Mam dla Was kolejny owoc wyobraźni:)
Pogodne kolczyki z pestek awokado, sznurka i koralików przyszły na świat wczoraj, a dziś doczekały się zdjęć.
W roli metalowych kółeczek wystąpił drucik od wstążeczki, która kiedyś zdobiła mojego kaktusika, a po przykurzeniu się trafiła na warsztat:) Podoba mi się strasznie, że miejscami drucik jest zielonkawy.
Sznurek ufarbowany został w kawie i same pesteczki również nieco kawusią przyciemniłam. Kolczyki są leciutkie i przyjemnie dyndają. Podobają się Wam?
Piękne i pomysłowe :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za komplementy:))
UsuńPozdrowienia!:)
Osz kurczątko jaka Ty jesteś kreatywna;)))No po prostu bombowe są te kolczyki;)))
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Nieraz mi coś tak właśnie tak zaświta:))
UsuńBuziaki!:)
pomysłowość górą:) świetne są:)
OdpowiedzUsuńDzięki:)
UsuńBuziaki!
Ciekawie to wygląda, chociaż kojarzy mi się z dziećmi kwiatami :-)))
OdpowiedzUsuńHihi, ja lubię biżu etniczną więc mi nie przeszkadza, że dzieci kwiaty:D
UsuńBuziolki:)
Te kolczyki skojarzyły mi się z kolorowymi, wręcz bajkowymi meduzami :)
OdpowiedzUsuńI właśnie spojrzałam na nie jak Ty i kurcze, rzeczywiście!! Meduzy!:)
UsuńBuziaki:)