo stać, bo mnie boli kręgosłup i duża torba zawsze mi zaczyna niemiłosiernie ciążyć:) Cieszę się, że moja Ci się podoba:)
UsuńBuziaki!:))
śliczna , być może się skusze na zrobienie:) , w torebkach najlepsze jest to ze dużą mam pelną i same potrzebne rzeczy ale do małej tez się zmieszczę i tez tylko potrzebne rzeczy mam :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Hihi, ja mam tak samo z torebkami:D Fajnie, że Ci wzór podpasował. Jeśli zrobisz, to koniecznie pokaż.
UsuńUściski!:)
Pochwalę się na pewno , tylko musze troszkę czasu wygospodarować :) ale zastanawiam się czy z włóczki tez by wyszła taka fajna?
UsuńSuper, to teraz już się nie mogę doczekać, jak zrobisz:) Wiesz co, ja myślę, że by wyglądała bardzo fajnie z bawełnianej włóczki, takiej na szydełko ok. 3mm.
UsuńJesteś bardzo kreatywna, zawsze czymś zaskakujesz :)
OdpowiedzUsuńJa też zwykle noszę dużą torbę, ale na małe zakupy czy na spacer noszę małą, bo wygodniej :) Twoja torebusia jest cudna! :)
Dziękuję:) Lubię sobie tak dłubać po prostu:)) Ta jest moja pierwsza taka malutka i fajnie, że Ci się podoba:)
UsuńBuziole!:)
Przesłoneczna! Bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńFajnie, że wrzuciłaś schemat, może się skuszę (o ile zrozumiem) :) Z szyciem już gorzej, ale tak to opisałaś, że wygląda dość prosto.
Perfekcyjna! :)
Dziękuję:) Zrozumiesz, zrozumiesz i wierzę, że dasz radę.Fajnie jak będziemy mieć podobne torebusie:)
UsuńBuziaki!:))
Śliczna !
OdpowiedzUsuńFajna , bo taka nieduża, podręczna...
I pasuje do mojego Konkursu Kolorowe lato - żółty :-)))
Dziękuję:) Ojej, to ja się biegnę zgłosić do konkursu:)))
UsuńBuziaki!:)
Śliczna, na moje potrzeby jednak trochę za mała. Ale jak będę kiedyś szyć podszewkę to skorzystam z Twojego opisu :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Wiesz co, jak machnąć na większym szydełku, to będzie większa i można też dodać kilka rządków:) Właśnie niedawno się dowiedziałam, że tak można uszyć podwójną podszewkę i wychodzi:))
UsuńUściski!:))
Śliczne maleństwo :D W sam raz na niewielki portfel do jakiejś eleganckiej kreacji :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:) No tak, myślę że by pasowała. Ja będę z nią brykać do codziennych ciuszków co prawda:)
UsuńŚciskam!:)
A mnie się podoba. Pomimo tego, że tak, jak piszesz jest w wiktoriańskim stylu. Wygląda ślicznie i delikatnie. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i też Cię serdecznie pozdrawiam:))
UsuńCudeńko, uwielbiam takie drobiazgi:) Moje szydełka ciągle nabierają mocy urzędowej no ale ten opis brzmi dla mnie jak fizyka kwantowa, więc niech sobie jeszcze trochę odpoczną, może w długie zimowe wieczory spróbuję do nich podejść. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Gdybyś miała jakieś pytania odnośnie tego wzoru, to śmiało wal:)
UsuńPozdrowienia!:)
Matko bosko, ja tu się zrobiło pięknie i elfowo!
OdpowiedzUsuńA myślałam że jesteś nieprzejednana w kwestii konwencji zombowej ;)
CUDOWNIE! Ta baja jest jeszcze lepsza! :))
Hihi, nie no nie mogę całkiem zrezygnować z zombowej konwencji, ale zachciało mi się zielonego i roślinek:) Bardzo się cieszę, że Ci się podoba:))
UsuńBuziaki!:)
Od samego patrzenia na schemat wzoru kręci mi się w głowie! Świetna torebunia, no i zdecydowanie powinna być choć jedna mała w kolekcji. Ja gustuję w średnik kalibrze, ale małe zdecydowanie są poręczne i przede wszystkim lekkie!
OdpowiedzUsuń:D Dzięki. No racja, a ja jeszcze nie miałam żadnej malutkiej, to teraz już jest:)
UsuńUściski!:)
Cudna torebeczka. Bardzo ładny wzór.
OdpowiedzUsuńDziękuję. Ten wzór właśnie bardzo mi się podobał i nie dałam rady przejść obojętnie obok niego. Przekonałam się wewnętrznie, że mi się przyda malutka torebka i zrobiłam:)
UsuńUściski:))
Bardzo ładna :) Ja też noszę raczej dużą torbę chociaż takie maleństwo na pewno jest wygodniejsze :)
OdpowiedzUsuńDzięki:) No, można zabrać niezbędne rzeczy i jeszcze jest miejsce np na empetrójkę i tak można iść na spacerek:)
UsuńZauroczyła mnie ta torebka...piękna! I mało dziergania, w sam raz dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńCzęstuj się śmiało wzorem i życzę Ci miłego robótkowania:))
Usuńśliczna torebeczka :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:))
UsuńWitaj. Torebka sliczna . Podjełam probe wydziergania, ale mam problem. Nie rozumiem co oznaczaja drobne kropeczki w miejscu przechodzenia z dołu torebki na połslupki?
OdpowiedzUsuńJa zaczęłam robić wedlug wzoru ale tu widzę jest troszkę zmienione .Albo ja nie umiem odczytać tego schematu .
OdpowiedzUsuńJa nie rozumie co oznaczają te kropeczki po bokach takie długie czy to powinno się robić łańcuszek
OdpowiedzUsuń