Resztki kordonków zadebiutowały w moich nowych kolczykach. Obrabianie koralików bardzo mi się podoba już samo w sobie, ale postanowiłam nie tylko obrobić, ale również urozmaicić malutkimi, szklanymi koraliczkami. Wykorzystałam oprócz tego koraliki drewniane i jablonexowe kryształy:) Całości dopełniły niewielkie srebrne koraliki.
Jestem z kolczyków zadowolona, ponieważ są lekkie i nie obciążają uszu, a przy tym przyjemnie dyndają. Fajnie się w nich chodzi.
Co myślicie o tej parce?:)
PEACE
Bardzo przyjemna parka i pomysłowe wykorzystanie "resztek" a to bardzo lubię!:)
OdpowiedzUsuńKarolina Żyj Kochaj Twórz
Darmowe grafiki
Dziękuję:) Pozdrowienia!:))
UsuńParka bardzo fajna. Lekkie , dyndające, trochę słonecznych i letnich kolorków. Sama przyjemność takie nosić) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Szczególnie fajnie się nosi do tego gdy ta letnia pogoda bardziej przypomina jesienną szarugę, którą niestety mam za oknem od dłuższego już czasu:)
UsuńPozdrowienia!:)
Tżz fajny pomysł...
OdpowiedzUsuńNa lato jak znalazł :-)
Dziękuję:) Uściski!:))
UsuńPodobają mi się :) , ja tak mam kilka par dłuższych kolczyków a jak przychodzi co do czego zakładam wkrętki :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Dziękuję:) Ja z kolei wkrętki daję w drugie dziurki przeważnie, a w tych pierwszych zwisaki:)
UsuńPozdrowienia!:)
Fajne, takie lekko rastamańskie :)
OdpowiedzUsuńDzięki:) No właśnie jak już je zrobiłam, tak sobie usiadłam, popatrzyłam na nie i dopiero wtedy skojarzyłam, że właśnie takie rasta trochę:) Całkiem to było niezamierzone:)
Usuńśliczne są:)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję:)
UsuńKolczyków nie noszę (mam uraz z dzieciństwa:)) ale pomysł na recykling resztek super! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Jak byłaś mała, rozerwałaś ucho może? Dużo dzieci niestety uszy rozrywa kolczykami:/ Na pewno strasznie to boli.
UsuńPozdrowienia!:)
Sama sobie nie rozerwałam, pewien dżentelmen mi pomógł:) ale czasem mnie kusi jak widzę jakieś ładne kolczyki, żeby sobie te dziurki odświeżyć, bo teraz już raczej żaden dżentelmen mnie za uszy nie ciągnie:)
OdpowiedzUsuń:) może się skusisz, bo tak fajnie, jak coś dynda w uszach:))
UsuńFajne kolory. Dzięki wykorzystaniu pozostałości kordonków masz bardzo oryginalne kolczyki. Jedyne w swoim rodzaju :))
OdpowiedzUsuńDzięki:) Uściski!:))
UsuńŚliczne kolczyki.
OdpowiedzUsuńhttp://aniamojepasje.blogspot.com/
Bardzo dziękuję:)
UsuńFajne, kolorowe i pozytywne czyli tak jak lubię :) Podobają mi się.
OdpowiedzUsuńTo super:) Buziaki!:))
UsuńTeż lubię dyndające kolczyki i bransoletki z różnymi dodatkami :))) Jak zwykle jestem pod wrażeniem Twoich umiejętności wykorzystywania różnych rzeczy :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło:) Buziaki!:)
UsuńŚliczne kolczyki!!! Bardzo ładne kolorki!!!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
wow, ale pomysłowe! podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam!:)
UsuńTrochę mi czas umknął, ale lecę zaraz nadrabiać! Szczególnie zajrzę do szarawarów! Kolczyki bardzo oryginalne, choć już widziałam obrabiane koraliki, pomysł z malutkimi koraliczkami uroczy!
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Oj wiesz co, ja ostatnio tak wsiąkłam w robótkowanie, że aż się opuściłam w pisaniu i w czytaniu zresztą też:)
UsuńUściski!:)
Dziękuję:)
OdpowiedzUsuń