Nie ma rady na takiego śpioszka innej jak tylko kawałek czegoś do łapania łapkami. Tylko taki kawałek czegoś jest w stanie sprawić, iż od spania i ewentualnego lizania przechodzi śpioszek do czynnego machania łapkami i nawet jest w stanie wykonać małe bryknięcie.
<--"Ziewam z przerwą na lizanie"
<--"Znów przysypiam, ale zaraz, zaraz! Co to za kawałek czegoś?"
<--"Mam go! Mam go? Nie mam go..."
<--"Dla niepoznaki udam, że się myję i znienacka spróbuję złapać"
<-- "A to kawałek czegoś! Ukrył się na pięterku!"
Kawałek czegoś został w końcu upolowany. Zadowolona zdobywczyni ułożyła się na pięterku i zamknęła oczka. Po kilku minutach w kociej twierdzy znów rozległo się chrapanie.
Tak słucham sobie tego pochrapywania i zastanawiam się, o czym śni kot? Może jawią się kotu myszki i ptaszki i dyndające kawałki czegoś? A być może podróżuje kot po nieznanych galaktykach i po wymiarach, o których istnieniu człowiek nie ma pojęcia?
PEACE
tak...niestety nigdy sie nie dowiemy o czym snia ....
OdpowiedzUsuńNo chyba że w końcu zemrę i powrócę jako kot:) Założę bloga na blogspocie i ujawnię całą prawdę o kocim jestestwie:P
UsuńBuziaki!:))
Nie dadzą kotkowi poleżeć spokojnie :-)))
OdpowiedzUsuńHihi, starają się żeby kotek miał swoje 15 minut, bo kotek śpi cały dzień:))) To już chyba za sprawą wieku też:)
UsuńZa sprawą wieku? A ile lat ma PannaMiau?
UsuńUwielbiam patrzeć na jej minki! :)))
Ona już jest nastolatką:) Dokładnie nie wiadomo, ale ma około 13-14 lat:)
UsuńBuziaki i lizaki od P.M.!:))
Koty wymiatają ;-)
OdpowiedzUsuńW pełni się zgadzam:D
UsuńA to to jest ten Twój pupil;)No muszę przyznać,że kawał przystojniaka;)
OdpowiedzUsuńJak zupełnie inne jest życie posiadacza psa i posiadacza kota.Ja muszę zasuwać na codzienny wybieg,a Ty możesz spokojnie i leniwie wyłożyć się obok niego;)
Pozdrówka
Jasne, że to wygoda wielka z kuwetą, ale czasami chciałoby się wyjść na spacer, a tu nie ma z kim:)
UsuńBuziaki:)
Słodki bąbelek :D Choć ja jestem typową "psiarą" :P
OdpowiedzUsuńDzięki:))
UsuńJa zdecydowanie więcej wiem o psach niż o kotach, bo przez całe życie miałam psy, ale już sobie nie wyobrażam życia bez mojego kociacha przytulacha:)
ty:)
OdpowiedzUsuńGreets!:))
Thank you so much for the follow.^^
OdpowiedzUsuńFollow you back on bloglovin and gfc,too.
Do you also follow me on gfc?
Lovely greets
NP, I really like your blog too and it's always fun to know more interesting bloggers:) I follow via gfc:)
UsuńOj to widzę, że Panna Miau to już dama a nie jakaś tam dziewuszka :D
OdpowiedzUsuńTeż jestem ciekawa jakie sny mają zwierzęta...
No, dama pełnym pyszczkiem z ozorkiem:))
UsuńJa jestem pewna, że im się śni, bo moje psy to często przez sen szczekały i machały nogami jak w biegu (nie takie nerwowe podrygi, tylko normalnie bieg). Panna Miau z kolei śpi wyjątkowo spokojnie, ale kiedyś przez sen pomiaukiwała.
Totally adorable.
OdpowiedzUsuń/Avy
http://mymotherfuckedmickjagger.blogspot.com
♥
Thank you so much for your visit! I follow you with GFC and Bloglovin!
OdpowiedzUsuńYou follow me by bloglovin? please check it...
and I added you by g+ too! I'm very happy if you do the same.
Have a wonderful weekend!
Besos, desde España, Marcela♥
I'm positive I follow via bloglovin: ToTylkoJa. I just unfollowed and refollowed.
UsuńKisses:)
g+ done too:)
OdpowiedzUsuń