piątek, 3 maja 2013

UWAGA !! Mega słodki post

Tym razem będzie typowa fotorelacja, ponieważ te fotki mówią same za siebie i są krzyczącą manifestacją kociego jestestwa w najsłodszej z jego form.





























































































































Kiedy śmietankowa przyjemność dobiega końca następuje wylizywanie noska.

















Część śmietanki zostaje przechowana na brodzie na później, żeby w razie kryzysu śmietanowego było co polizać:)



















Na koniec jeszcze szybciutkie dolizanie. Precyzyjnie omijamy makaron i delektujemy się tym, co najlepsze.



























PEACE

10 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. :)) Kochana jest, a jak je, to już w ogóle mnie rozbraja:)

      Usuń
  2. omg! rzeczywiscie przeslodki widok, ten jezyczek...ta umorusana brodka...buzi:*

    OdpowiedzUsuń
  3. Emanuje słodyczą aż miło popatrzeć :) Taka dawka cukru przynajmniej nie tuczy :) Panna Miau jest śliczna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)) Racja, jeśli ktoś się tutaj tuczy, to tylko Panna Miau:D

      Buziaki!:)

      Usuń
  4. Lovely!!!
    Have a wonderful weekend! and my g+ for you!!!

    Besos, desde España, Marcela♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Thank you:) Have a great weekend too!:)

      Kisses:)

      Usuń
  5. cudny kociaczek. a jakie piękne umaszczenie ma:) zdjęcia śliczne. słodziak jak się patrzy;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:) To moja najlepsza psiapsiółka:))

      Usuń