środa, 14 maja 2014

Sukienka na oko:)

Co u Was słychać Kochani? U mnie sukienka, którą uszyłam w ramach zużycia materiału, który dosłownie do niczego mi nie podchodził. W trakcie szycia okazało się, że materiał puszcza farbę. Spodziewam się, że czerwone po prostu zaróżowi białe i będzie całkiem znośnie:)

Sukienka powstała bez żadnego wykroju i po prostu jest ona z dwóch trapezów wyciętych mocno na oko. U góry wciągnęłam gumkę. Chciałam zrobić obniżoną, marszczoną talię i stworzyłam jeszcze jeden, zewnętrzny tunel na gumkę.


































Na koniec zachciało mi się kieszeni. Powiem Wam, że przyszyłam ją nieco krzywym ściegiem, bo nadal mam problem z zakręcaniem w dobrym momencie i tutaj jest dowód:)  Zobaczcie, że w ogóle mi się zjechało w lewym dolnym rogu. Zostawiłam ją już tak i trudno:) Zadowolona jestem z reszty. Udało mi się równo naszyć tunel i wyszedł ok mierzony na oko. Podwinięcie sukienki jest niewielkie i równym ściegiem obszyte. Mimo nieszczęsnej kieszeni, jestem zadowolona z tego cudaczka:)













Ramiączka doszyłam do sukienki ręcznie, aby nie zablokować tunelu na górną gumkę.

Z przodu ramiączka sięgają za brzeg sukienki. Z tyłu zdjęcia nie mam, ale są one po prostu przyszyte do brzegu tyłu i że cały czas sporo mi długości zostało, to podszyłam końcówki od spodu jeszcze ku górze. Powstała z tyłu imitacja podwójnego ramiączka, jakie jest w staniku na przykład.

Jak Wam się podoba sukieneczka?


























✷ ✷ ✷ ✷ ✷ ✷ ✷ ✷ ✷ ✷ ✷ ✷ ✷ ✷ ✷ ✷ ✷ ✷ ✷ ✷ ✷ ✷ ✷ ✷ ✷ ✷ ✷ ✷ ✷ ✷ ✷ ✷ ✷ ✷ ✷ ✷




PEACE

34 komentarze:

  1. Świetna ta sukienka. Nie przejmuj się tym, że coś jest trochę krzywo. Ważne, że by fajnie się nosiła-pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:) Z daleka tak bardzo nawet nie widać tego szycia, ale z bliska już gorzej:D

      Uściski!:)

      Usuń
  2. Jak tą sukienkę uszyłas na "oko" to podziwiam, celne oko masz:)
    Na lato będzie jak znalazł, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, ale grunt było tylko nie uciąć za dużo. Przyłożyłam materiał do siebie i popatrzyłam ile ściąć u góry i ile u dołu i ciachnęłam:)
      Pozdrowienia!:)

      Usuń
  3. Podziwiam wszystkich, którzy współpracują z maszyną do szycia. Moja mnie nie lubi i już :) Efekt jest fajny. Eve ma rację - grunt, żeby się dobrze nosiła :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja dopiero zaczynam współpracę i że nigdy wcześniej nie szyłam, ani nie widziałam nikogo w akcji, to eksperymentuję i tak raczkuję sobie:) Jutro ją upiorę i zobaczę, jak będzie z farbowaniem:)

      Usuń
  4. bardzo fajnia:) i jeszcze na oko :O no podzwiam:P

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajna sukienka, podoba mi się :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super. Wiesz, że nawet po praniu jest oki. Teraz ma mniej białego:)

      Usuń
  6. Czasem najlepsze rzeczy wychodzą " na oko" :) super sukienka
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda i nie bałam się na oko, bo materiał był akurat z darów i w dodatku taki mnie mało kręcący. Gdyby poszło coś nie tak, to bym to przeżyła jakoś.

