środa, 2 października 2013

Hipisowskie mitenki

Zabrałam się do działania i opracowałam szydełkowy wzór na mitenki. Wolę mitenki od rękawiczek, ponieważ cenię sobie swobodę ruchów i w rękawiczkach z palcami jest mi zawsze jakoś za ciasno, a w rękawiczkach bez palców, nie mogę trzymać papierosa, skasować biletu itp.
Myślę, że ocieplaczyki w każdym kolorze wyglądałyby dość ciekawie, ale pierwowzór powstał w hołdzie dla mojej ulubionej czerwieni:)

























Inspirowałam się szydełkową modą z lat dwudziestych, kiedy to takie szydełkowe zbitki był na topie i kiedy można było znaleźć wiele wypukłych wzorów.
Chciałam żeby było trochę elegancko, ale przy tym na luzie i żeby mitenki miały dość delikatny wygląd.





...a Wy jakie macie upodobania? Wolicie rękawiczki czy ocieplaczyki też są ok?


Wzór na hipisowskie mitenki trafił już do sklepu, a więc jeśli macie ochotę, to serdecznie zapraszam do zakupu.

Pozdrawiam Was i życzę dużo ciepła wewnętrznego, nawet jeśli pogoda nie rozpieszcza.



PEACE

16 komentarzy:

  1. Ja w ogóle nie lubię rękawiczek, jednak jestem zmuszona zimą je nosić bo chyba by mi dłonie odpadły :) Mitenek nigdy nie miałam i nie wiem jakbym się w nich czuła. Ty wyglądasz w nich bardzo fajnie i ta czerwień taka żywa...zastanawiam się czy pasowałyby do mojego grafitowego płaszcza :) Jeśli bym się już na takie skusiła to tylko ręcznie robione :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że do szarego pasuje taki czerwony:) Ręcznie robione są milusie. Ja staram się osłaniać dłonie w obawie przed reumatyzmem i właśnie z zimna. Kiedyś miałam rękawiczki, połączone sznurkiem, żeby mi się nie zgubiły:D

      Buziaki!:)

      Usuń
  2. Miteńki super....Podoba mi się u Cienie, jeśli pozwolisz to pozostanę. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:) Będzie mi bardzo, ale to bardzo miło Ciebie gościć. Witam Cię serdecznie w gronie obserwatorów.

      Pozdrowienia!:)

      Usuń
  3. A ja jestem wielką fanką wszelkiego rodzaju rękawiczek:D Można powiedzieć, że chodzę w nich przez cały rok. Do auta skórzane bez palców, na rower rowerowe dwie pary:), palczaste i jednopalcowe, mitenki też i to po kilka par :) Teraz tak myślę, że muzeum mogę jakieś otworzyć :))))
    Super kolor i świetnie się prezentują! Koloru nigdy za mało:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak, ja nie prowadzę auta, ale podobno jak jest ciepło, to sobie dzięki odpowiednio przyczepnym rękawiczkom można swobodnie chwytać kierownicę, a jak jest zimno, no to łapki tak nie marzną:) Rowerowa też nie jestem, ale na rower to chyba wygodnie, bo się odgniotki nie robią i do tego zabezpieczenie dodatkowe:) Hihi,chętnie bym zobaczyła muzeum rękawiczek. Ciekawe czy jest takie?:)
      Cieszę się, że Ci się moje podobają. W pełni się zgadzam, co do koloru.

      Pozdrowionka!:)

      Usuń
  4. A ja lubię zimą zakładać mitenki na rękawiczki :)
    Nie dość że ciepło, to z jednych mitenek aplikacją, przy kilku parach różnokolorowych taniuchnych chińskich rękawic, mogę zrobić tyyyyyle fajnych zestawów ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak to można rzeczywiście kombinować na całego:)

      Buziaki!:)

      Usuń
  5. genialne! idealne by były na aktualną pogodę, ale muszę poszukać w kolorze czarnym lub brązowym :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:) Życzę owocnych poszukiwań:)

      Pozdrowienia!:)

      Usuń
  6. fajna sprawa takie ala rękawiczki;p niedługo się przydadzą;p

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetne, ładny kształt i wzór.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że Ci się podobają. Przeżywam ten wzór ponieważ on się naprawdę narodził lekko i bardzo naturalnie i jest jakby uosobieniem moich wszystkich upodobań:)

      Usuń
  8. Nosiłam podobne jakieś 10 lat temu :) Męczyłam babcię, żeby mi zrobiła na drutach. Tylko że wtedy nie bylo hipsterów, a ja nazywałam je "rękawiczkami bezdomnych" :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak byłam mała, to zawsze chciałam mieć rękawiczki bez palców, ale jakoś się nie złożyło:)

      Usuń