      Pozdrowienia!:)

      Usuń
  7. Wspaniała sukienka, w sam raz na lato!!!
    Serdecznie pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  8. ta sukienka wygląda bardzo fajnie :))

    pozdrawiam serdecznie
    Marcelka Fashion

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Czekam teraz na cieplejszą pogodę:)

      Pozdrowienia!:)

      Usuń
  9. Podziwiam umiejętności :)) Ja od momentu zakupu maszyny użyłam jej tylko raz - dla testów. I póki, co boję się cokolwiek na niej zrobić... Czekam aż mi przejdzie :)))
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie no, co Ty, dopiero się uczę i wcale się nie znam na szyciu, ale mi miło, że Ci się podoba. Krzywo kieszeń ma uszyty wewnętrzny szewek i to mnie sprowadza mocno na ziemię, że nie panuję jeszcze nad moją maszynką. U mnie w szyciu dużo to szczęście po prostu. Raz się uda raz nie:) Nie bój się, zobacz, że ja szyję jakoś tam, a zawsze można spruć. Moja maszyna akurat jest bardzo prosta. Nie ma w niej dosłownie żadnych bajerów. Jedynie kilka rodzajów ściegu jest, regulacja naprężenia górnej nitki i tyle. Żadnych prowadnic, kontroli szybkości w pedale, obrabiania dziurek itp. Twoja może jest bardzo skomplikowana? Ale mimo wszystko, wierzę, że zasiądziesz do niej i uszyjesz różne różności.
      Pozdrowienia!:)

      Usuń
  10. niezłe masz oko Kochana, żeby uszyć sobie za pierwszym podejściem fajną sukienkę :) na lato super

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. To wszystko w ramach pozbycia się w końcu tego materiału, bo nie należał do moich ulubionych. Eksperymentowanie na nim było mało bolesne:))

      Usuń
    2. żeby z moich różnych eksperymentów (niekoniecznie szyciowych) wychodziły takie fajne rzeczy, to bym szalała z radości :)) buziaki

      Usuń
    3. Haha, wiesz co, ja zauważyłam, że im bardziej mi zależy, tym większa szansa, że jednak się coś nie uda:D Przy doszywaniu kieszeni tak się starałam, że aż mi para z uszu leciała i szew mi się skrzywił:)
      Buziaki:)

      Usuń
  11. Wow śliczna i ślicznie wygląda na osobie :-)))

    OdpowiedzUsuń
  12. Jak na tak spontaniczne szycie bez wykroju, wyszło bardzo pysznie :)
    Podoba mi się ta kieszeń. I w ogóle fajnie wyglądasz w tej sukience.
    Teraz pozostaje tylko czekać na upały :))
    Buźka!
    Inka stęskniona za ciepłem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Też mi się podoba kieszeń, ale w jednym miejscu ma szwy tak krzywo, że się aż nachodzą:D Maszyna mówi, 'no, no, żebyś się za pewnie nie poczuła, toja ci pokażę, kto tu rządzi':))) Oj tak, upałów nie widać u mnie też.
      Buziaki!:))

      Usuń
  13. Super! Letnia sukienka, taka na luzie, jak lubię :) Teraz poszukuję podobnej, ale z rękawkami, bo nie mogę za bardzo eksponować ramion na słońce (zaraz mnie swędzi skóra, jestem strasznym bladziochem...).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:) Ha mam to samo. Mimo, że cerę mam ciemniejszą, to i tak płonę na słońcu. Jestem w stanie się spalić całkowicie podczas letnich zakupów na ryneczku. Muszę używać kremów z filtrami i to nie przy opalaniu, ale w ogóle przy wychodzeniu z domu latem na dłużej jak 10 minut. Kiedyś mnie słońce nie ruszało i od razu na brązowo się opalałam i bez żadnych kremów. Od kilku dobrych lat bez kremu nie mogę wyjść, bo jestem poparzona po kilkunastu minutach:)

      Usuń
  14. No zazdroszczę umiejętności, "na oko" a z takim efektem! Ja jedyne co w życiu uszyłam to woreczki na suszoną lawendę a i tak wyszły mi krzywe:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zobacz, że tylko dwa trapezy zeszyłam razem i dałam 2 gumki:) Coś bardziej złożonego z pewnością 'na oko' by mi nie wyszło:) Hihi,wiesz co, czasami takie najprostsze rzeczy najbardziej się psocą:)
      Pozdrowienia!:))

      Usuń
  15. Na oko nic nie widać:D Taki wzór ukryje wszystko, jest idealny na ćwiczenia, szczególnie, że trening czyni mistrza! Brawo:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hihi, no niby ukryje i mam nadzieję, że nikt nie będzie mi się uporczywie wpatrywał w okolice kieszeni:D Mam nadzieję, że będzie mi szło coraz lepiej. Wczoraj zrobiłam woreczek i ten wyszedł prosto:)) Ufff...:D
      Uściski!:)

      Usuń